2012-08-29
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| 5km wczoraj i dziś (czytano: 1363 razy)
Dokąd biegniesz a tam gdzieś..... no nie całkiem jak zaczynałem biegać to nie myślałem gdzie pobiegnę tylko postawiałem sobie cel 5 km. Z aplikacyjką w telefonie było to proste 2,5 km zawracam i do domu tylko ze aby przebiec te 5 km to było już wyzwanie ale pomału małymi kroczkami w końcu mi się to udało pierwsza piątka pokonana czas 31 minut byłem szczęśliwy, przebiegłem 5 km bez zatrzymywania się marszu, tylko bieg (wolno bo wolno) ale bieg, to było jakieś trzy miesiące temu, dlaczego o tym pisze hmmmm taka refleksja gdyż w niedziele 26 sierpnia pobiegłem w kolejnych zawodach na dystansie 5km czas 24:07 to dużo lepiej niż te 31 minut co bardzo cieszy że są postępy i że je widać.
Jest już kolejny etap mojej przygody z bieganiem znalazłem sobie plan treningowy (szkoła amerykańska poziom 2) tydzień (1 - 5) wczoraj dzień pierwszy 30 minut spokojnego biegu następnie 6x20 sekundowych przebieżek podzielonych 40 sekundowymi spokojnymi biegami i 5 minut spokojnego biegu do domu, ale co mnie zastanowiło to tłok na bieżni po której biegam tzn. w czasie kiedy trenowałem razem ze mną trenowały 4 inne osoby może nastała moda na bieganie ???? ... to tyle na dziś powodzenia wszystkim czytającym ;-) w żargonie CB radiowców napisał bym „szerokości mobilki” a jak by to powiedzieli biegacze ?? hmmm jakieś pomysły .
„Tylko z górki truchtaczu”
„Ciągle do przodu”
„Dobrego tempa”
Hmmm co wy o tym myślicie
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |