2024-03-02
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Słodko kwaśny LUTY z wisienką na torcie. (czytano: 586 razy)
Rozpocznę od wisienki. Tą wisienką jest nowy PB podczas dzisiejszego PARKRUN-a nad Zalewem Żyrardowskim. Teraz to 26.06. Tydzień temu to było bieganie o cała minutę wolniejsze. We wcześniejszych wpisach w moim pamiętniku wielokrotnie pisałem, że dążę do biegania na poziomie 25 min, (kategoria M65). Może to nie jest jakiś szczyt marzeń dla tej kategorii ale ja należę jeszcze do kategorii 90 kg. I mając to na uwadze to będę bardzo zadowolony, kiedy już osiągnę ten poziom. Na razie wiem, że zrobiłem duży krok w tym kierunku. I z tego się cieszę.
Co do całości miesiąca, który za nami to zaczął się bardzo źle bo od typowych o tej porze roku kłopotach zdrowotnych. Trzeba było odpuścić trening, czego nie za bardzo lubię. Ale trudno. Stało się. Jak się po dojściu do siebie po paru dniach okazało to ta przerwa pozwoliła na podleczenie moich dolegliwości bólowych wynikających głównie z braku odpoczynku. Od czterech tygodni nie mam problemów z jakimi walczyłem przez ostatnie dwa lata. Startowałem, trenowałem ale w tle był albo większy albo mniejszy ból. To wpływało na jakość tego treningu (zabawy w trening). Może dlatego już w nowym życiu (po kontuzji dzisiaj był PB na trasie PARKRUN nad Zalewem Żyrardowskim? A co poza tym w lutym. Mniejszy kilometraż - 200 km. Pompki 67 tysięcy powtórzeń, 1500 podciągnięć na drążku 50 km (bieganie II i III zakres). trzy start na dystansie 5 km. Dużo urozmaicenia w ćwiczeniach. Doszedł cross fit i kontynuowałem wizyty na pływalni. Nie było tego zbyt wiele ale 5 razy przepłynąłem po 750 m.
W marcu zamierzam dołożyć nowe urozmaicenia po to aby wzmocnić jeszcze bardziej nogi i zacząć przygotowywać się do jazdy na rowerze podczas zaplanowanego na maj 1/8 Triathlonu. Poza tradycyjnie w sobotę zaliczanymi PARKRUN-ami planuję start na dystansie 5 km w City Trial w Łodzi i 10 km NW w Kutnie. Bardzo interesujący miesiąc. Szczególnie, że waga powoli spada (już incydentalnie poniżej 90 kg) a nogi zaczęły się kręcić.
Podziękowania dla Maji Stefańskiej za dzisiejsze zdjęcie z Parkruna z Zalewm Żyrardowskim w tle.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |