| Pamiętnik internetowy Ziorko do ziorka
Magdalena R-C Urodzony: -------- Miejsce zamieszkania: hożuf
Liczba wpisów - 949
|
2020-02-22 | Świt w Sandomierzu. (czytano: 808 razy)
Gdy pracuje się na zmiany, to czasem coś się zatnie i nie da się spać. Niespanie 2 (nawet 3) dni to już dla mnie nic niespotykanego, zdarza się co jakiś czas. Bo przestawione godziny zasypiania to już norma.
Dzisiaj też.
Powinnam jeszcze skorzystać i pospać, ale nie potrafię już nawet trzymać zamkniętych powiek. Może gdyby było ciemno, ale przez okna wpada poranna szarówka. W końcu to już końc...
| 2019-11-17 | Purpose. (czytano: 839 razy)
Tak bywa.
Jakoś ogarniasz nową rzeczywistość. Próbujesz wrócić na jakieś tory, ale masz świadomość, że nic dwa razy się nie zdarza, ty też już jesteś inna/inny... Więc nie wracasz na te stare tory, kładziesz nowe.
Powoli, jak ślimak ze skorupki....
I jak już jesteś na etapie wystawiania różków, wszystko bierze w łeb.
I wiesz już, że nie będzie niedzielnych jazd konnych. Nie zamówisz sobie ...
| 2019-09-21 | Bajka (syndrom Ala Bundy"ego) (czytano: 797 razy)
Albo to dzieje się za szybko, albo to ja jestem za stara/racjonalna/rozważna (*niepotrzebne skreślić). Jest za pięknie. Nierzeczywiście.
Śni mi się tylko...
To nie mogłoby być takie proste.
Nie u mnie, nie w moim życiu.
Pojawia się momentami myśl "uciekaj! póki jeszcze możesz!!!", ale nie potrafię, chcę zostać, sprawdzić, wystawiam się na strzał. Los pobawi się w snajpera, czy daruje?
...
| 2019-09-08 | Bombardino. (czytano: 1300 razy)
Parę dni temu wyszłam pobiegać.
Musiałabym sprawdzić, ale na jakimkolwiek treningu byłam chyba z półtora roku temu.
Nie mam kiedy pojechać kupić butów, więc biegłam w starych, dziurawych butach, bardziej przypominających trend naturalistyczny, czyli z maksymalnie cienką podeszwą...
Tradycyjnie bawełniana koszulka. Serio.
I spodenki, te jedne z najstarszych, z pamiątkową dziurą na kolanie.
...
| 2019-09-02 | NIE MASZ DOSTĘPU DO TEGO WPISU | 2019-06-15 | NIE MASZ DOSTĘPU DO TEGO WPISU | 2019-05-20 | Pielgrzymka (wszystkie zachody słońca) (czytano: 855 razy)
Dzień zapowiadał się pochmurnie i deszczowo, ale nawet na chwilę nie zawahałam się wsiadając do pociągu. Przypomniał mi się zamożny znajomy, który opowiadał jak raz gdzieś z dziećmi pociągiem jechał, bo go uprosiły, i jaką frajdę z tego miały. Ja też miałam frajdę, chociaż tej trasy od lat nie pokonywałam inaczej niż samochodem.
Faktycznie gdy dojechałam było pochmurnie, a na górach, nisko, rozś...
| 2019-04-16 | NIE MASZ DOSTĘPU DO TEGO WPISU | 2019-04-15 | NIE MASZ DOSTĘPU DO TEGO WPISU | 2019-04-15 | NIE MASZ DOSTĘPU DO TEGO WPISU |
ARCHIWALNE WPISY DO PAMIĘTNIKA
|
|