|
| Głowacz Maciej Głowacki Wrocław WKB PIAST Wrocław, Kb Sobótka
Ostatnio zalogowany 2024-02-08,09:52
|
|
| Przeczytano: 534 razy (od 2022-07-30)
ARTYKUŁ | | | | |
|
Pobieglismy po Euro 2012 | Autor: Maciej Głowacki | Data : 2007-01-15 | Prezydent nam strzelił
Chyba się ta sobotnia akcja "Biegiem po Euro'2012" udała i to zarówno jako rekreacyjny bieg, jak i promocja idei organizowania przez Polskę i Ukrainę Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej w 2012 roku (UEFA EURO 2012). Z wrocławskiego Rynku w sobotnie południe 13 stycznia ruszyliśmy 113-osobową grupą w wieku od 1 roku do 78 lat i w takim komplecie w asyście policjantów z wrocławskiej drogówki oraz służących za szatnie i przebieralnie autobusów volvo z MPK dotarliśmy po 42 minutach na Stadion Olimpijski.
Zanim prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz strzałem z pistoletu startowego rozpoczął ten bieg działo się sporo i to w bardzo krótkim czasie. Jako Wrocławski Klub Biegacza PIAST mieliśmy tak naprawdę mało czasu na jego przygotowanie, bo o tej powierzonej nam przez władze Wrocławia misji dowiedzieliśmy się tak naprawdę dopiero 3 września na zarządzie klubu. Czasu było więc mało, ale chyba wszystko zagrało. Za dobrze nie pospałem, bo już o 6 rano byłem na nogach, bo wiedziałem, że spóźnić się nie mam prawa. Gdy o 9.30 dotarłem do Rynku był już tam poproszony przeze mnie sędzia międzynarodowy lekkiej atletyki Zygmunt Nowak, a przed biurem zawodów w siedzibie Urzędu Miejskiego w Sukiennicach był już klubowy kolega Janusz Sikora. Po chwili zjawiła się 12-osobowa grupa studentek i studentów wrocławskiej AWF pod wodzą biegającego studenta Michała Widańskiego z UKS Heros X LO Wrocław. To byli wolontariusze pozyskani przez nas dzięki uprzejmości dwojga młodych doktorów wrocławskiej AWF, dawnych asów AZS-AWF Wrocław i dolnośląskiej lekkiej atletyki Ewy Głódź-Misiołek i Leszka Korzewy.
Oczywiście na posterunku i na służbie był od rana byli w biegowych strojach nasz prezes, zastępca naczelnika Sekcji Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu nadkomisarz Jacek Wójcik oraz sekretarz klubu Hieronim Olejniczak, a na mecie na stadionie już pracował nasz klubowy logistyk i zaopatrzeniowiec Jacek Wojtal.
Każdy zgłaszający się oprócz numeru startowego otrzymywał zieloną, polarowską czapeczkę z logiem przyszłych mistrzostw i naszym hasłem „Wrocław w grze”. Była szansa zachęcić przez mikrofon także spacerujących po Rynku wrocławian do udziału w imprezie i kilku zupełnie dotąd nieznających sprawy amatorów udało się w ten sposób nakłonić i pozyskać do uczestnictwa w biegu. Sporo pomogła nam reporterska ekipa Radia RAM Wrocław od rana nieustająca w zachęcaniu do biegu. Powiedzmy jednak szczerze, że większość startujących stanowiły koleżanki i koledzy z WKB PIAST, choć nie ułatwiło nam sprawy podsumowanie ubiegłorocznego roku, jakie mieliśmy w poprzedni wieczór. Najbardziej poszkodowany był na pewno zwycięzca rankingu Gran Prix WKB PIAST 2006 Marian Czerski. W piątek nie odebrał nagród za zwycięstwo, bo dopiero o 24 zakończyła się próba generalna sztuki "Dziadek – ekshumacja", w której bierze udział jako aktor Teatru Polskiego, a już w sobotę o 10.30 rozpoczęła się kolejna. Marian był więc z nami w piątek i sobotę tylko duchem.
Zanim ruszyliśmy na ponad 5-kilometrową trasę na miejsce startu przybyli prezydent Dutkiewicz ze swoimi dziećmi oraz dyrektor Biura Sportu i Rekreacji UM Jarosław Maroszek. Prezydent obiecał uczestnikom biegu bilety na Euro 2012, choć czy będą to bilety na Stadion Olimpijski czy na nowy obiekt przy ul. Drzymały tego nie potrafił w sobotę powiedzieć. Odliczyliśmy wspólnie od dziesięciu do jednego i padł strzał. Pierwszą grupę biegnących poprowadził ubrany na zielono Mikołaj, nasz biegacz, student AWF i zawodowy szermierz Roland Gromada. Liderem wolniej biegnących i maszerujących był Marcin Piechowicz wraz z pierwszą damą naszego klubu, mistrzynią świata weteranek w biegu górskim, medalistką ME Weteranów na 1.500 m oraz wielokrotną mistrzynią i rekordzistką Polski weteranek Irmą Tomczak. Gdyby nie Irma to prezesowa Ola Wójcik miałaby problemy z dotarciem do mety. Kto na co dzień się nie rusza musiał mieć problemy, choć wrocławianie na trasie biegu i to ci piesi, jak i zmotoryzowani witali nas bardzo sympatycznie. My też nie żałowaliśmy gardeł i choć nie biegliśmy szybko to emocji, wrażeń i zmęczenia nie zabrakło.
Urzędników miejskich reprezentował na trasie wicedyrektor MOSiR Wrocław, wieloletni szef MOSiR Północ i DOSiR Śródmieście Jerzy Kosa, ale prawdziwymi bohaterami byli najmłodsi i najstarsi. Roczny synek Pawła Ziobera całą trasę pokonał na jego głowie nieco tylko przesypiając niektóre skrzyżowania, a Zuzia Janiszewska u boku ojca Krzysztofa przebiegła sama prawie całą trasę, finiszując jako pierwsza z flagą mistrzostw w dłoniach. Tuż za nią finiszowali 78-letni emerytowany pułkownik lotnictwa Jan Malicki oraz dwukrotny triumfator Maratonu Ślężan w latach 1986 i 1987 Zbigniew Siemaszko.
Na mecie czekała już pyszna zupa gulaszowa, a po jej zjedzeniu ruszyło losowanie nagród. Były to przede wszystkim gadżety Euro 2012 i tylko mała grupka pechowców opuszczała Stadion Olimpijski bez pulowerów, dresów, czapek, parasoli czy toreb. Uczennice i uczniowie SP 17 wygrali klasyfikację szkół, bo startowało ich najwięcej. Dlatego zabrali ze sporą piłek i innego sprzętu sportowego.
Kiedy następne biegowe promowanie Euro’2012? Chyba niedługo, ale my myślimy już o ósmej naszej, wrocławskiej akcji "Biegiem po zdrowie", którą rozpoczniemy 28 kwietnia 19. Złotnickimi Biegami Przełajowymi i 6. Memoriałem Sławka Kenii Bobowskiego. Wcześniej 3 marca spotkamy się na 12. Crossie między Mostami 3 marca, ale nie zabraknie nas i na 5. Zimowym Biegu Trzech Jezior 17 lutego w Trzemesznie. Najważniejszy będzie jednak jubileuszowy 25. Maraton Wrocław 22 kwietnia, przed którym się przetrzemy w 8. Maratonie Ślężańskim 24 marca. Uwerturą maratonu i główną próbą dla średniodystansowców będzie 15. Mini Maraton Wrocław i 8. Biegi Dzieci w sobotę 21 kwietnia, dla których to biegów próbą generalną będzie 8. Bieg o Puchar Rektora Uniwersytetu Wrocławskiego w sobotę 14 kwietnia.
Do zobaczenia na biegowych trasach.
Maciej Głowacki
|
|
| |
|