2012-04-17
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Maraton którego nie było (czytano: 1142 razy)
Liczyłem, liczyłem i się przeliczyłem. Wystartowałem tempem 4:45 i takie miałem trzymać jak najdłużej by wykonać chociaż plan minimum, czyli zejść poniżej 3:30. W zasadzie wszystko szło nieźle aż nagle – pierdziu! Paskudny ból w prawej pięcie – tępe kłucie, uczucie jakby pod nią znajdowała się kulka od łożyska. Dla zminimalizowania tego niemiłego wrażenia zacząłem bardziej dociążać pozostałą przy życiu nogę. Dalszy bieg stał się udręką potęgowaną przez wyobraźnię przekonującymi obrazami pękających ścięgien i kości. Nadszedł czas wyboru, chwila gdy należało zadać sobie wstydliwe pytanie: Czy warto? Sens kuśtykania przez kolejną pętlę na coraz dotkliwiej odczuwalnych nogach był żaden – bez satysfakcjonującego czasu za to z pogłębioną kontuzją na samym początku nowego sezonu – tak by to wyglądało gdybym zdecydował się kontynuować. Kończąc drugą pętlę podjąłem decyzję o zejściu z trasy. Nie przebiegłem szóstego maratonu. Na własne życzenie bo już od Kołobrzegu coś niedobrego się z tą piętą działo, ale mijało podczas przerw. Zbagatelizowałem problem. W tej chwili mam wrażenie jakby swędzenia, dziwnego bólu. No nie wiem jak to określić. Zatem przerwa w bieganiu; tym razem maraton – sprite, ja – pragnienie;-)
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora zbig (2012-04-17,10:28): Zawsze się zastanawiam, co bym zrobił, gdyby mnie to spotkało na środku trasy. Tyle kilosów piechotą! Współczuję. Powrotu do zdrowia życzę. ...
ps. Ja tej kulki od łożyska do Twojego buta nie włożyłem. To Ewa. ;-) michu77 (2012-04-17,10:54): mądra decyzja... chociaż gdyby trasa nie była na pętli, pewnie ... doszedłbyś do mety, tylko po co ;) evitah (2012-04-17,13:49): Byłeś na tyle mądry, żeby zejść z trasy. Ja nie zeszłam i skończyłam tak, że aż mi wstyd :( Novik (2012-04-17,14:01): Co się stało?? Ja wciąż myślę, czy dobrze zrobiłem... Jestem psychicznie poturbowany;-) zbig (2012-04-17,20:08): A ja mam przez ten maraton dwa czarne paznokcie. Po jednym na każdej stopie i wyglądam jak zombie :) Novik (2012-04-18,07:23): O - miałem takie po Maratonie Karkonoskim. Zajebista sprawa - będziesz miał co pokazać na plaży;-)))
|