Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [20]  PRZYJAC. [100]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Toya
Pamiętnik internetowy
"Przede wszystkim: zero sportu" W.Churchill

Luiza Buryło
Urodzony: --
Miejsce zamieszkania: Oświęcim-Zdrój
71 / 72


2012-03-12

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Bochnia (czytano: 1482 razy)



Do wszystkich opowieści o Bochni 2012, jakie będą wpuszczone w sieć, chciałabym dorzucić anegdotę.
Rzecz ma miejsce w niedzielny poranek po sztafecie. Smolny zasiada przy szwedzkim stole MaratonówPolskich TEAM, zastawionym na 25 osób, do śniadania które już po zawodach jedliśmy jak się komu i o jakiej porze podobało. Pochyla się szukając czegoś wzrokiem na stole. Prostuje z wyrazem twarzy człowieka, który tego czegoś nie znalazł. Pyta "czy ktoś zabrał sól?" :)

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora


jacdzi (2012-03-13,07:09): Swietne!!!
Jasiek (2012-03-13,09:06): Smolny to potrafi dosolić! :)))
Kedar Letre (2012-03-13,16:05): A Ty jak zwykle potrafisz wyciągnąć na powierzchnię coś dobrego z kopalni. A poza tym.... Smolny powinien zmienić ksywkę na - Solny.
Kedar Letre (2012-03-13,16:11): A pamiętasz z zeszłego roku jak: - "Kris dobrze ciągnął" :)
Toya (2012-03-13,20:53): Ksywę powinni zmienić też inni koledzy: Miniaczek na Maniaczek /fotografowania/. Dał się poznać jako człowiek, który albo biegał, albo biegał z aparatem :) Miłosz na BatonikowyMiłosz - raczył zawodników i nie tylko przepysznymi batonikami muesli..







 Ostatnio zalogowani
jaro42
00:33
jarecki112
23:57
kos 88
23:02
maratonczyk
22:19
żeli
21:40
robsik
21:35
Zając poziomka
21:30
benfika
21:29
szan72
21:11
rolkarz
21:04
modzel11
20:43
Wojciech
20:13
BOP55
20:12
kgondek
20:04
Namor 13
19:53
marian
19:52
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |