2009-07-02
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Jarosławiec,a co jeśli.... (czytano: 528 razy)
Juz jutro wybieram sie nad morze do wujka.Zarazem chce tez wystartować w Jarosławcu na 15km.A następnie tydzień później w sobotę Sławno VII Bieg 10 Mostów na 6,9km i w niedziele Rowy 9 Bieg Szlakiem Zwiniętych Torów na 10mil.Wiec zapowiada sie ciekawie.Lecz czy na pewno,juz od dawna boli mnie lewe kolano,biorę glukozaminę stosuje maści i to tylko jest tak na prawdę chwilowe.Jest pewna obawa czy dam rade zaliczyć to wszystko,bo co jak kolano nie wytrzyma.Wizytę u lekarza ma termin dopiero na sierpień wiec muszę cierpliwie czekać.Odpuściłem juz sobie półmaraton w Okonku.
Świadomość ze moze w każdej chwili kolano odmówić posłuszeństwa i bede musiał zejść z trasy obija mnie.
Nie mogę sobie tego wyobrazić,a co jeśli tak będzie..???
Na pewno załamie sie bo co rok coś mi musi dolegać.=(
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |