2010-03-29
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| sekunda do kolejnego rekordu (czytano: 708 razy)
Kolejny start...kolejny półmaraton...kolejny dobry wynik. Niech ta dobra passa trwa jak najdłużej. Półmaraton w Żywcu biegło mi się nie najlepiej...zakwaszone nogi,...miałam wrażenie jakbym miała nogi z ołowiu. Najgorzej było z moimi łydkami, w my¶lach się modliłam, by nie złapał mnie żaden skurcz, szczególnie, że dzień wcze¶niej dopadł mnie w prawej nodze. Na szczę¶cie obyło się bez przykrego incydentu i bez problemu ukończyłam 3 półmaraton w tym sezonie. Nie było lekko, ale wynik uzyskany przeze mnie bardzo mnie zaskoczył. Nie przypuszczałam, że uda mi się osi±gn±ć czas z Sobótki 1:33"56" :-) nieĽle, co do sekundy. Gdybym spojrzała na zegar urwałabym parę sekund, szczególnie, że ostatnie 50m nieco zwolniłam...ah....szkoda byłaby kolejna życiówka :). No cóż w D±browie się odegram ha ha ha.
Dzisiejszy dzień rozpocz±ł się od bólu łydek...oj jak boli...chyba nóżki się wyrabiaj±.
Każdy start kończy się zakwasami, chyba wchodzę na wyższy poziom wytrenowania i dobrze może w końcu osi±gnę długo oczekiwane wyniki. Powolutku byle do celu.
Teraz jest dwa tygodnie odpoczynku...po czym czeka mnie kolejny półmaraton. Sporo czasu, by zakwasy zeszły i żeby znowu zaatakować na życiówkę, na sam± my¶l w brzuchu lataj± mi motylki ;D
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora golon (2010-03-29,14:30): fajnie było się spotkać znowu :* gratki wyniku :) no i do zobaczenia znowu w D±browie 11.04 czyli za nie całe 2tyg. :) skawka (2010-03-29,15:05): No cóż...no i bez tego się nie obejdzie...w tym roku również zaliczam dwie połówki pod rz±d :) weszło mi to chyba w krew. DerekD (2010-04-21,13:59): D±brówka odpadła :(. To sk±d następna relacja? Ponad to, trzymaj±c nogi w solance, mogła by¶ co¶ wiecej napisać o tych biegach, swoich odczuciach.
|