Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [26]  PRZYJAC. [123]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
paulo
Pamiętnik internetowy
moja rado¶ć-bieganie

Paweł Kasierski
Urodzony: --------
Miejsce zamieszkania: Poznań
353 / 355


2022-05-31

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Ogromny szacunek i uznanie (czytano: 2167 razy)

 

Wszystko zmienia się, ale się nie zmienia. Niby wszystko można, ale nie można. Mógłbym w ge¶cie rozpaczy wystartować w triatlonie w Sierakowie, ale tego nie zrobiłem. Z wystawion± przez lekarza kart± DILO stwierdziłem, że byłoby to szalone i niem±dre.

W Sierakowie podczas koncertu zespołu Raz, Dwa, Trzy nagle przypomniał mi się ostatni wiersz Wysockiego. Ten, który obiecał już z Moskwy przesłać Marinie depesz±. Ten, którego nie zd±żył przetelegrafować. ¦mierć była szybsza. Pisał Wołodia: „…Czterdzie¶ci z hakiem latek sobie liczę, od lat dwunastu z Tob± biegn± one, gdy przed Najwyższym stawię się obliczem, mam co za¶piewać na swoj± obronę”. Wiersz szczególny. Jest w nim przeczucie nieuchronnego. Jakby przygotowanie do spotkania z Tym Kim¶, co czai się za progiem. Jaki¶ rachunek sumienia. Trochę nonszalancki, zwarty w poetyckim skrócie – syntezie. Gotowo¶ć poddania się Najwyższemu os±dowi. Pogodna, spokojna.

Mam nadzieję, że za¶piewam co¶ na swoj± obronę nie teraz, trochę póĽniej, jak przebiegnę w wieku 80 lat swój kolejny maraton i spełnię swoje marzenie życia. W Sierakowie zatem kibicowałem, Dziesięciolecie JBL Triathlon Sieraków w dniach 27-29 maja przeżywałem z trybun, a raczej z boku trasy, owianej wiatrem, deszczem i zimnem. Ale w zmaganiach brali udział wył±cznie ludzie z żelaza, tytani siły, z ogromn± psychik± i mega zdopingowanych, st±d 99 procent z nich, no może 98 dotarło do mety. Niestraszne były im warunki. Ogromny szacunek i uznanie!

Czasami od strony praktycznej jeste¶my bezsilni, nie możemy nic. Żyjemy w sferze marzeń o pobiegnięciu z tysi±cami na starcie, na mecie, na trasie. Gdzie¶ w głębi serca tli się nadzieja, że to sen, że to nieprawda, że wróci to do nas, chociażby to sprzed pół roku; że będzie znów beztrosko, że będzie można jak wolny ptak wypatrywać dobrej imprezy biegowej w dobrym miejscu.

Nadzieję na lepszy czas tchn±ł w Sierakowie w sobotni wieczór zespół Raz, Dwa, Trzy; „Bo przecież jest nie jeden szlak, gdzie trudniej i¶ć, lecz id±c tak, nie musisz brn±ć w pochlebstwa dym i karku gi±ć przed byle kim. Rozważ tę my¶l, a potem idĽ, idĽ swoj± drog±”. Jednym słowem, cudownie ł±cz± rocka i poezję i fajnie, że Organizatorzy poł±czyli ludzi z trzema pasjami równocze¶nie z zespołem Raz, Dwa, Trzy.



- na zdjęciu, start 1/8


Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


aspirka (2022-06-12,22:47): A ja Paulo w takich trudniejszych momentach lubię słuchać Młynarskiego: "Więc nie martwmy się, bo w końcu Nie nam jednym się nie klei Ważne, by choć raz w miesi±cu Mieć dyktando u nadziei Żeby w serca kajeciku Po literkach zanotować I powtarzać sobie cicho Takie pro¶ciuteńkie słowa... jeszcze w zielone gramy.."
mariusz67 (2022-06-20,14:17): Ja już 10 lat nie biegam i żyję.Może kiedy¶ do tego wrócę,ale mile póki co wspominam ten biegowy okres.Pozdrawiam Paweł.







 Ostatnio zalogowani
kos37
12:34
mateusz
12:33
Januszz
12:20
waldekstepien@wp.pl
11:45
gawon
11:35
ProjektMaratonEuropaplus
11:30
biegacz54
11:26
baderak
11:20
BOP55
11:12
wejac
11:07
gora1509
10:57
qbu¶
10:37
Bartu¶
10:29
Admin
10:20
chris_cros
10:13
arturM
10:06
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |