2013-11-15
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Na głodzie (czytano: 1292 razy)
Już trzeci dzien nie biegam z uwagi na pracę i zaczyna mnie nosić. 72 godziny to dla mnie stanowczo za długo. To już chyba mały nałóg i jestem na głodzie biegania. No ale jest weekend i cale dwa dni wolne a nawet w moim przypadku trzy gdyż poniedziałek też mam wolny. Niestety muszę teraz trenować falami czyli trzy dni treningu i dwa lub trzy bez. Taki system pracy i nic nie poradzisz. I tak dobrze, że jako¶ dałem się zorganizować i jestem w stanie wygospodarować te godzinki na treningi. Jak było ciepło i dłuższe dni to poranne bieganie było przyjemne a teraz szaro i ponuro a nawet ciemno, zimno itd. po prostu się nie chce, wolę póĽniejszym wieczorem pomimo, że w sumie tez ciemno ale jako¶ inaczej. Jutro zamierzam wypróbować now± trasę to znaczy do starej dorzucić jeszcze około 5 kilometrów wokół jeziora ale to tylko w dzień ponieważ wieczorem można się nieĽle wy.....ć nawet z latark± czołow± najwyższej klasy, której i tak nie mam. Ale chyba przymierzę się do zakupu jakiej¶. Nie zaszkodzi mieć na podorędziu w razie czego, szczególnie teraz w jesieni i zimie jak człowiekowi co¶ odpali, zeby np. pobiegać wieczorem w terenie. To tyle na dzisiaj. W sumie napisałem dlatego, ze denerwuje mnie jesień i zima z punktu widzenia treningów. Koncze w oczekiwaniu na kolejn± wiosnę.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |