2012-01-16
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Zaraza biegowa (czytano: 604 razy)
Zaraza biegowa coraz bardziej się rozszerza, a uzależnionych szybko przybywa. Oto bowiem w ostatni piątek, o siódmej dwadzieścia rano wybiegłem na trening do Puszczy Kampinoskiej myśląc, że spotkam co najwyżej… psa z kulawą nogą, albo łosia (było zimno i ledwie szarzało). Tymczasem, gdy po godzinie wracałem, naliczyłem po drodze już trzech „wczesnorannych” biegaczy. Z kolei w ostatnią niedzielę, w pierwszy mroźny, styczniowy poranek odbywał się w Warszawie na Żoliborzu tradycyjny Bieg Chomiczówki (na 15 km) i bieg o Puchar Bielan (na 5 km) – od wielu już lat doroczna impreza inaugurująca nowy sezon biegowy w stolicy. Rok temu w obu biegach wzięło udział 1359 zawodników teraz było ich prawie o 300-tu więcej, a frekwencja dopisałaby jeszcze bardziej gdyby nie to, że dzień wcześniej posypało śniegiem i ścisnął mróz. Ostatnio również biegowa zaraza dotarła na Mazury, a konkretnie do Ostródy gdzie szybko rosnąca grupa podejrzanych osobników obojga płci uprawia...wieczorne biegi strasząc przechodniów swoim nagłym pojawianiem. I jakby tego było mało, domaga się jeszcze od władz miasta, pomocy w organizacji masowego biegu ulicznego ! A propos Mazur, to zapisy na sierpniowy triatlon w Wińcu rozpoczęły się 2-go stycznia i skończyły po tygodniu wskutek osiągnięcia limitu uczestników. Jak tak dalej pójdzie, to wiosną (gdy reszta narodu też się weźmie za bieganie…) strach będzie chodzić po ulicach ! Niewykluczone, że w niektórych miastach trzeba będzie nawet stawiać nowe znaki ostrzegawcze: „Uwaga Biegacze !” (może takie jak na zdjęciu...):) A tak na poważnie, to zapewne wszystkie polskie maratony oraz półmaratony pobiją w tym roku swoje rekordy frekwencji, gdyż wspomniana na wstępie zaraza biegowa jest coraz bardziej zaraźliwa i mimo, że mamy dopiero połowę stycznia to w specjalistycznych sklepach biegowych klientów szybko przybywa…
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora tdrapella (2012-01-16,22:31): to akurat chyba jedyna zaraza jakiej nie musimy się bać :) Ba sam zarażam od kilku lat i wciąż prądkuję ;)
Gulunek (2012-01-17,07:14): :) też jestem zarazkiem :P Rufi (2012-01-17,08:14): Uff, jak dobrze, że dostałam cynk od Henia, że są zapisy :-) Jeszcze bym nie zdażyła się zapisać! henioz (2012-01-17,10:06): Elu, podejrzewam że dostała byś numer 105 od organizatora. henioz (2012-01-17,10:10): Bo ludziom się w głowach przewraca, pro pana. Zamiast siedzieć w ciepełku to robią tłok na ścieżkach. Rowerowych też. jacdzi (2012-01-17,10:28): Rozmnazanie przez paczkowanie. Ilosc bigaczy rosnie geometrycznie. snipster (2012-01-17,21:48): hehe :) wypada tylko się cieszyć, wszak im nas więcej, tym lepiej :) =Andrzej= (2012-01-27,23:50): ...oby nie doszło do reglamentacji czasu i miejsca biegania .pozdrawiam ;) Krissmaan (2012-02-05,16:55): Dziś wybiegając przy 16 stopniowym mrozie wprawiałem w zdumienie schowanych głęboko jak to możliwe w swoje czapki przechodniów. Jest nas w Ostródzie coraz więcej i nasze marzenia o zorganizowaniu biegu się ziszczą. Ludzie nas widzą i chyba coraz przychylniej nas postrzegają.
|