2009-12-17
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Twierdza Modlin zdobyta!!! (czytano: 612 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: http://machnas.ubf.pl
Druga wycieczka rowerowa zorganizowana przez miłośników jednośladów, z Damianem Walczakiem na czele, prowadziła aż do Twierdzy Modlin. Dlaczego Twierdza w Modlinie? Miejsce jak najbardziej trafne na rajd rowerowy.
Fortyfikacje twierdzy są najlepiej zachowane ze wszystkich tego typu miejsc w Polsce. Jest to miejsce iście obronne, znajdujące się u zbiegu trzech rzek: Wisły, Narwi i Wkry. Modlin ma duże znaczenie historyczne dla Polski. Warto przypomnieć, że podczas II wojny światowej przez 18 dni, począwszy od 11 września 1939 roku żołnierze walczyli w obronie twierdzy, wykazując wielkie męstwo i poświecenie. W tych dniach kampanii wrześniowej w obronie Modlina zginęło ponad 2000 żołnierzy.
Mimo minusowej temperatury i wiatru, pięcioosobowa grupa śmiałków ruszyła w 50-kilometrową trasę rajdu rowerowego. Tym razem do wyjazdu zgłosili się: Małgorzata Szadura, pasjonatka kolarstwa MTB i biegów, Joanna Ochman i Grzegorz Banasiak z Warszawy z Grupy WPRb14, inicjator ruchu rowerowego dla amatorów w Chotomowie, Damian Walczak i oczywiście ja. Zapewne pojechałoby więcej osób, jednak sporej grupce rowerzystów czas grypy i przeziębień nie pozwolił na udział w wycieczce. Pięcioosobowa ekipa ruszyła ze stacji PKP w Chotomowie, która właśnie jest w fazie przebudowy.
Asfaltową, nową drogą, dotarła w bardzo dobrym tempie do Skrzeszewa, by odbić w kierunku Topoliny. Stamtąd grupa przejechała fragment czerwonego szlaku zwanego Szlakiem Wieliszewskim, by przedostać się pod wał przeciwpowodziowy Narwii i dalszą drogę przejechać zielonym szlakiem – Trasą Obwodową. Kolejnym punktem znanym z wcześniejszej wycieczki była miejscowość Góra. W tym miejscu skończył się Szlak Obwodowy i rowerzystom został do pokonania najtrudniejszy odcinek, bo prowadzący drogą nr 631 do Nowego Dworu Mazowieckiego. W mieście uczestnicy zadecydowali o półgodzinnej przerwie przed ostatecznym atakiem na Twierdzę w Modlinie. Po posiłku, zjedzonym w jednej z restauracji specjalizującej się w daniach chińskich, ruszyli do celu podróży. Po ponad 27 km twierdza została zdobyta! Grupa rowerowych zapaleńców zwiedziła fortyfikacje, podziemia, zrobiła pamiątkowe zdjęcia w punkcie widokowym i ruszyła w powrotną drogę. Tym razem z Nowego Dworu Mazowieckiego rowerzyści udali się do Bożej Woli i Janówka, gdzie wjechali na ciężki odcinek Żółtego Szlaku Zachodniego. Dopiero wjazd w Lasy Chotomowskie wynagrodził trudy przejazdu przez miasto i niebezpieczeństwa, które są nieobce rowerzystom na zatłoczonych szosach. Piękne drzewostany sosnowe lasów znajdujących się w gminie Jabłonna jak zwykle zachwyciły rowerzystów. Ostatnim punktem wycieczki było odwiedzenie miejsca pamięci w Chotomowskich Górach. Tam właśnie znajduje się obelisk upamiętniający bohaterską śmierć czterech mieszkańców gminy 22 lutego 1943 roku. Po prawie pięciu godzinach wycieczki zadowoleni uczestnicy dotarli do Chotomowa
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |