Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [71]  PRZYJAC. [50]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
aktywny_maciejB
Pamiętnik internetowy
OD BIEGANIA DO MARSZU z KIJAMI NW I TRUDNY POWRÓT DO BIEGANIA

Józef Maciej BRZEZINA
Urodzony: 1959--2-23
Miejsce zamieszkania: Sochaczew
144 / 154


2024-06-14

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Po raz pierwszy w Parku Wolności (czytano: 3503 razy)

PATRZ TAKŻE LINK: https://www.zyciepabianic.pl/informacje/pabianice/corin-onko-run-park-wolnosci-na-rozowo-i-niebiesk

 

Rok temu oglądałem zdjęcia z Parku Wolności w Pabianicach podczas relacji na żywo z biegu 48 godzinnego. To kultowe miejsce dla wąskiej grupy biegaczy, którzy przekraczają wszelkie granice jakie tylko można przekroczyć.
Dlatego chętnie wybrałem się do tej mekki dla ultrasów. W 2025 na tych trasach mają sie odbywać MŚ w biegu 48 godzinnym.
Miałem stosunkowo proste zadanie. Z kijami pokonać śmieszne 5 km i to w nie tak bardzo wymagającej stawce jak to czasami bywa.
Z dość długiej jak na NW liście startowej wychwyciłem tylko jedno nazwisko kijkarza, który reprezentował wysoki poziom. Okazało się już na miejscu, że był jeszcze jeden zawodnik na moim poziomie.
Dlatego w II CORIN ONKO RUNIE od startu wszedłem na najwyższe obroty po to by nie odpuścić parze miejscowych dość mocnych kijkarzy.
Udało się maszerując w tempie 6.45 na 1 km dotrwać do mety poprawiając w dwóch trzecich trasy pozycję trzecią na drugą.
Nie było tym razem łatwo ale dałem radę. Wynik poniżej 34 minut na 5 km na atestowanej trasie to też duża satysfakcja.
To już kolejny raz, kiedy udało mi się pokonać trasę na tym poziomie. Czyli to tylko potwierdzenie poziomu jaki udało mi się osiągnąć i utrzymywać przez ostatnich kilka miesięcy. Impreza jak to mówią "na bogato". Szczególnie ci z zawodników, którzy stanęli na podium mieli problem z ogarnięciem wszystkich nagród jakie na nich czekały. Szkoda tylko, że miejsca na podium w generalce i kategoriach wiekowych dublowały się. Szkoda bo była okazja do tego, że nagrody trafiłyby do szerszego grona uczestników tej charytatywnej imprezy. A tak kilka osób takich jak ja obłowiło się dwa razy stając na podium. Byłbym bardziej zadowolony z zapisu w regulaminie, że nagrodzeni w OPEN nie sa nagradzani w kategoriach. Chociaż fakt, że byłem jedynakiem w M60 sprawił, że nie pozbawiłem kogoś okazji do odebrania nagrody.

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora







 Ostatnio zalogowani
Tatanka Yotanka
09:50
Wojciech
09:46
kos 88
09:42
przemek300
09:38
marswi60
08:49
cinekmal
08:22
platat
08:06
mariuszkurlej1968@gmail.c
07:34
Admin
07:15
Januszz
06:56
42.195
06:48
jaro109
06:18
biegacz54
05:04
Jarek42
04:24
Serce
00:08
Citos
23:23
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |