2010-05-20
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| :-) (czytano: 629 razy)
Wczoraj wyszłam pobiegać jakoś tak zupełnie bez przekonania. Kolano boli, nic się w tej kwestii nie zmienia. Moje bieganie to truchtanie i modły, aby z kolanem nie zrobiło się gorzej...
Jako, że staram się póki co biegać po płaskim, poleciałam na łąki. Powoli, noga za nogą... Po 2 km dogonił mnie uśmiechnięty biegacz i zaproponował wspólny bieg - spokojną dyszkę.
Swoją drogą to śmieszne - po 5 minutach mieliśmy już omówione plany startowe, ostatnie maratony, życiówki, okoliczne biegi, plany treningowe i tym podobne zagadnienia :)
No i tak jakoś wyszło, że z luźnej dyszki wyszła mocna dycha, dla mnie, patrząc na tętno mocny drugi zakres.
Poznałam okoliczne trasy, świetne, proste, płaskie i puste asfaltowe i gruntowe drogi - wszystko pomierzone i policzone. Idealne, totalnie idealne miejsca na treningi, po prostu szok!!!
Zrobiłam 14km, w tym 10km mocno. Na szczęście partner okazał się fajnym gadułą i to dobrze, bo ja byłam średnio rozgadana. Trzymał równe tempo i to też dobrze, bo mnie niosło aż za bardzo.
A wracając do kolana...boli jakoś mniej :) A może to endorfiny?
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora adamus (2010-05-20,09:08): W kupie raźniej:) AgaR. (2010-05-20,09:13): Żebyś wiedział :) Jasiek (2010-05-20,09:19): W miłym towarzystwie łatwo zapomnieć o bolącym kolanie :) suchy (2010-05-20,09:33): Musisz polatać po wejherowskich lasach, to kolano samo odpuści, a tak na poważnie, to mam super lekarza, który ostatnio kilku moich znajomych wyciągnął z kontuzji w tym moją drugą połówkę :) AgaR. (2010-05-20,09:55): Nie da się, na zbiegach boli. Woland (2010-05-20,10:40): No pięknie. Tajemniczy nieznajomy. Sami, w lesie... I jeszcze się tym chwali :D Rufi (2010-05-20,12:11): Fajne sa takie treningi :-) Przyjemnosci :-) Henryk W. (2010-05-20,12:37): Jak to kolano? Przecież Ty nie miałaś operacji związanej z kolanem. Coś nowego się narodziło? shadoke (2010-05-20,21:45): Po prostu się z Tobą przekomarza...kolano oczywiście;) Bo o tych komentarzach powyżej...wolę się nie wypowiadać;)))) AgaR. (2010-05-21,09:12): Wiesz Iwona...głodnemu chleb ma myśli, prawda? :)) dario_7 (2010-05-21,09:32): Wiesz Aga, mnie też ostatnio różne boleści dokuczają, a to kostka, a to pachwiny, kręgosłup, a ostatnio oba kolana na raz... chyba się sypię ;) Ale zauważyłem dziwną rzecz - jak nie myślę o bólu i im mocniejszy trening robię, tym mniej boli... Czyli, że co - bolało bo za bardzo się "leniłem"??? :))) Trzymaj się i nie daj się!!! I uważaj jednak na to kolanko... ;) shadoke (2010-05-21,15:25): Iza...Masz coś do mojego uśmiechu??;))))
|