2008-11-10
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Samodyscyplina przede wszystkim (czytano: 1810 razy)
Pierwszy trening po chorobie za mną. Jak na początek 7km w średnim tempie 5"/km uważam za całkiem niezły rezultat. Dystans 6km pokonałem na mieście. Jeden kilometr zaliczyłem na bieżni. Biegało się całkiem przyjemnie, nie jest jeszcze tak zimno jak na prawie połowę listopada.
De facto.. stanąłem trochę w treningach, planowałem, że w czasie choroby po nadrabiać zadania do szkoły... niestety nie wyszło... czas przeciekał mi miedzy palcami. To niestety może być mój największy problem w regularnych treningach - lenistwo i brak samodyscypliny. Nigdy (a na pewno bardzo często) nie jestem w stanie zrobić od razu wszystkich zadań, żeby później mieć spokój. I kończy się na tym, że zadania na ostatni moment, a na bieganie zabraknie czasu. Mam nadzieję, że to od przyszłego tygodnia się zmieni, przestanę odkładać obowiązki na później i zacznę regularnie trenować.
Trzymajcie kciuki, żeby mi się udało. Pozdrawiam
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |