2009-12-15
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| wróciłam.... (czytano: 332 razy)
Ale mam zaległości!!!! Tyle czasu się nie odzywałam. Na początku troszkę nie chciałam bo to marudzenie o tym, że nie mogę biegać dobijało mnie jeszcze bardziej...wpadłam w wir pracy i w związku z tym szkoliłam jak szalona. Wzięłam dużo zleceń, troszkę po to, żeby nie myśleć o pierdołach i udało się...
Biegam od miesiąca i teraz z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że ta przerwa była konieczna. Kolano działa bez zarzutów a mnie forma jakoś dopisuje. Oczywiście początki nie były łatwe, ale nikt nie mówił, że będzie lekko ;-). Doszłam do wyniku 4:44 na km biegając dwa razy po 5 km i to mnie ucieszyło, bo zaczynam wracać do formy. Pierwszą piątkę po przerwie zrobiłam 5:08 i padłam, a przez miesiąc tak się poprawiłam
Zapisałam się maraton w Rzymie...zapłaciłam za start, kupiłam bilet samolotowy i teraz klamka zapadła. Plan mam ambitny 3:45 i nie ma siły, żeby było inaczej...to takie pozytywne myślenie....;-)
Trening rozpisany i trzymam się rozpiski, tylko problem polega na tym, że mam mało czasu więc na razie biegam krótkie odcinki, max do 20 km.....Przez te dwa miesiące jak nie biegałam to z kolei zapisałam się na basen i tam pływałam jak szalona...no coś musiałam zrobić z energia ;-) Pomogło i plecy jakoś nie odmawiają posłuszeństwa...
PS dzięki wszystkim za zainteresowanie i pytania czy żyję....tak żyję i wyjątkowo mam się świetnie i wole pisać jak jestem zadowolona, bo jak dopada mnie dół to jakoś nie mam ochoty zamęczać WAS swoimi pierdołkami...Pozdrawiam
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora biegaczka;-) (2009-12-15,14:50): Wiem Wiechu mam cudowne skojarzenia z tym miastem dlatego na powrót wybrałam ten kraj....na powrót do biegania maratonów ;-) kokrobite (2009-12-15,15:39): Witaj! :-) Plan po prostu świetny! :-) Powodzenia, trzymam kciuki :-)) Marysieńka (2009-12-15,16:41): Trzymam kciuki:)))) anetanowak (2009-12-15,18:02): no wreszcie... jacdzi (2009-12-16,14:23): Biegasz!Zyjesz!Wrocilas!SUPER!!!
Tylko te odcinki "krotkie" po 20km wydaja sie na poczatek zbyt ryzykowne. Nie przesadz. trzymam kciuki i licze na jakies bieganko. biegaczka;-) (2009-12-18,14:16): Odcinki są krótkie 8,10, 15 km i max raz w tygodniu 20...nic poza tym.Narazie....
|