Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [23]  PRZYJAC. [47]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Zabel
Pamiętnik internetowy
Z nogi na nogę

Robert Zabel
Urodzony: 1977-02-17
Miejsce zamieszkania: Poznań

Liczba wpisów - 5
2010-09-10
Kolano. Tym razem lewe (czytano: 1488 razy)

No i dupa.
Cała radość z pilskiej życiówki przygasła jak ognisko podczas ulewy.
Po Pile prawa noga ciągle boli.W poniedziałek miałem luz, we wtorek 8 km w I zakresie. Dziś decyzja, że jednak znowu spróbuję iść na rozruch.
Po 6 kilometrach w okolicy startu na Malcie coś było nie tak... zaczęło kłuć w... lewym kolanie.
No do cholery, co jest? Ile można?
Miałem lekko rozgrzać prawe biodro a tu ...


2010-09-05
Piła 2010. Zaspałem. (czytano: 1702 razy)

Tak, zaspałem.
Obudziłem się o 7:28, a samochód miałem umówiony na 7:40. Tyle że zdążyłem wziąć prysznic, i wylecieć z domu jak z procy.

Jechałem do Piły na MP w Półmaratonie. Wpisowe opłaciłem już dawno, ale co z tego, skoro miałem nie wystartować.
Tzn chciałem, ale rozsądek nakazywał odpuścić.
Dlaczego?
Otóż tydzień temu wróciła mi kontuzja a właściwie przeciążenie w prawym biodrze. Rok...


2010-06-28
Cross na Dziewiczą Górę (czytano: 2089 razy)

Poranek. Słońce zagląda wesoło do pokoju. Chyba jeszcze wcześnie, więc robię kawę i wracam do łóżka.
O 10:00 mam start w biegu na Dziewiczą Górę (10,8 km) w Owińskach. Jakoś chwilkę przed 9:00 sprawdzam jeszcze w internecie gdzie dokładnie mam dojechać.
Ku mojemu przerażeniu w regulaminie biegu odnajduję zapisek: "Wydawanie numerów startowych w dniu zawodów do godz. 9:30."
Dawno tak szybko się ...


2010-06-04
Gniezno – Bieg Europejski – 10 km (czytano: 1704 razy)

Będą dwie historyjki.
Pierwsza o bieganiu na dychę po gorącym asfalcie. I druga o tym, jak skomplikować sobie życie w restauracji :)

Piątek miałem wolny, więc zamierzałem wykorzystać okazję i pojechać na bieg do Gniezna który zaczynał się o 17:00.
Poranek zapowiadał piękną pogodę i miłą przejażdżkę szosówką po gorącym asfalcie. Policzyłem trasę i wyszło 50 km, więc całkiem okej jak na rozjaz...


2010-03-28
Balonik (czytano: 1512 razy)

pierwszy raz biegłem połówkę i poszło lepiej niż zakładałem :) plan był taki, żeby nie wyprzedził mnie balonik na 1:50, a może uda się być w zasięgu grupy na 1:40.
Przed startem spotkałem starych znajomych i za nimi zacząłem sie przeciskać do przodu. Z optymizmem wielkości mrówki spoglądałem na balonik 1:30 który zupełnie "przypadkiem" pojawił się tuż przede mną.
Odliczanie i start.
Tempo na 21...







 Ostatnio zalogowani
orfeusz1
01:01
camillo88kg
00:14
przemcio33
23:50
fit_ania
23:47
conditor
23:28
janeta75
23:27
andreas07
23:20
witold.ludwa@op.pl
23:08
arco75
23:02
grzedym
22:46
hajfi1971
22:44
Januszz
22:32
Fred53
22:22
stanlej
22:16
romelos
21:47
jaro kociewie
21:42
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |