2011-11-09
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Jobs i złamana deska (czytano: 1350 razy)
Od trzech dni chodzi za mn± ten tekst, na który natknęłam się niby "przypadkiem", ale ja w to nie wierzę...
"¦wiadomo¶ć tego, że pewnego dnia będę martwy jest jednym z najważniejszych narzędzi, jakie pomogły mi w podjęciu największych decyzji mojego życia. Prawie wszystko – zewnętrzne oczekiwania wobec ciebie, duma, strach przed wstydem lub porażk± – wszystkie te rzeczy s± niczym wobec ¶mierci. Tylko życie jest naprawdę ważne. Pamiętanie o tym, że kiedy¶ umrzesz jest najlepszym sposobem jaki znam na uniknięcie my¶lenia o tym, że masz cokolwiek do stracenia. Już teraz jeste¶ nagi. Nie ma powodu, dla którego nie powiniene¶ żyć tak, jak nakazuje ci serce."
- Steve Jobs -
Ostatnio uczestniczyłam w takich warsztatach psychologicznych w duchu NLP. Oj, siła grupy jest potężna. Pracowalismy nad naszymi przekonaniami. Od dawna wiem, że wiele przekonań strasznie mnie ogranicza. Je¶li umysł je przyjmie z pełn± wiarygodno¶ci± - to kicha! Np "nie jestem do¶ć dobry", albo "nie załuguję na sukces (miło¶ć, szczę¶cie..)". Często nawet nie u¶wiadamiamy sobie, co tam pl±cze się nam po neuronach! Jedziemy starymi schematami, bo sa takie swojskie, znane, praktyczne...
Na koniec spotkania było łamanie deski goł± ręk±. Prowadz±ca zaczęła i ... za pierwszym razem jej się nie powiodło. Uczestnicy pobledli...Czułam jak strasznie poc± mi się dłonie i się trzęsę na ciele całym. Ale dlaczego??? Przecież nie jest to kwestia życia i ¶mierci. No i - nie musze przecież. Mogę odmówić, powiedzieć, że nie jest mi to do niczego potrzebne - bo niby do czego? Żeby się poczuć lepiej, pochwalić komu¶? A po co się biega maraton?
W końcu dotarłam do motywacji - Przygoda!!
I - za przeproszeniem - jeb!
Piękne przełamanie.
A o tem co sobie o sobie pomy¶lałam potem - "inn± raz±".
A Wy? Co Was ogranicza, aby nie robić tego, co kochacie?
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu papaja (2011-11-09,09:02): A ja sobie wmawiałam, przekonywałam, groĽb± i pro¶b±, na modłę NLP również, ale nigdy nie zadziałało :) Niedowiarek jestem i tyle :) Przełamała¶ tę deskę!?! Kkasia (2011-11-09,09:08): tak tygrisos (2011-11-09,09:13): Podstawa to zdrowa samoocena :) fog (2011-11-09,10:32): Czytałam wywiad ze Stevem Jobsem.
Niesamowicie poruszaj±cy. Wycięłam z gazety, mam go przed oczami co dzień... To działa. Wolna wola i tzw. "chciejstwo" czyni± cuda. :) Truskawa (2011-11-09,10:56): Ojjj jakie Ty trudne pytania zadajesz.. Najgorzej, że musiałam sobie na nie po raz kolejny odpowiedzieć. :) Hepatica (2011-11-09,14:15): :) No proszę: PRZYGODA-JEB-PRZEŁAMANIE:)))Jakie, to proste??:) jacdzi (2011-11-10,09:27): A dla mnie PRZELAMANIE same w sobie jest motywujace. To ono pokazuje nam ze chciec to moc.
|