2009-06-06
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| bez formy (czytano: 148 razy)
na Biegu o Puchar Marszałka Senatu okazało się to, co było widać na podjętych po 2 tygodniach lenistwa treningach: jestem bez formy. wpływ na to z pewno¶ci± ma prowadzony ostatnio mocno nierozs±dny tryb życia - w poprzedni czwartek oddałem honorowo krew, w weekend zamiast dać organizmowi odpocz±ć zaliczyłem dwie domówki w tym jedn± parapetówkę, na których niestety nie oszczędzałem się. w efekcie w poniedziałek na treningu po długiej przerwie ledwo powlokłem się 8 km po 5'40/km, po powrocie do domu byłem zdechnięty. we wtorek było również kiepsko, dopiero w czwartek trochę odżyłem i zrobiłem dobre 11,5 km.
no a we wspomnianym biegu na 5 km rozgrywanym przy dobrej pogodzie uzyskałem czas 22:40 wg GPS-a, któremu ustawiłem wirtualnego zaj±ca na czas 22:30, my¶l±c że to i tak ostrożnie i że dam mu popalić. jeszcze w połowie dystansu miałem nad nim 50 metrów przewagi, ale przegonił mnie na cholernym podbiegu na agrykoli (gdzie ta siła biegowa? zero!) i już nie oddał prowadzenia.
zarówno mizerny czas jak i samopoczucie po biegu sprawiły że się wkurzyłem, od poniedziałku wprowadzam plan naprawczy i rozpoczynam regularny trening.
in plus obecnego weekendu mogę za¶ zaliczyć fakt że zdałem pierwszy z 4 egzaminów w sesji na UW i jestem na ćwierćmetku:)
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora Isle del Force (2009-06-06,20:19): Udanego treningu, ja teraz w nocn± podróż PKSem. Jestem zdechnięty od ilo¶ci biegów, może mi przejdzie. Pozdrawiam z urokliwego Bytowa.
|