2010-12-06
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Akt pierwszy ... (czytano: 500 razy)
... patrz±c obiektywnie, i na cało¶ć imprezy to akt pierwszy był bardzo udany. Frekwencja dopisała, nawet bardzo (mieli¶my drobny zator w biurze zawodów - ale o tym póĽniej), pogoda chyba lepszej być nie mogło, media przyjechały, sponsorzy zadowoleni, ludzie raczej też.
Oczywi¶cie bez kilku wpadek się nie obyło, tor w biurze, lodowisko na mecie...no nic tak to bywa, najważniejsze, że widzimy te potknięcia i będziemy nad nimi pracować.
kolejna odsłona 9 stycznia, i już dzień po zawodach , a wiec 29 listopada zaczęli¶my my¶leć co zmienić i poprawić.
Chyba naszym największym zadowoleniem i sukcesem jest fakt iż ludzie przyszli i byli zadowoleni, pewnie że wszystkim się nie dogodzi, ale stoj±c na mecie biegu widziałem u¶miechnięte twarze ludzi, podobnie zreszt± podczas losowania nagród, wła¶ciwie co 4 osoba co¶ dostała, pewnie że nie były to worki złota, ani skarby piratów z Karaibów, ale kto wie co będzie następnym razem w "kopercie" ?
nie przychodz±c 9 stycznie zapewne nikt się nie dowie....
z osobistych spraw to nadal nie biegam no i w tym tyg ide do lekarza... chciałbym w końcu ruszyć swoje 4 litery z domu bo już się zasiedziały.... brakuje mi zmeczenia biegiem,sopli na włosach i zadyszki, brakuje mi zakwasów, czasem bólu (takiego zdrowego tego po mocnym treningu) ehh.. chce biegać
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |