2007-04-27
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| trening w samo południe, czyli upalne bieganie (czytano: 164 razy)
dzi¶ wybrałem się pohasać w samo południe. nie dlatego, że tak bardzo lubię, ale zwyczajnie była okazja do urwania się z pracy. nie miałem żadnych planów treningowych, bo przy 26 stopniach w cieniu trudno je mieć. zreszt± ostatni prawdziwy trening zrobiłem bardzo dawno temu.
okazało się, że słoneczko mnie lubi, bo nieĽle wytrzymałem tempo 5:16/km w te i 5:08 wewte, a w ¶rodku na dokładkę udało się zrobić 6 podbiegów x 250m/250m. żeby mi się nie zdawało w końcówce poczułem ból w łydce i już wiem na 100 procent, że maraton w Jelczu znów obędzie się beze mnie. ale za to Kraków...
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |