2012-11-22
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Kartka z biegowego dziennika... (czytano: 259 razy)
czwartek 22 listopad 2012 - 10.7 km
Dzi¶ wystartowałem a jakże by inaczej...nad Rusałk±,ale dla odmiany zacz±łem zaraz po pracy o 14:17.Targałem na plecach tzw."dorobek życia" czyli mój mały maciupeńki 2 kg plecaczek.Tym razem zrobiłem 2 pełne koła biegaj±c po górkach i wzniesieniach mniejszych tudzież większych.Zbiegaj±c w dół musiałem uważać by się nie po¶lizgn±ć na mokrych li¶ciach,ale to już mam opanowane.My¶lałem że będzie raczej pusto,ale z rado¶ci± stwierdziłem że nie jestem sam w tym miejscu i o tym czasie,bo trochę wiary sobie biegało.Ponieważ lubię biegać nad Rusałk±,to mam takie plany by zaprosić na wspólne bieganie sam± mistrzynię maratonów Gosię Sobańsk±.Ponoć jest to sympatyczna osoba,a dla mnie taki wspólny bieg to byłoby super przeżycie.Nie wiem tylko czy by się zgodziła.Mam też drug± opcję by na wspólny bieg zaprosić słynn± Pani± Parasolkę i zrobić rundkę wokół jeziorka...pobiegać z takimi osobami to byłaby prawdziwa frajda...ale na razie pozostaje to w sferze planów.W życiu różne cuda się zdarzaj± i niczego wykluczyć nie można.Następny jogging zaplanowałem w najbliższ± niedzielę kiedy mam dzień wolny od pracy.Będę miał więcej czasu na bieganie,typowy luzik bez po¶piechu i spogl±dania na zegarek czyli to co lubię najbardziej...
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |