2014-06-24
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Przeprowadzka (czytano: 255 razy)
Weekend był do¶ć intensywny, niestety nie z powodu aktywno¶ci biegowej, tylko przeprowadzki. W sobotę było pakowanie w Warszawie, wczoraj pobudka o 4.15, samolot do Hamburga, a o 10.30 rozpakowywanie. Jako że w moim bloku nie ma windy, wszystko trzeba było wnie¶ć na pierwsze piętro po schodach. Na koniec dnia Achillesy znów dawały znać o sobie. Wszystko wskazuje na to, że czerwiec skończy się bez przebiegnięcia choćby kilometra, ale w lipcu biorę się do roboty.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |