2013-07-26
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| 11. lipca (czytano: 233 razy)
Dzisiaj rano otworzyłem tylko jedno oko. Tak lało. Ale zaraz głos wewnętrzny postawił mnie na nogi - a co zrobisz jak w Wawie tez będzie padało ? Poprosisz o przełożenie maratonu na wieczór ? ? Nawet pies dziwnie na mnie patrzył. Na pewno biegamy ? No jasne. I było super. Przyjemny chłodek ... A kiedy nie pada i tak jestem mokry.Od potu. Miała być dycha w tempie maratońskim 5:20 , wyszła szybciej .I teraz jest pytanie czy szybsze ( czasem dużo szybsze od planowanych) treningi s± lepsze bo szybsze i więcej mi dadz± czy wręcz przeciwnie - należy trzymac się planu wyliczonego przecież wg jakich¶ tam możliwo¶ci organizmu. A ostra jazda wkrótce zakończy się przemęczeniem lub kontuzj± ? Zobaczymy. Ale tak fajnie się biega, że nie chce mi się zwalniać. To, że taki trening jest dobry widać najlepiej po tętnie. Kiedy¶ , żeby pobiec poniżej 5 min/km musiałem je sobie rozbujać do 170 , teraz biega się poniżej 150. Lajtowo. Endrju im starszy tym lepszy
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |