2010-01-18
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| bizarreee (czytano: 206 razy)
Dziwny dzien, nie wiem co mam myslec. niby wesoły! niby udany.
Dowiedziałem się o smierci, własciwie kolegi, chłopaka w moim wieku z ktorym kiedys spędzałem całe dnie.
ale to było kiedy¶, niby nie przepadałem za nim za to jak mnie traktował, ale to tez było kiedys. teraz juz go nie ma, czy był dobry czy zły to juz nie ważne, napewno nie zasłuzył na to co go spotkało. Teraz juz nim nie pogadam, no nic nie zrobie. Jak mogłem go odwiedzic to sie nie chciało, jak nie można to by sie poszło. Niby było wiadomo że odejdzie od nas za wcze¶nie, ale jakos człowiek tego do siebie nie dopuszczał. Klincz!! klincz! z angielskiego gridlock...
Nie wiedziałem co dzisiaj o tym myslec, sasiadka mnie przestraszyła i zaczołem straszne rzeczy myslec, calkiem abstrakcyjne ale bałem sie. Dowiedziałem sie że MArcin zmarł, poczułem ulge że to nie to co sobie wymyslalem, ale za chwile poczułem co innego, ze to była osoba ktora znam bardzo dlugo, to była osoba z która mogłem sie zamienic miejscami, to była osoba ktorej czesto zazdro¶ciłem, nawet zdrowia!! masakra
Mysle tylko o tym jak walczył, jak ja sie dowiedziałem że z mim zdrowiem jest nie najlepiej to sie zalamalem, gdyby nie to że widziałem jak rodzice i rodzina cierpi po odejsciu bliskiego, to pewnie bym ze soba skaczył i huj!! bym si nie meczył o przerastało mnie to.
Marcin tak dlugo walczył, dla mnie nie jest to do objęcia rozumem. Ja się chciałem poddac na poczatku, ciekawe czy też tak miał?? teraz nie bede juz wiedział. Ludzie sa głupi!! sa glupcami! wstydza sie boja sie!!! jebane mozgi!!
trenera tez bałem sie odwiedzac, dlaczego?? nie wiem bałem sie było mi glupio, po jego smierci chcialbym go widziec co chwile.
Nie mowie tu juz o Agnieszcze ktorej teraz bym o wszystkim chciał powiedziec i widziec ja co chwilke, na okrogło.
No ale za pozno, docenia sie dopiero wtedy kiedy sie to starciło. Dlatego teraz mnie wkorwiaja ludzie ktorzy swojego zdrowia nie wykorzystuja tak jak by powinni!! gdybym byl zdrowy to był bym nie do zatrzymania!! a teraz to mietki siusiak jestem.
przejebane, czasem mam wrażenie że sie tylko mecze tutaj. Mam zycie do dupy?? może mam, ale nie mam tak zle jak inni, staram sie tym pocieszyc. na chwile to tylko... czy robie wystarczaj± co dużo żeby nie miec tego zycia takiego dupiatego??
nawet gdybym sobie osłodził troche to jest jeszcze mama siostar któr a jest i siostra ktorej juz nie ma.
za duzo zmiennych.
rozjebał bym cos chetnie teraz, albo sie nachlał irozpłakał, t czy to nic nie da, napewno nie pommoże. uzalanie sie nad soba tez nic nie da bo nikt mi nie pomoze.
fizjologie olałem, a co srac to, chciałem miec piatke, ale huj nie bede sam sie starał. No z Kamila bo jej tez zalezało.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora (2010-01-19,15:35): jak Cię spotkam to Ci krzywdę chyba zrobię!!
a teraz proszę się przytulić do BˇBLA! :) (2010-01-19,15:37): nie po to Ci go kupiłam żeby leżał na szafie
|