2018-07-14
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| 3 Maraton BNT (czytano: 899 razy)
Maraton BNT to nie żarty, każdy chce wypaść jak najlepiej, Zawody są kontynuacją 100 maratonu Pawła Żuka. W ramach zawodów rozgrywane są 3 biegi o 7:00 startuje maraton, o 9:00 półmaraton a 0 10:00 bieg na 10 km. W przeddzień rozegrano też maraton aby dzisiaj zakończyć dwumaraton.
Zawody rozgrywane są w Parku Młocińskim na popularnej 3,5 km trasie.
Stoimy więc grupą około 30 osób na starcie. Dochodzi 7:00, Właśnie zaczęła się ulewa ale jest ciepło , humory dopisują. Tuż przed 7. ruszamy. Dla mnie to długi dystans, po ostatnich kontuzjach jestem niedotrenowany i niewybiegany. Wstępnie oceniam swoje możliwości na półmaraton w granicach około 2 godz. Pierwsze trzy pętle przebiegam w tempie 5:30- 5:40 w miłym towarzystwie Eli i Natalii, później już nie starcza mi siły i zostaję w tyle. Do półmaratonu docieram po przebiegnięciu 6 pętli w czasie 2:06, to wolno ale dochodzę do wniosku, że lepiej pobiec wolniej ale warto spróbować zrobić cały dystans jaki zalecił Mistrz. Po 21 km lekki kryzys ale czuję wewnętrzną chęć walki. Następne 3 okrążenia przebiegam jeszcze wolniej, zaczyna mi dokuczać staw skokowy i muli mnie żołądek , to wyraźny sygnał wyczerpania. Gdy pozostają jeszcze trzy ostatnie kółka jestem zdecydowany biec dalej. Trochę idę, trochę biegnę, żołądek przestaje boleć ale kostka lekko puchnie, to pierwszy maraton po skręceniu nogi. Prawdę mówiąc, to nie jestem dziś dobrze przygotowany. Im bliżej mety tym lepiej mi się biegnie, ostatecznie mijam metę z czasem 4:52:15 na miejscu 12/18. To najlepszy czas w maratonie w tym roku, Przyjmując poprawkę na szutrową nawierzchnię i towarzyski charakter imprezy to całkiem nieźle, w każdym razie jest progres. Niestety na mecie nie ma już Coli, ulubionego napoju maratończyków, cóż trzeba było się pospieszyć. Po biegu część artystyczna i dekoracja zwycięzców.
Znów świetna impreza, gratulacje dla Natalii i Pawła i całej grupy BNT, za rok zapowiadają coś dłuższego!
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |