2011-04-30
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| pomoc (czytano: 514 razy)
DZi¶ była połowa w Chełmży i nawet całkiem przyzwoicie mi poszło?ha ha ha I to pomimo wiej±cego przeciwnego wiatru przez większo¶ć dystansu? Na 17km przejeżdżaj±cy tir zdmuchn±ł mi czapkę z łepetyny wyrwało mi się słowo na k i pobiegłem dalej? Jakież było moje zdziwienie gdy po kilkuset metrach mijaj±cy mnie biegacz oddał mi t± czapkę i pobiegł dalej? Podziękowałem i starałem się trzymać ogon za nim ale mi odskoczył na ok 150m? Ale na ostatnim kilometrze podgoniłem i zmiejszyłem dystans do ok 50m tak że nie trac±c go z oczu jeszcze raz podziękowałem. To raczej rzadka postawa żeby komu¶ chciało się schylać po czyj±¶ czapkę tym bardziej trzeba to docenić i mówić o tym?
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |