| | | |
|
| 2012-09-16, 18:32
2012-09-16, 16:43 - grześ71 napisał/-a:
Gratulacje dla naszych Pogorian:)
Mam teraz problem z dojazdem na Pogorię ale w sobotę chyba uda mi się załatwić zastępstwo w pracy i melduję się na Bieg Skrzata |
Gratulacje dla wszystkich! Czekamy na relację od biegaczy naszych:) |
|
| | | |
|
| 2012-09-16, 19:10
2012-09-16, 18:30 - shadoke napisał/-a:
Tak! Twoje śledzenie było zaskakujące, ale bardzo miłe;) Wczoraj to śmigałam tak, że aż asfalt palił się pod butami, ale to było tylko 14km...choć BNP, więc dzisiaj już tak mocno nie było. Trzeba było rozsądnie rozłożyć siły na 18km, ale było przyśpieszenie po połówce, więc moc jeszcze była;)
Ale Twoje tempo...to cho!cho! Pochwal się:) |
Iwonka i mijanki z Tobą były bardzo przyjemne. Dziś za to w czasie treningu non stop zastanawiałem się kiedy "zderzę" się z kolarzami. Na szczęście uniknąłem tego :) A co do tempa to wyszło takie jakie miało być, czyli 31 km po 4:43/1km. Ale powiem szczerze, że jakość ciężko mi się biegło. Pewnie wyszło wczorajsze 15 km II zakresu. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-09-16, 19:24
2012-09-16, 19:10 - Kuba1985 napisał/-a:
Iwonka i mijanki z Tobą były bardzo przyjemne. Dziś za to w czasie treningu non stop zastanawiałem się kiedy "zderzę" się z kolarzami. Na szczęście uniknąłem tego :) A co do tempa to wyszło takie jakie miało być, czyli 31 km po 4:43/1km. Ale powiem szczerze, że jakość ciężko mi się biegło. Pewnie wyszło wczorajsze 15 km II zakresu. |
Ja też zaczęłam się martwić o Ciebie i Twoje bieganie w kierunku czoła peletonu;) Dobrze, że pędzący kolarze nie zakłócili Ci treningu;)
A jak przy wyścigu kolarskim jesteśmy...to gdzie jest Tomek?? Jak poszło naszemu koledze??? |
|
| | | |
|
| 2012-09-16, 19:32
2012-09-16, 19:24 - shadoke napisał/-a:
Ja też zaczęłam się martwić o Ciebie i Twoje bieganie w kierunku czoła peletonu;) Dobrze, że pędzący kolarze nie zakłócili Ci treningu;)
A jak przy wyścigu kolarskim jesteśmy...to gdzie jest Tomek?? Jak poszło naszemu koledze??? |
Na szczęście nie musiałem się zatrzymywać :) A to Tomek startował? Amator też mógł brać udział w MP? |
|
| | | |
|
| 2012-09-16, 19:53
2012-09-16, 19:10 - Kuba1985 napisał/-a:
Iwonka i mijanki z Tobą były bardzo przyjemne. Dziś za to w czasie treningu non stop zastanawiałem się kiedy "zderzę" się z kolarzami. Na szczęście uniknąłem tego :) A co do tempa to wyszło takie jakie miało być, czyli 31 km po 4:43/1km. Ale powiem szczerze, że jakość ciężko mi się biegło. Pewnie wyszło wczorajsze 15 km II zakresu. |
Też dziś 31km ale znacznie , znacznie wolniej. 5.50/km |
|
| | | |
|
| 2012-09-16, 19:53
2012-09-16, 14:14 - Kuba1985 napisał/-a:
Nasi już na mecie we Wrocławiu:
304. Dyk Mirek - 3:22:48
916. Gorlewski Włodzimierz - 3:45:21
1177. Trzaska Paweł - 3:53:26
1647. Brzózka Norbert - 4:04:14
2363. Kulpecki Piotr - 4:24:15
Brawa dla wszystkich a w szczególności dla Piotra, który po ciężkim urazie wrócił na całego do biegania!
Warunki jak widać po wynikach były całkiem inne niż w ubiegłym roku. Rok temu zająłem we Wrocławiu 42 miejsce z czasem 3:09 - w tym roku taki czas dał 146 miejsce.
Jeszcze raz gratulacje dla wszystkich!
|
|
| | | |
|
| 2012-09-16, 20:14
Dzisiaj wraz z Markiem Prymasem reprezentowaliśmy Pogorię Biega na I Tyskim Półmaratonie. Ciekawa trasa, sprzyjająca pogoda, prawie 400 startujących (w tym Kenijczycy, Ukraińcy, Węgrzy) i tylko jeden, ale jakże duży problem. Otóż organizatorzy nie zapewnili elektronicznego pomiaru czasu. Obawy związane z pomiarem ręcznym okazały się uzasadnione. Wyniki (wprawdzie nieoficjalne) nijak się mają do rzeczywistości. Zgodnie z informacją organizatorów ukończyłem bieg z czasem: 1:39:38. Świetny wynik tyle, że na moim zegarku czas wynosi 1:42:13. Też super, bo dotychczas rekord miałem o ponad 3 minuty gorszy. Poczekam jeszcze na wyniki oficjalne, a później trzeba będzie bić rekordy na kolejnych zawodach :-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-09-16, 21:06
2012-09-16, 20:14 - Adam P. napisał/-a:
Dzisiaj wraz z Markiem Prymasem reprezentowaliśmy Pogorię Biega na I Tyskim Półmaratonie. Ciekawa trasa, sprzyjająca pogoda, prawie 400 startujących (w tym Kenijczycy, Ukraińcy, Węgrzy) i tylko jeden, ale jakże duży problem. Otóż organizatorzy nie zapewnili elektronicznego pomiaru czasu. Obawy związane z pomiarem ręcznym okazały się uzasadnione. Wyniki (wprawdzie nieoficjalne) nijak się mają do rzeczywistości. Zgodnie z informacją organizatorów ukończyłem bieg z czasem: 1:39:38. Świetny wynik tyle, że na moim zegarku czas wynosi 1:42:13. Też super, bo dotychczas rekord miałem o ponad 3 minuty gorszy. Poczekam jeszcze na wyniki oficjalne, a później trzeba będzie bić rekordy na kolejnych zawodach :-) |
W Tychach zawsze coś z organizacją jest na bakier... Jaki by to czas nie był to gratuluję życiówki! |
|
| | | |
|
| 2012-09-16, 21:50
2012-09-16, 19:10 - Kuba1985 napisał/-a:
Iwonka i mijanki z Tobą były bardzo przyjemne. Dziś za to w czasie treningu non stop zastanawiałem się kiedy "zderzę" się z kolarzami. Na szczęście uniknąłem tego :) A co do tempa to wyszło takie jakie miało być, czyli 31 km po 4:43/1km. Ale powiem szczerze, że jakość ciężko mi się biegło. Pewnie wyszło wczorajsze 15 km II zakresu. |
też się zastanawiałam czy z kolarzami się zderzę, ale uniknęła tego :))
mi też się jakoś ciężko biegało ...nie byłeś sam
widziałam prognozę długoterminową i wstępnie na 30 września ma być ciepło z jakieś ok 25 stopni
...amator mógł brać udział w tych zawodach co z tego słyszałam |
|
| | | |
|
| 2012-09-16, 23:02
2012-09-16, 19:10 - Kuba1985 napisał/-a:
Iwonka i mijanki z Tobą były bardzo przyjemne. Dziś za to w czasie treningu non stop zastanawiałem się kiedy "zderzę" się z kolarzami. Na szczęście uniknąłem tego :) A co do tempa to wyszło takie jakie miało być, czyli 31 km po 4:43/1km. Ale powiem szczerze, że jakość ciężko mi się biegło. Pewnie wyszło wczorajsze 15 km II zakresu. |
To ja zrobiłem dzisiaj 32 km po 4:54/km a na koniec dołożyłem 10,2 km po 4:26/km aby się człowiek nie zanudził i na mecie nie musiał udawać zmęczonego :))
A tak naprawdę to na koniec wylosowałem iPADa apple aby mi się roczne koszty biegania (sprzęt, startowe) zwróciły:))
I jak tu nie lubić Wrocławia? :))
|
|
| | | |
|
| 2012-09-17, 07:38
2012-09-16, 19:32 - Kuba1985 napisał/-a:
Na szczęście nie musiałem się zatrzymywać :) A to Tomek startował? Amator też mógł brać udział w MP? |
No pewnie :) Impreza czysto komercyjna, wystartować mógł każdy kto zapłacił :) |
|
| | | |
|
| 2012-09-17, 08:41
2012-09-16, 23:02 - adamus napisał/-a:
To ja zrobiłem dzisiaj 32 km po 4:54/km a na koniec dołożyłem 10,2 km po 4:26/km aby się człowiek nie zanudził i na mecie nie musiał udawać zmęczonego :))
A tak naprawdę to na koniec wylosowałem iPADa apple aby mi się roczne koszty biegania (sprzęt, startowe) zwróciły:))
I jak tu nie lubić Wrocławia? :))
|
No to szczęściarz z Ciebie ;]
P.S Gratulacje dla wszystkich maratończyków z Wrocławia ;] |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-09-17, 09:10
2012-09-17, 07:38 - winnicki napisał/-a:
No pewnie :) Impreza czysto komercyjna, wystartować mógł każdy kto zapłacił :) |
O! Przeżyłeś?!! No wierzyłam w Ciebie bardzo! Jasiek próbował Ci kibicować ale przemknąłeś tak szybko, że Cię nie zauważył!!
|
|
| | | |
|
| 2012-09-17, 09:12
2012-09-16, 19:32 - Kuba1985 napisał/-a:
Na szczęście nie musiałem się zatrzymywać :) A to Tomek startował? Amator też mógł brać udział w MP? |
Hmmm...trzeba śledzić dokładnie wątek. Kiedyś Tomek wrzucił link o tej impresie i zachęcał, by wziąć w niej udział, ale ja już zapomniałam jak się na rowerze jeździ, choć kiedyś był to mój codzienny żywioł:)
Taka była idea tego wyścigu, żeby amatorzy mogli się pościgać z wyczynowcami:) |
|
| | | |
|
| 2012-09-17, 09:13
2012-09-16, 23:02 - adamus napisał/-a:
To ja zrobiłem dzisiaj 32 km po 4:54/km a na koniec dołożyłem 10,2 km po 4:26/km aby się człowiek nie zanudził i na mecie nie musiał udawać zmęczonego :))
A tak naprawdę to na koniec wylosowałem iPADa apple aby mi się roczne koszty biegania (sprzęt, startowe) zwróciły:))
I jak tu nie lubić Wrocławia? :))
|
Plan wykonany! Nagroda wylosowana! Klient zadowolony, że aż miło!:)
Gratulacje szczęściarzu! |
|
| | | |
|
| 2012-09-17, 09:16
2012-09-16, 20:14 - Adam P. napisał/-a:
Dzisiaj wraz z Markiem Prymasem reprezentowaliśmy Pogorię Biega na I Tyskim Półmaratonie. Ciekawa trasa, sprzyjająca pogoda, prawie 400 startujących (w tym Kenijczycy, Ukraińcy, Węgrzy) i tylko jeden, ale jakże duży problem. Otóż organizatorzy nie zapewnili elektronicznego pomiaru czasu. Obawy związane z pomiarem ręcznym okazały się uzasadnione. Wyniki (wprawdzie nieoficjalne) nijak się mają do rzeczywistości. Zgodnie z informacją organizatorów ukończyłem bieg z czasem: 1:39:38. Świetny wynik tyle, że na moim zegarku czas wynosi 1:42:13. Też super, bo dotychczas rekord miałem o ponad 3 minuty gorszy. Poczekam jeszcze na wyniki oficjalne, a później trzeba będzie bić rekordy na kolejnych zawodach :-) |
Progres jest! I ja się wcale nie dziwię, że wolisz podać swój własny pomiar czasu, bo inaczej trudno byłoby szybko pobić tamten czas;)
Gratulacje ogromne!!! |
|
| | | |
|
| 2012-09-17, 09:22
2012-09-16, 14:14 - Kuba1985 napisał/-a:
Nasi już na mecie we Wrocławiu:
304. Dyk Mirek - 3:22:48
916. Gorlewski Włodzimierz - 3:45:21
1177. Trzaska Paweł - 3:53:26
1647. Brzózka Norbert - 4:04:14
2363. Kulpecki Piotr - 4:24:15
Brawa dla wszystkich a w szczególności dla Piotra, który po ciężkim urazie wrócił na całego do biegania!
Warunki jak widać po wynikach były całkiem inne niż w ubiegłym roku. Rok temu zająłem we Wrocławiu 42 miejsce z czasem 3:09 - w tym roku taki czas dał 146 miejsce.
Jeszcze raz gratulacje dla wszystkich!
|
Gratulacje dla wrocławskiej ekipy naszych maratończyków, łącznie z Asią, a najgłośniejsze brawa dla Piotrka, za udany powrót do startów! :)
Oczywiście nie mniejsze gratulacje dla ekipy tyskiej! :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-09-17, 09:56
2012-09-17, 09:10 - shadoke napisał/-a:
O! Przeżyłeś?!! No wierzyłam w Ciebie bardzo! Jasiek próbował Ci kibicować ale przemknąłeś tak szybko, że Cię nie zauważył!!
|
Ja i szybko to raczej się wyklucza... :)
Przeżyłem, przeżyłem, ale czasami było ostro. Zajeżdżanie drogi, spychanie w piach lub krzaki, wciskanie się na zakrętach po wewnętrznej... Myślałem że po wodnym etapie triathlonu w Jaworznie nic mnie nie już nie zadziwi, ale pomyliłem się :) Z drugiej strony to może w zawodach rowerowych właśnie tak się jeździ, a ja po prostu nie przyzwyczajony jestem... |
|
| | | |
|
| 2012-09-17, 10:51
2012-09-17, 09:56 - winnicki napisał/-a:
Ja i szybko to raczej się wyklucza... :)
Przeżyłem, przeżyłem, ale czasami było ostro. Zajeżdżanie drogi, spychanie w piach lub krzaki, wciskanie się na zakrętach po wewnętrznej... Myślałem że po wodnym etapie triathlonu w Jaworznie nic mnie nie już nie zadziwi, ale pomyliłem się :) Z drugiej strony to może w zawodach rowerowych właśnie tak się jeździ, a ja po prostu nie przyzwyczajony jestem... |
Walka! Walka! Na sprzęt, na łokcie, na wszystko! |
|
| | | |
|
| 2012-09-17, 12:08
2012-09-17, 09:22 - Jasiek napisał/-a:
Gratulacje dla wrocławskiej ekipy naszych maratończyków, łącznie z Asią, a najgłośniejsze brawa dla Piotrka, za udany powrót do startów! :)
Oczywiście nie mniejsze gratulacje dla ekipy tyskiej! :) |
Brawa dla Piotra. Witamy ponownie w gronie maratończyków:))))
|
|