| | | |
|
ANONIM
(Gawin) | 2006-10-08, 15:36 Rozmowa w czasie biegu maratońskiego
Jak wpływa rozmowa w czasie biegu maratońskiego na wynik ? Rozmawiać czy milczeć , oto jest pytanie ? |
|
| | | |
|
| 2006-10-08, 16:54
2006-10-08, 15:36 - Gawin napisał/-a:
Jak wpływa rozmowa w czasie biegu maratońskiego na wynik ? Rozmawiać czy milczeć , oto jest pytanie ? |
LINK: http://www.kuczak.friko.pl | Mnie rozmowa w czasie maratonu przeszkadza,ale znam kilku niezłych gadułów,którzy nie potrafią milczeć biegnąc.
Z góry przepraszam za moją milczącą postawę w nadchodzącym maratonie w Poznaniu,może to dość niefajnie z boku wyglądać. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2006-10-08, 16:56
Do połowy dystasu to czsem sobie pogadam, ale poźniej to już różnie to bywa. |
|
| | | |
|
| 2006-10-08, 17:30
Nie jestem rozmowny w czasie maratonu ale czasami lubie posłuchać ciekawych opowieści.Do połówki pogadam ale od 30 km to raczej tylko jak idę :)
Jak chcesz bic rekordy to raczej nie rozmawiaj tylko koncentruj się-Ci najlepsi chyba nie prowadzą pogaduch przez cały maraton :) |
|
| | | |
|
| 2006-10-08, 19:25 Biegniesz nie gadaj
Jeśli biegniesz to oddychasz w równym rytmie. Jeśli zaczniesz rozmawiać to ten rytm zakłóczas, tracisz zbędnie energię. Oczywiście jak kto chce to może sobie rozmawiać ale gdy biegnie dla frajdy. |
|
| | | |
|
| 2006-10-08, 19:36
na lekkim treningu i owszem bardzo przyjemnie można porozmawiać ale podczas maratonu no chyba że traktowany wybitnie rekreacyjnie, koleżeńsko. pozdrawiam zeli |
|
| | | |
|
| 2006-10-08, 19:39 Biegniesz nie gadaj
2006-10-08, 19:25 - henry napisał/-a:
Jeśli biegniesz to oddychasz w równym rytmie. Jeśli zaczniesz rozmawiać to ten rytm zakłóczas, tracisz zbędnie energię. Oczywiście jak kto chce to może sobie rozmawiać ale gdy biegnie dla frajdy. |
LINK: http://www.grzybowscy.republika.pl | Witam
Zgadzam się z Henrym - jeśli chcesz zrobić dobry czas, nie rozmawiaj. Tez znam kilku dobrych gadułów. Rozmowy w czasie biegu może być dobre, gdy się biegnie na ukończenie ( choć nie zawsze )
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2006-10-08, 19:49 znam chyba największego biegowego gadułe :)
jestem z Głogowa i chyba w tym mieście mieszka największy gaduła biegowy:), to znany wielu biegaczom Adaś Wayda, będzie w Poznaniu więc jeśli ktoś chce pogadać podczas biegu to polecam trzymanie się w pobliżu Adama, pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2006-10-08, 20:22 Konkurencja.
2006-10-08, 19:49 - Robson napisał/-a:
jestem z Głogowa i chyba w tym mieście mieszka największy gaduła biegowy:), to znany wielu biegaczom Adaś Wayda, będzie w Poznaniu więc jeśli ktoś chce pogadać podczas biegu to polecam trzymanie się w pobliżu Adama, pozdrawiam |
No to Adaś ma w tym temacie konkurenta.Rywal biega w klubie Pędzwiatr Gliwice z czerwoną opaską na głowie.Dobry gaduła.Nadaje przez cały dystans.Nie inaczej było w Lublińcu.Dodatkowo kawalarz i dowcipniś.Wielu wie na pewno o kogo chodzi.Na wielu zdjęciach w wesołych pozach. |
|
| | | |
|
| 2006-10-08, 20:33 Rozmowa
W całości zgadzam się z "tuptaczem". Nie lubie rozmawiać w czasie biegu, bo mi to po prostu przeszkadza. Ale po biegu, przy piwku... owszem, owszem. |
|
| | | |
|
| 2006-10-08, 20:48 Nuda
Ja już przebiegłem tyle maratonów że one mie już nudzą dlatego lubie gadać i zaczepiać ale trudno mi jest znaleść kompana.Raz na maratonie Krakowskim biegłem do 15 km z Korzeniowskim i miło żeśmy se gadali oczywiście w grupie i było miło utrzymywaliśmy równe tępo.
|
|
| | | |
|
ANONIM
(Gabi) | 2006-10-09, 17:47
2006-10-08, 20:48 - maratonczyk napisał/-a:
Ja już przebiegłem tyle maratonów że one mie już nudzą dlatego lubie gadać i zaczepiać ale trudno mi jest znaleść kompana.Raz na maratonie Krakowskim biegłem do 15 km z Korzeniowskim i miło żeśmy se gadali oczywiście w grupie i było miło utrzymywaliśmy równe tępo.
|
Ja na Twoim miejscu na maraton bym brał słowniczek ortograficzny , przyjemne z pożytecznym. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2006-10-09, 17:54 Słownik
2006-10-09, 17:47 - Gabi napisał/-a:
Ja na Twoim miejscu na maraton bym brał słowniczek ortograficzny , przyjemne z pożytecznym. |
Słownik to nic nieda tu potrzebne są ćwiczenia tak jak nauka angielskiego .Jak dużo czytałem to miałem miejsze problemy teraz niemam czasu na czytanie. |
|
| | | |
|
ANONIM
(Gabi) | 2006-10-09, 18:17
2006-10-09, 17:54 - maratonczyk napisał/-a:
Słownik to nic nieda tu potrzebne są ćwiczenia tak jak nauka angielskiego .Jak dużo czytałem to miałem miejsze problemy teraz niemam czasu na czytanie. |
Domyślam sie że nie masz czasu , wnuka trzeba bawić. Pozdrawiam serdecznie , pogadamy w Poznaniu. |
|
| | | |
|
| 2006-10-09, 18:19 nuda maratońska
Są biegacze, którzy podczas maratonu gadają,śpiewają, słuchają muzy a nawet rozmawiają przez komórki ale po 33km. chce sie być na mecie. |
|
| | | |
|
| 2006-10-10, 09:50 a ja gadam
Należę do maratońskich gaduł, choć akurat ostatnio w W-wie, jak zrobiłem życiówkę, mało gadałem, ale nie bardzo było z kim, bo większość trasy pokonałem sam. Lubię chociaż zagadnąć do ludzi, macham ręką i odzywam się do kibiców, pozdrawiam kolegów, którzy na pętli biegną w drugą stronę. Może to trochę przeszkadza, ale o to niech się zawodowcy martwią. Mnie gadanie sprawia przyjemność. ;) |
|
| | | |
|
| 2006-10-10, 16:10 Często rozmawiam, ale...
przeważnie do 30 km, bo potem jestem za bardzo zmęczona. Właśnie dlatego lubię maratony, że wciąż kogoś nowego poznaję i mogę sobie pogawędzić, to sama przyjemność a i kilometry szybciej lecą :-) |
|