Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [12]  PRZYJAC. [57]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Kkasia
Pamiętnik internetowy
ten, kto nie próbuje zdobyć Mount Everestu, nie może poszczycić się nawet klęską

Katarzyna
Urodzony: --
Miejsce zamieszkania: Toruń
84 / 89


2012-01-24

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Zdrada (czytano: 1211 razy)



Zdradziłam. Taka jest prawda - jasna jak doopa janioła. Zdradziłam tego bloga dla takiego zwykłego, papierowego, banalnego, staromodnego pamiętnika. Czyli wróciłam do mojego starego, wyświechtanego kajecika, jednego z wielu. Zapiski o pogodzie, "złote myśli", opisy oglądanych filmów,bieżąca waga, notatki o książkach, relacje z pracy, ze spotkań towarzyskich, ilości wypitego alkoholu, treningi odbyte i te nieodbyte (teraz właśnie jestem na takim nieodbytym, za P. zamknęły się drzwi), plany, plany niezrealizowane, wycinki z gazet, modlitwy, złości stłamszone i wyrazy wdzięczności...
Pozdrawiam wszystkich moich znajomych biegaczy i tych znajomych z mp. Czytam Was - jak tu piszecie. Truskawa, Mijagi, Marysieńka, raFAUL( zawsze z uśmiechem, a czasem z rżeniem), kluseczkakakadoo, Renia, Hepatica, mamusiaja...i inni. Często jesteście dla mnie natchnieniem i inspiracją. Fajnie wiedzieć co u Was. Piszcie, piszcie! Może i ja czasem coś kliknę, bo teraz jakaś taka niemoc ogarnęła mnie blogowa, taka nijakość i beznadzieja, jak ta breja za oknem co śnieg udaje. Po co toto pada?? Warunki biegowe psuje. Ale i tak biegam. Czasem.

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


Marysieńka (2012-01-24,22:05): Chyba sobie sprawię taki...kajecik...:)))
jacdzi (2012-01-24,22:12): BIEGIEM wracaj do pisania!
kluseczka (2012-01-24,22:54): niemoc blogowa minie, tez miałam i minęła, ale nie ma to jak zaśliniony kajecik, trzymany pod poduszką:)
Truskawa (2012-01-25,08:10): uhm.. no to się wreszcie wyjaśniło gdzie zniknęłaś. ale nie znikaj tak zupełnie. Pisz dla nas. Nie da rady wsadzić nocha do Twojego papierowego pamiętanika, a tutaj do bloga i owszem. :)
Truskawa (2012-01-25,08:16): nieee, no to do d. by było gdybyś nam przestała pisać. :(
Hepatica (2012-01-25,08:51): A ja tego Kasiu nie traktuje jako zdrady:))). Doskonale Cię rozumiem i mam szczerą nadzieję, że kiedyś pewne słowa z Twojego kajecika znów wskoczą do netu... Niech zatem co Boskie zostanie dla Bogini Kasi, a co plebejskie niech kiedyś ucieszy "powszechną blogową gawiedź":))). A tego, że nie przestaniesz biegać, to jestem niemal pewna. Bez tego nie da rady, mimo, ze nie koniecznie trzeba sobie wypruwać żyły:))). GŁOwa do góry!!! Z kazdym dniem otrzymujemy wiekszą dawkę promieni słonecznych!!!:)))







 Ostatnio zalogowani
biegacz54
04:43
orfeusz1
01:01
camillo88kg
00:14
przemcio33
23:50
fit_ania
23:47
conditor
23:28
janeta75
23:27
andreas07
23:20
witold.ludwa@op.pl
23:08
arco75
23:02
grzedym
22:46
hajfi1971
22:44
Januszz
22:32
Fred53
22:22
stanlej
22:16
romelos
21:47
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |