|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | harpaganzwola (2011-01-01) | Ostatnio komentował | Krzysiek_biega (2011-01-07) | Aktywnosc | Komentowano 12 razy, czytano 414 razy | Lokalizacja | | Podpięte zawody | XVI Bieg Sylwestrowy Nałęczów – Sao Paulo
| POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2011-01-01, 10:13 XVI Bieg Sylwestrowy Nałęczów – Sao Paulo - Nałęczów,
Bardzo udany bieg, zresztą jak w każdym roku. Polecam tam startować, nietypowy bieg, który może zapaść długo w pamięci każdego z uczestników. Bieg na przełomie roku przy obecności dużej grupy kibiców będących na balu oraz pokaz sztucznych ogni.
Zauważyłem również w biegu dla niepełnosprawnych lekkie zawirowania regulaminowe polegające na tym, że zawodnicy z różnymi dysfunkcjami startowali w tej samej kategorii. Dobrze by było aby w następnym biegu albo zrobić punktację za określony czas w przeliczeniu na trudność biegu bądź w łatwy sposób podzielić nagrody po równo dla wszystkich zawodników podium. Pozdrawiam szczególnie zawodników o kulach, Roberta za jego naprawdę duży trud szczególnie w tak trudnych warunkach przy niewygodnej nawierzchni |
| | | | | |
| 2011-01-04, 01:46 XVI Bieg Sylwestrowy Nałęczów – Sao Paulo - Nałęczów,
Na każdy kolejny bieg jadę z ufnością i nadzieją, że będzie normalnie, sprawiedliwie.
20 lat uczestniczę w tak wielu imprezach, nie tylko biegowych. Zdarzało się, że sam byłem organizatorem. Na przestrzeni lat jedne imprezy upadały, gdzieś tam … nowi zapaleńcy, pasjonaci sportu tknęli życie w kolejny bieg. Gdzie mogłem, startowałem, przy okazji walcząc o silniejszą pozycję w świecie sportu osób niepełnosprawnych. Często jest to walka jedynie z dystansem i własnymi słabościami, gdyż nie ma nas zbyt wielu biegających na kulach. Dlaczego? To pytanie należałoby skierować do każdego, kto nie wziął kul, by stanąć na starcie, potem na mecie. Wiem po sobie, że pokonywanie setek kilometrów na kulach to nie zajęcie dla każdego, dlatego też osób biorących udział w biegach jest „jak na lekarstwo”. Po ciężkiej walce na trasie; często to nie koniec; stajemy przed majestatem organizatora, który bez skrupułów, dla własnej wygody i cięcia kosztów, wrzuca nas do jednej kategorii z innymi niepełnosprawnymi. I tak ktoś na co dzień poruszający się na kulach musi rywalizować z kimś, komu brak kawałka dłoni …..
Przecież to absurd – mówią sami biegacze – jak można nie widzieć różnicy. Myślę, że częściej zdarza się tak, kiedy za organizowanie imprezy biegowej biorą się ludzie spoza branży, często po to, by złapać parę punktów. Gdyby chociaż przez chwilę ujęli w dłoń kule i spróbowali pokonać na nich pewien odcinek, może wówczas coś by zrozumieli? Przeto regulamin, za którym tak często chowają twarz, piszą dla nas, zawodników. To jednak nie powinno zwalniać ich z racjonalnego patrzenia na sprawę, trud jednostki. Na szczęście wielu jest takich, którzy zmieniają swoje podejście do nas, i to cieszy.
Organizatorzy biegu w Nałęczowie – „Nałęczów – Sao Paulo”, mimo, iż mieli tak wielu sponsorów, wsparcie z Europejskiego Funduszu Rolnego, nie byli w stanie, a może jednak nie chcieli, zwolnić dosłownie kilku osób niepełnosprawnych z opłaty wpisowej. Płacimy jak wszyscy, szkoda tylko, że traktuje się nas inaczej. Dzieje się to na dodatek w mieście, które utrzymuje się z kuracjuszy, osób niepełnosprawnych.
W czasach, kiedy organizacją zajmował się jego pomysłodawca, inicjator, biegacz, ten sam bieg miał „duszę”. Ktoś, kto „zjadł zęby” na bieganiu potrafił docenić tych, którym jest najtrudniej na trasie. Dziś organizatorzy, zdaje się zapomnieli, że oni są dla nas. Może to właśnie dlatego organizowanie biegu przejął ktoś inny niż jego „ojciec chrzestny” i pomysłodawca, który starał się być bliżej tych, z którymi dzielił na trasie trudy i znoje.
W podziękowaniu, jak również z nadzieja, że może ktoś kiedyś doceni nasz wysiłek, napisałem bajkę, a morał niechaj każdy wysnuje sam. Dziękuję tym, którzy rozumieją problem i pomagają go zmienić.
Tu też apel do kolegów biegaczy. Od Waszej postawy naprawdę wiele zależy. Skoro wskakujecie bez skrupułów do kategorii biegających na kulach, to może zwyczajnie się z nami zamienicie? Póki sił mi starczy, będę walczył o coś co nie jest policzalne, a na pewno ważniejsze od każdego regulaminu, o zasadę.
Z poważaniem, jeden z nielicznych biegaczy na kulach, który nie chce pozostać anonimowy.
Robert Pawłowicz
PS. Obiecana BAJKA
….. Chciał dobrze zrobić szewc – piekarzowi: chleb mu sprawię, pomyślał … Tak się zajadał piekarz po prędce, co róż to klepiąc szewca w ramię. Po chwili parsknął, oczy wysadził, gdyż mu kawałek podeszwy w gardle stanął. Gdy szewc to ujrzał, posmutniał srodze – cóżem uczynił, co robić mam? Z butów chleb sprawił, piekarza brak. Gdyby swoje robił nieborak, syty i obuty byłby wszak. |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-01-04, 23:51
A najwięcej alarmować w takich sytuacjach powinni ci którzy rywalizują w kategorii niepełnosprawnych, bedą znacznie sprawniejsi od innych. Na biegu był chłopak też niepełnosprawny, zdaje się że głuchoniemy i chyba nie miał sumienia pchać się do rywalizacji w kat niepełnosprawnych.Wygrał bieg na 1700m, a więc w silniejszej kategorii bo ze sprawnymi, otrzymując trochę mniejszą nagrodę aniżeli w biegu dla niepełnosprawnych. Przypadek czy prawdziwa postawa. |
| | | | | |
| 2011-01-05, 08:03
Pewnie mi się zaraz oberwie, ale zastanawiam się czy start "o kulach" można zaliczyć do biegu...? Nie wiem czy uczestnik startujący o kulach zdaje sobie sprawę ile może kosztować zabezpieczenie trasy i dla jednego czy nawet kilku takich zawodników nie opłaca się blokować miasta.
Dla niepełnosprawnych są oddzielne imprezy. Warto we wrześniu wystartować np w Ciechocinku gdzie są wszelkie możliwe kategorie niepełnosprawnych... |
| | | | | |
| 2011-01-05, 08:52
2011-01-05, 08:03 - Krzysiek_biega napisał/-a:
Pewnie mi się zaraz oberwie, ale zastanawiam się czy start "o kulach" można zaliczyć do biegu...? Nie wiem czy uczestnik startujący o kulach zdaje sobie sprawę ile może kosztować zabezpieczenie trasy i dla jednego czy nawet kilku takich zawodników nie opłaca się blokować miasta.
Dla niepełnosprawnych są oddzielne imprezy. Warto we wrześniu wystartować np w Ciechocinku gdzie są wszelkie możliwe kategorie niepełnosprawnych... |
Nie o to chodzi Krzyśku, koszt startu takiego zawodnika jest tutaj akurat nie istotny.
Skoro dopuszczono Go do startu to znaczy że organizator sobie poradził z tym problemem. Chodzi tylko o to , żeby nie łączyć w jednej kategorii niepełnosprawnych z w pełni sprawnymi nogami, którzy biegają nierzadko lepiej niż ci w pełni sprawni zawodnicy, z tymi którym poruszanie się sprawia trudność. |
| | | | | |
| 2011-01-06, 19:23
Moim zdaniem organizatorzy powinni docenić zawodnika pokonującego dystans o kulach, w sposób wyróżniający go spośród innych zawodników w sposób szczególnie wyższy za jego trud, a nie wrzucać przez organizacje do tak ujmę do jednego wora. Dobrze, mogli ufundować nagrodę dodatkową, po prostu z serca za trud.
Nigdy nie wiadomo w jakim stopniu sprawni inaczej przyjadą na bieg. Dlatego organizator powinnien wziąć to pod uwage |
| | | | | |
| 2011-01-06, 21:35
Jeżeli kogoś obraże teraz tym pytaniem to mocno przepraszam, ale czy zawodnik o kulach nie może się przekwalifikować i jeżdzić na wózku....? org. nie mieli by wtedy problemu itp. Jak wspomniałem nie mam złych intencji tylko już kiedyś się zastanawiałem czy nie będzie dla takiego zawodnika lepiej i szybciej gdziekolwiek się przemieszczać... |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-01-07, 09:21
Poczyta sobie org tego biegu, poczyta ... i wcale się nie dziwię jak w następnym roku zrobi w regulaminie zapis o braku możliwości startu dla niepełnosprswnych ruchowo :) Ma takie prawo zrobić i będzie po kłopocie. |
| | | | | |
| 2011-01-07, 09:25
2011-01-07, 09:21 - cezaryk napisał/-a:
Poczyta sobie org tego biegu, poczyta ... i wcale się nie dziwię jak w następnym roku zrobi w regulaminie zapis o braku możliwości startu dla niepełnosprswnych ruchowo :) Ma takie prawo zrobić i będzie po kłopocie. |
Może organizator tego biegu nie jest taki wygodnicki jak Ty i po prostu wprowadzi jedną kategorię więcej, dla niepełnosprawnych z trudnością poruszania się. |
| | | | | |
| 2011-01-07, 09:30
2011-01-07, 09:25 - zorza napisał/-a:
Może organizator tego biegu nie jest taki wygodnicki jak Ty i po prostu wprowadzi jedną kategorię więcej, dla niepełnosprawnych z trudnością poruszania się. |
Ha ha ... może :)a może też by zrobił dla biegających w kolorowej czapce :) |
| | | | | |
| 2011-01-07, 09:31
2011-01-06, 21:35 - Krzysiek_biega napisał/-a:
Jeżeli kogoś obraże teraz tym pytaniem to mocno przepraszam, ale czy zawodnik o kulach nie może się przekwalifikować i jeżdzić na wózku....? org. nie mieli by wtedy problemu itp. Jak wspomniałem nie mam złych intencji tylko już kiedyś się zastanawiałem czy nie będzie dla takiego zawodnika lepiej i szybciej gdziekolwiek się przemieszczać... |
A Ciebie Krzyśku to już całkiem nie rozumiem, coś Ty się tak tych kul uczepił ? masz jakiś uraz czy jak ? No powiedzmy że OK. zawodnik Cię posłucha i usiądzie na wózku. Czy wtedy dorowna łatwością poruszania się niepełnosprawnemu który ma np. chorą rękę, albo który niedosłyszy? W jakim celu miał by jechać na tym wózku? Chyba tylko po to żeby go okrzyknęli oszustem , bo na codzień na nim nie jeździ a na zawodach udaje wózkowicza. |
| | | | | |
| 2011-01-07, 11:09
2011-01-07, 09:31 - zorza napisał/-a:
A Ciebie Krzyśku to już całkiem nie rozumiem, coś Ty się tak tych kul uczepił ? masz jakiś uraz czy jak ? No powiedzmy że OK. zawodnik Cię posłucha i usiądzie na wózku. Czy wtedy dorowna łatwością poruszania się niepełnosprawnemu który ma np. chorą rękę, albo który niedosłyszy? W jakim celu miał by jechać na tym wózku? Chyba tylko po to żeby go okrzyknęli oszustem , bo na codzień na nim nie jeździ a na zawodach udaje wózkowicza. |
Ja się nieuczepiłem, tylko staram się zawsze czytać regulaminy i do nich stosować. Jeżeli są dane kategorie to albo startuje albo odpuszczam. I znam tylko właśnie jeden taki bieg gdzie jest przewidziana kategoria o kulach, a kategorii wózkowiczów jest o wiele więcej. I przecież nikt nikogo nie ma prawa nazwać oszustem jeżeli ktoś się przesiądzie na wózek i uczciwie pokona całą trase. Podałeś przykład chorej ręki....-tego nie rozumiem bo uważam że przy poruszaniu się o kulach jak i na wózku decyduje przede wszystkim właśnie siła rąk....
A czy się uczepiłem tej kategorii...? myśle że nie, jednak nie rozumiem zachowania pewnego osobnika tej kategorii który notorycznie tym sposobem wymusza na organizatorów jakieś honorarium, wystawia puszki by go wspierano-a stać go na taksówki i regularne drogie imprezy zagraniczne. |
|
|
|
| |
|