2010-11-23
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| pomiędzy słupkami... (czytano: 410 razy)
"...Był bramkarzem, a bramkarz, wiadomo, powinien być trochę wariatem. Takim, co to krzyknie na obrońców, rzuci się rozpędzonemu napastnikowi pod nogi, nie będzie się bał. Na boisku jest jak saper - kiedy się pomyli, nie ma już za sob± nikogo, kto naprawi jego bł±d. Dlatego musi być pewny siebie...." (artykuł w Newsweeku).
Lubię t± odpowiedzialno¶ć. T± odrobinę szaleństwa. Lubię fakt, że albo wybronię i jestem bohaterem, albo puszczę i nic mnie nie usprawiedliwia. To dodaje mi motywacji. A dobry mecz jest jak potężny zastrzyk energii na kilka dni. Pole bramkowe to moje terytorium i to ja tam rz±dzę :] (no dobra, powinienem rz±dzić ;)
Ot taka luĽna my¶l mi się nasunęła. W roku rozgrywam około 40 meczy, większo¶ć pomiędzy słupkami...
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu Piotr Kalisz / Sternik (2010-11-23,17:06): :) dobrze jest mieć inn± jeszcze pasję poza bieganiem :) jakem Sternik :) ,, wrzuć jakie¶ foty z sob± w roli głównej :)
|