2010-09-10
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| (czytano: 1397 razy)
Z niedowierzaniem patrzę na datę poprzedniego wpisu w Blogu. Niestety to prawda, zaniedbałem się, nie chciało mi się, przeżywałem bunt, bo zdrowie szwankowało, trening bylejaki, ale serce najważniejsze i wyregulowane ci¶nienie tętnicze, które się zbyt wysokie wzięło się jak lekarz powiedział z nadpobudliwego charakteru choleryka, no cóż ¶w. Piotr też nim był-Syn Gromu.Ale nic dochodzę pomału do formy choc ciężko zgubic kilogramy. Najbliższy cel: za dwa tygodnie Warszawa, może sie uda chocby złamac 4 godziny
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |