|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Admin (2008-01-19) | Ostatnio komentował | Jan 63 (2008-01-24) | Aktywnosc | Komentowano 39 razy, czytano 719 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2008-01-23, 18:49 Polska-Dania
| | | | | |
| 2008-01-23, 18:58 13:17
Po pierwszej połowie 13:17... ciężko... |
| | | | |
| | | | | |
| 2008-01-23, 20:03 Kompromitujący występ...
2008-01-23, 18:58 - Admin napisał/-a:
Po pierwszej połowie 13:17... ciężko... |
...niesłuszna nominacja drużyny roku na styczniowym balu mistrzów sportu i koniec snów o potędze szczypiornistów.
Proszę nie obrażać brata Piotrka on w większości ma znakomite wyczucie bieżących zmagań naszych" GWIAZD ". |
| | | | | |
| 2008-01-23, 20:10
2008-01-23, 20:03 - Jan 63 napisał/-a:
...niesłuszna nominacja drużyny roku na styczniowym balu mistrzów sportu i koniec snów o potędze szczypiornistów.
Proszę nie obrażać brata Piotrka on w większości ma znakomite wyczucie bieżących zmagań naszych" GWIAZD ". |
nominacja była słuszna zdobyli wicemistrzostwo świata .był to bardzo duży sukces.teraz Polakom nie wyszło to nie znaczy ,że kibice muszą zapominać ile radości przysporzyli rok temu. |
| | | | | |
| 2008-01-23, 20:11 ?
2008-01-23, 20:03 - Jan 63 napisał/-a:
...niesłuszna nominacja drużyny roku na styczniowym balu mistrzów sportu i koniec snów o potędze szczypiornistów.
Proszę nie obrażać brata Piotrka on w większości ma znakomite wyczucie bieżących zmagań naszych" GWIAZD ". |
A co ma wspólnego wyczucie wyniku do tego, że ktoś jest kibicem? Triumfalizm z okazji przegranej naszych sportowców zawsze będę odbierał jako brak sportowego ducha i bycia kibicem. To trochę dziwne - z jednej strony wypominać wszystkim jacy to jesteśmy źli kibice bo interesujemy się sportem tylko podczas sukcesów, i stawiać się jako przykład kibica, a z drugiej strony być ciągle szczęśliwym, gdy nasi przegrają.
Nominacja szczypiornistów - pozwolę sobie zacytować - na styczniowym balu mistrzów sportu była nie na miejscu? Ciekawe, o ile wiem, to stanowiła wyróżnienie za osiągnięcia w roku 2007. Nijak się ma takie rozumowanie do rzeczywistości. Aaaaa, już wiem - Adam Małysz to frajer a nie sportowiec, bo w tym sezonie blisko lata. No tak, a ja jestem dupa a nie kibic. |
| | | | | |
| 2008-01-23, 20:16 Mam na myśli ...
2008-01-23, 20:11 - Admin napisał/-a:
A co ma wspólnego wyczucie wyniku do tego, że ktoś jest kibicem? Triumfalizm z okazji przegranej naszych sportowców zawsze będę odbierał jako brak sportowego ducha i bycia kibicem. To trochę dziwne - z jednej strony wypominać wszystkim jacy to jesteśmy źli kibice bo interesujemy się sportem tylko podczas sukcesów, i stawiać się jako przykład kibica, a z drugiej strony być ciągle szczęśliwym, gdy nasi przegrają.
Nominacja szczypiornistów - pozwolę sobie zacytować - na styczniowym balu mistrzów sportu była nie na miejscu? Ciekawe, o ile wiem, to stanowiła wyróżnienie za osiągnięcia w roku 2007. Nijak się ma takie rozumowanie do rzeczywistości. Aaaaa, już wiem - Adam Małysz to frajer a nie sportowiec, bo w tym sezonie blisko lata. No tak, a ja jestem dupa a nie kibic. |
...utrzymywanie fasonu bez względu na czas...rzeeczywiście (szumnie) zapowiadano wyjazd po Pekin. |
| | | | | |
| 2008-01-23, 20:20
w grach zespołowych w ostatnich latach bardzo ruszyło w Polsce do przodu .sukcesy koszykarek ,siatkarek ,siatkarzy ,szczypiornistów o tym świadczą.taki jest sport raz wyjdzie drugi raz nie.po co krytykować i czekać na porażki - to bez sensu. |
| | | | |
| | | | | |
| 2008-01-23, 20:20 kompromitująca ocena
2008-01-23, 20:03 - Jan 63 napisał/-a:
...niesłuszna nominacja drużyny roku na styczniowym balu mistrzów sportu i koniec snów o potędze szczypiornistów.
Proszę nie obrażać brata Piotrka on w większości ma znakomite wyczucie bieżących zmagań naszych" GWIAZD ". |
brawo za ten komentarz!!!
brawo dla wicemistrza świata w narzekaniu!!
brawo dla wicemistrza świata w dowartościowaniu się poprzez porażki naszych sportowców!!!!
pozdrów brata - mistrza świata w tych dwu dyscyplinach a i pewnie w samoumartwianiu!!!!
.
.
.
.
.
|
| | | | | |
| 2008-01-23, 20:22
2008-01-23, 20:16 - Jan 63 napisał/-a:
...utrzymywanie fasonu bez względu na czas...rzeeczywiście (szumnie) zapowiadano wyjazd po Pekin. |
A MAŁYSZ już w 1996 r. był znakomity tylko wtedy mało kogo to interesowało dopiero w erze komórek i komputerów. |
| | | | | |
| 2008-01-23, 20:26 Pozdrawiam!
2008-01-23, 20:20 - adamus napisał/-a:
brawo za ten komentarz!!!
brawo dla wicemistrza świata w narzekaniu!!
brawo dla wicemistrza świata w dowartościowaniu się poprzez porażki naszych sportowców!!!!
pozdrów brata - mistrza świata w tych dwu dyscyplinach a i pewnie w samoumartwianiu!!!!
.
.
.
.
.
|
Jakoś zbyt często tego nie praktykujemy ...no może parę razy na kilka lat , ale kolegę pozdrawiam już teraz nie będę czekał tyle czasu. |
| | | | | |
| 2008-01-23, 21:23 Witam!
2008-01-23, 20:03 - Jan 63 napisał/-a:
...niesłuszna nominacja drużyny roku na styczniowym balu mistrzów sportu i koniec snów o potędze szczypiornistów.
Proszę nie obrażać brata Piotrka on w większości ma znakomite wyczucie bieżących zmagań naszych" GWIAZD ". |
"Proszę nie krytykować brata(...)".Czy czytał Pan wypowiedzi brata? Nawet gdyby brat był znakomitym znawcą i przewidywał wyniki wszystkich spotkań, to nie upowżnia Go to do obrażania , wyśmiewania i wmawiania wszystkim, że są kiepskimi kibicami. Z jednej strony zarzuca, że kibice nie jeżdżą na mecze, np. do Moskwy, a jak licznie stawią się, aby kibicować, to też źle - z tego co zrozumiałam, czytając komentarz Piotra63, w meczu z Rosją, gdy nasze siatkarki zdobywały punkty, to należało milczeć, nie okazywać radości, a dopiero dopingować, gdy było źle, itd.
Wydaje mi się, że to naturalne, że gdy są jakieś turnieje, w których nasi sportowcy biorą udział, to wszyscy im kibicujemy. Na przykład trudno kibicować teraz naszym siatkarkom, które powrócą do swoich klubów i dopiero spotkają się w maju na kolejnym turnieju w Japonii. Wówczas znowu będziemy Im kibicowali, ale pewnie kolejny raz przeczytamy, że nie potrafimy kibicować itd., itd. I jeszcze jedna sprawa. Oczywiście przeciwnika nie należy nigdy lekceważyć, ale wchodząc na boisko z pokornie spuszczonymi głowami, bo los łaskawie zezwolił na grę z mistrzyniami świata? Tak nasze siatkarki miały wejść na boisko i wówczas za swoja pokorę zostałyby nagrodzone wygraną? Tak uważa Pana brat. A mecz, jak ktoś oglądał, to sam zauważył, że był wyrównany.
Przepraszam, że zaczęłam pisać trochę nie na temat tego wątku, ale...
|
| | | | | |
| 2008-01-23, 21:28
2008-01-23, 21:23 - iwa napisał/-a:
"Proszę nie krytykować brata(...)".Czy czytał Pan wypowiedzi brata? Nawet gdyby brat był znakomitym znawcą i przewidywał wyniki wszystkich spotkań, to nie upowżnia Go to do obrażania , wyśmiewania i wmawiania wszystkim, że są kiepskimi kibicami. Z jednej strony zarzuca, że kibice nie jeżdżą na mecze, np. do Moskwy, a jak licznie stawią się, aby kibicować, to też źle - z tego co zrozumiałam, czytając komentarz Piotra63, w meczu z Rosją, gdy nasze siatkarki zdobywały punkty, to należało milczeć, nie okazywać radości, a dopiero dopingować, gdy było źle, itd.
Wydaje mi się, że to naturalne, że gdy są jakieś turnieje, w których nasi sportowcy biorą udział, to wszyscy im kibicujemy. Na przykład trudno kibicować teraz naszym siatkarkom, które powrócą do swoich klubów i dopiero spotkają się w maju na kolejnym turnieju w Japonii. Wówczas znowu będziemy Im kibicowali, ale pewnie kolejny raz przeczytamy, że nie potrafimy kibicować itd., itd. I jeszcze jedna sprawa. Oczywiście przeciwnika nie należy nigdy lekceważyć, ale wchodząc na boisko z pokornie spuszczonymi głowami, bo los łaskawie zezwolił na grę z mistrzyniami świata? Tak nasze siatkarki miały wejść na boisko i wówczas za swoja pokorę zostałyby nagrodzone wygraną? Tak uważa Pana brat. A mecz, jak ktoś oglądał, to sam zauważył, że był wyrównany.
Przepraszam, że zaczęłam pisać trochę nie na temat tego wątku, ale...
|
masz rację w sporcie od dawna obowiązuje zasada ,,bij mistrza'' .dlatego wszystkich trzeba szanować ale zbytni respekt nic nie da. |
| | | | |
| | | | | |
| 2008-01-23, 21:33
2008-01-23, 20:11 - Admin napisał/-a:
A co ma wspólnego wyczucie wyniku do tego, że ktoś jest kibicem? Triumfalizm z okazji przegranej naszych sportowców zawsze będę odbierał jako brak sportowego ducha i bycia kibicem. To trochę dziwne - z jednej strony wypominać wszystkim jacy to jesteśmy źli kibice bo interesujemy się sportem tylko podczas sukcesów, i stawiać się jako przykład kibica, a z drugiej strony być ciągle szczęśliwym, gdy nasi przegrają.
Nominacja szczypiornistów - pozwolę sobie zacytować - na styczniowym balu mistrzów sportu była nie na miejscu? Ciekawe, o ile wiem, to stanowiła wyróżnienie za osiągnięcia w roku 2007. Nijak się ma takie rozumowanie do rzeczywistości. Aaaaa, już wiem - Adam Małysz to frajer a nie sportowiec, bo w tym sezonie blisko lata. No tak, a ja jestem dupa a nie kibic. |
EEEHHHHH!!!Już mi się nie chce pisać
Podpisuję się pod Adminem!!!! |
| | | | | |
| 2008-01-23, 21:37 Sajgon
ale sajgon z tymi braćmi. |
| | | | | |
| 2008-01-23, 21:45 Bratnie Towarzystwo Wzajemnej Adoracji
Ktoś tu się chyba lekko pogubił. A może nawet nie lekko.
|
| | | | | |
| 2008-01-23, 21:52 brothers
2008-01-23, 21:37 - Oczko napisał/-a:
ale sajgon z tymi braćmi. |
z bliźniakami tak bywa w Polsce:(((( |
| | | | | |
| 2008-01-23, 22:02 Małysz ad 1996
2008-01-23, 20:22 - Jan 63 napisał/-a:
A MAŁYSZ już w 1996 r. był znakomity tylko wtedy mało kogo to interesowało dopiero w erze komórek i komputerów. |
Małysz był znakomity w 1996 roku? Podejrzewam, że chodzi o jego pierwszy sezon startowy z sukcesami 1996/1997. No nie do wiary zupełnie...
Małysz w sezonie 1996/1997 wygrał 3 konkursy, w tym w Oslo gdzie był silny wiatr wypaczający turniej oraz oba w Japoni. Będąc konsekwentnym w rozumowaniu powinien Pan (a może Panowie, bo już sie gubię kiedy który z braci zabiera głos) wyrazić opinię, że wygrane Małysza w Japoni to dziadostwo, bo wtedy do Japoni (jak to zwykle bywa) nie pojechał nikt z czołówki skoczków narciarskich - przygotowywali się do Mistrzostw Świata. Dziadostwo Małysza było widać rok później, podczas Olimpiady 1998 na której zdobył 51 i 52 miejsce. Tam gdy spotkał się z mistrzami dostał w dupsko, że aż miło. Więc stosując Pana/Wasze sposoby rozumowania, Adam Małysz to taki sam zadufany w sobie frajer sportowy jak nasi v-ce mistrzowie w piłce ręcznej, siatkarze, siatkarki...
Jest takie stare chińskie przysłowie ludowe, które mówi, że jeśli wiele nieznanych Ci osób twierdzi, że źle robisz, to warto się zastanowić (wbrew temu co mówią osoby z najbliższego otoczenia) czy przypadkiem faktycznie nie mają racji.
Osoby z najbliższego otoczenia nie są dobrymi doradcami, bo nie patrzą na Twoje wypowiedzi z niezbędnym, obiektywnym dystansem. Bójmy się wrogów, ale jeszcze bardziej bójmy się przyjaciół, którzy nam potakują - to kolejne przysłowie.
I jeszcze jeden mały przykład, myślę, że wart przemyślenia. Serwis prowadzę od wielu lat. Przez ten czas różne osoby pisały lub mówiły mi o jego wadach, niedoskonałościach, o niewygodnym użytkowaniu czy kiepskiej stronie graficznej. Zawsze odpowiadałem, że nie mają racji, bo ja mam wszystko przemyślane, a to po prostu im nie chce się nauczyć gdzie są jakie funkcje oraz przyzwyczaić do szaty graficznej. Półtora roku temu powiedziałem sobie, że jednak może oni mają rację? To, co mi się wydaje nie musi być lepsze, chociaż jestem o tym przekonany. Efekt? Przebudowałem serwis w myśl wskazówek tych, którzy mnie denerwowali swoim narzekaniem. I wyszło cholernie dobrze.
Nie chodzi mi o to, by nie mieć swoich poglądów. Nie można bezkrytycznie powielać myślenia tłumu. Ale nie należy także zamykać sie w sobie, w swoim punkcie widzenia, i każdą krytykę przyjmować jako atak na siebie samego. Czasem to my nie mamy racji. |
| | | | |
| | | | | |
| 2008-01-24, 09:24 Co do tego "...niesłuszna "...
2008-01-23, 20:03 - Jan 63 napisał/-a:
...niesłuszna nominacja drużyny roku na styczniowym balu mistrzów sportu i koniec snów o potędze szczypiornistów.
Proszę nie obrażać brata Piotrka on w większości ma znakomite wyczucie bieżących zmagań naszych" GWIAZD ". |
rzeczywiście to było na gorąco zaraz po meczu - posypuję sobie głowę popiołem - po czasie i ochłonięciu miało być , że najwyrażniej ona zaszkodziła w środowisku szczypiorniaka w dalszych sukcesach ( choć wtedy i teraz mocno szumnie zapowiadanych ).
|
| | | | | |
| 2008-01-24, 09:37 Mamy i przecież możemy ...
2008-01-23, 22:02 - Admin napisał/-a:
Małysz był znakomity w 1996 roku? Podejrzewam, że chodzi o jego pierwszy sezon startowy z sukcesami 1996/1997. No nie do wiary zupełnie...
Małysz w sezonie 1996/1997 wygrał 3 konkursy, w tym w Oslo gdzie był silny wiatr wypaczający turniej oraz oba w Japoni. Będąc konsekwentnym w rozumowaniu powinien Pan (a może Panowie, bo już sie gubię kiedy który z braci zabiera głos) wyrazić opinię, że wygrane Małysza w Japoni to dziadostwo, bo wtedy do Japoni (jak to zwykle bywa) nie pojechał nikt z czołówki skoczków narciarskich - przygotowywali się do Mistrzostw Świata. Dziadostwo Małysza było widać rok później, podczas Olimpiady 1998 na której zdobył 51 i 52 miejsce. Tam gdy spotkał się z mistrzami dostał w dupsko, że aż miło. Więc stosując Pana/Wasze sposoby rozumowania, Adam Małysz to taki sam zadufany w sobie frajer sportowy jak nasi v-ce mistrzowie w piłce ręcznej, siatkarze, siatkarki...
Jest takie stare chińskie przysłowie ludowe, które mówi, że jeśli wiele nieznanych Ci osób twierdzi, że źle robisz, to warto się zastanowić (wbrew temu co mówią osoby z najbliższego otoczenia) czy przypadkiem faktycznie nie mają racji.
Osoby z najbliższego otoczenia nie są dobrymi doradcami, bo nie patrzą na Twoje wypowiedzi z niezbędnym, obiektywnym dystansem. Bójmy się wrogów, ale jeszcze bardziej bójmy się przyjaciół, którzy nam potakują - to kolejne przysłowie.
I jeszcze jeden mały przykład, myślę, że wart przemyślenia. Serwis prowadzę od wielu lat. Przez ten czas różne osoby pisały lub mówiły mi o jego wadach, niedoskonałościach, o niewygodnym użytkowaniu czy kiepskiej stronie graficznej. Zawsze odpowiadałem, że nie mają racji, bo ja mam wszystko przemyślane, a to po prostu im nie chce się nauczyć gdzie są jakie funkcje oraz przyzwyczaić do szaty graficznej. Półtora roku temu powiedziałem sobie, że jednak może oni mają rację? To, co mi się wydaje nie musi być lepsze, chociaż jestem o tym przekonany. Efekt? Przebudowałem serwis w myśl wskazówek tych, którzy mnie denerwowali swoim narzekaniem. I wyszło cholernie dobrze.
Nie chodzi mi o to, by nie mieć swoich poglądów. Nie można bezkrytycznie powielać myślenia tłumu. Ale nie należy także zamykać sie w sobie, w swoim punkcie widzenia, i każdą krytykę przyjmować jako atak na siebie samego. Czasem to my nie mamy racji. |
... mieć swoje zdanie nikomu nic do tego . Michale a co do tego słownictwa Brata trochę racji muszę go doprowadzić do porządku przecież te kilkanaście minut jestem starszy i myślę ,że dam radę. Niektóre są wogóle nie na miejscu i niepotrzebne. Pozdrawiam Janek. |
|
|
|
| |
|