2012-01-26
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| To był wyczerpuj±cy dzień. (czytano: 1048 razy)
Zaczęło się od rozgrzewki na korcie do squasha. Po chwili ostry trening obwodowy na siłowni z moim guru od przygotowania fizycznego Krzysztofem Bajer±. To był najcięższy trening odk±d trenuję z Krzy¶kiem. Trzy obwody po 4 serie, w każdej serii 3 ćwiczenia. Były między innymi pompki na gumowej piłce, przechodzone pompki, seria ćwiczeń na bosu (nogi, brzuch i ręce) oraz seria dynamiczna z podskokami z przysiadu. Ledwo zwlokłem się do szatni. Przed prysznicem przyjaciel zaprosił mnie jeszcze na dwa sety squasha. Wygrłem!
Po południowej sesji squasha do domu wróciłem po 21.30. Prawdopodobnie znalazłem partnera na Bieg RzeĽnika. Jutro się wszytko wyja¶ni.
Zadowolony wybiegłem na dzisiejszy trening biegowy. Ciemno. Temperatura około -3 C. ŁódĽ zasypia. Biegłem 12 km w tempie 5:38 przy pulsie ¶rednim 72%. Pomimo sporego wcze¶niejszego wysiłku, biegło mi się bardzo swobodnie. Teraz czas na szybk± regenerację.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |