2014-12-28
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Rozdrażniony (czytano: 887 razy)
Dobrze, że s± ¶więta. Gdyby nie one, to bym chyba za bardzo sfrustrowany był. Trochę odpoczynku się tu przydało, bo: primo: moja noga trochę siadała, sekundo: przeca s± ¶więta, no nie?
Ale do rzeczy: fajnie się biegało przed ¶więtami, ale lewa noga coraz bardziej :siadała", a to kolano zaczęło padać, a to biodro przy długim wybieganiu zaczęło boleć, a to ¶cięgno achillesa się odezwało. Wszystko w jednej nodze (lewej). Na pocz±tku my¶lałem, że to mię¶nie, maj±ce coraz więcej mikrourazów, ale po kilku seansach u masażysty nic się nie zmieniało. Wspólnie z masażyst± doszli¶my do wniosku, że to wszystko idzie od kręgosłupa, ¶ci¶lej od odcinka lędĽwiowego.
Niby nic, ale jednak przeszkadza. Prawa noga chciała by zasuwać z prędko¶ci± co najmniej turkucia podjadka, ale niestety lewa nie pozwala. Pozostaje mieć nadzieję, iż w miarę masażu kręgosłupa i wzmacniania mię¶ni grzbietu i brzucha, lewa noga trochę odpu¶ci i pozwala pohasać po górkach i nie górkach.
Z tego też powodu ten tydzień upłyn±ł pod hasłem regeneracji: pocz±tkowy kilometraż 100, został zmniejszony do 60; jednocze¶nie zostały całkowicie zniesione mocne akcenty. Przyszły tydzień to powolny powrót do "normalnego" biegania według zmodyfikowanego Planu (18 tygodni), potem 2 tygodnie BPS i Start.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |