|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | biegowaamatorszczyzna (2015-07-27) | Ostatnio komentował | Martix (2015-08-06) | Aktywnosc | Komentowano 22 razy, czytano 803 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2015-08-03, 08:19 Dziękuję za wszystkie opinie, uwagi i sugestie
LINK: http://biegaczamator.blog.pl/ | Nad każdą, nawet najbardziej krytyczną z uwagą się pochyliłem. Tak trochę mnie dobiegł nastrój refleksyjny. Tak naprawdę nikt z nas nie wie, ile metrów czy kilometrów do mety nam zostało. I jak i kiedy do niej dobiegniemy. Czy nastąpi to w łóżku po chorobie, czy w wypadku samochodowym, na skutek nieszczęśliwego zdarzenia czy podczas biegu. Życie jest krótkie i bezpowrotnie przemija. Mamy dwie możliwości: albo przeżyć je spokojnie bez adrenaliny, ot żyć by żyć, bez ryzyka, bez mniejszych lub większych niebezpieczeństw, albo tocząc nieustanną walkę z sobą rozpalony ogniem adrenaliny w taki i inny sposób ujście do erupcji znajdującej. Niech każdy wybierze taką, jaka mu odpowiada, ale z jednym należy się zgodzić. Jeżeli decydujemy się biec taką drogą, to albo nie zakładając rodziny, albo odpowiednio ją zabezpieczając. Zresztą nie ma znaczenia, czy uprawiamy sporty czy nie, rodzinę zawsze warto mieć ubezpieczoną |
| | | | | |
| 2015-08-06, 15:33
Uogólniając i podsumowując to nie ulega wątpliwości, że "odchodzenie na tamten świat" w formie nagłej i niespodziewanej śmierci {"wybaw nas Panie!"| w czasie zawodów biegowych w przeliczeniu na ilość startujących to po prostu jednostki i nie wynikają raczej z dużego i wyczerpującego wysiłku lecz czynników od których można się uchronić np. wada serducha-działanie-szybka diagnoza i zabezpieczenie albo ewentualna potrzeba rezygnaji z biegania.
Laicy i osoby z usposobieniem antyruchowym i antysportowym często wytykają takie przypadki by usprawiedliwić swó mylny pogląd że sport wykańcza i nawet zabija. Chcą jakby usprawiedliwić swoja otyłość,lenistwo i ułomność. A tymczasem nagłe zgony zdarzają się głównie osobom z niezdrowym stylem zycia-złym odżywianiem, brakiem ruchu, stresem i zażywającym różne śmiecie, używki, dopalacze. To już ich błąd że wypaczają swoje mylenie i białe jest dla nich czarne a czarne białe.
Już kiedyś słyszałem że ktoś tam opowoadał jak to ktoś paliłco najmniej paczkę dziennie do ponad 80-tki i do końca cieszył się końskim zdrowiem, ale to są rzadkie przypadki i tu raczej decydują silne geny i szczęście przede wszystkim niż samo palenie jako środek na długie życie według wielu "mędrców". |
|
|
|
| |
|