2009-06-14
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| i po biegu.... (czytano: 312 razy)
Koszmar wstawania o 5.00. O 6.00 start bo niby miało nie być upału.Nikt nie skumał,że jest co¶ takiego jak prognoza pogody....O 6.00 było 12 st. C więc nawet w kurtce poszedłem.Trasa żwirem okraszona,nie było przyjemno¶ci biegu...Tylko męka do końca.
3 miejsce w czasie 1:39:25.Ostatnio byłem na tej trasie 6 z 1:41:50.tylko,że tyle żwiru nie było jeszcze....Ale za to było błoto.Co start to urok...Ogólnie jest ok,szkoda,że nie stać mnie było na więcej.Wniosek:ostry trening dalej!
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |