|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Mirza (2007-07-25) | Ostatnio komentował | Wojtek W (2007-08-10) | Aktywnosc | Komentowano 11 razy, czytano 370 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2007-07-25, 08:46 Sztafeta maratońska na Przystanek Woodstock
Pomysł warszawski jest wtórny, bo przecież od kilku lat do Kostrzyna latm, a zimą do Warszawy na WOŚP biega sztafeta z Knurowa.
Nawiasem pisząc. Wszystko zaczęło się od Wielkoorkiestrowej Sztafety Cyklistów przed 7 laty, której konsekwencją była jadąca do Żar Woodstockowa Sztafeta Cyklistów z Kalisza. Koledzy z Knurowa podchwycili nasz pomysł i wymyślili sztafetę biegową.
Nam jednak ciągle mało, więc w tym roku jedziemy rowerami, płyniemy kajakami i podróżujemy lotniami. Tak więc w tym roku kaliska sztafeta poruszać się będzie lądem, wodą i w powietrzu. |
| | | | | |
| 2007-07-25, 16:43 Kto jest właścicielem pomysłu?
2007-07-25, 08:46 - Mirza napisał/-a:
Pomysł warszawski jest wtórny, bo przecież od kilku lat do Kostrzyna latm, a zimą do Warszawy na WOŚP biega sztafeta z Knurowa.
Nawiasem pisząc. Wszystko zaczęło się od Wielkoorkiestrowej Sztafety Cyklistów przed 7 laty, której konsekwencją była jadąca do Żar Woodstockowa Sztafeta Cyklistów z Kalisza. Koledzy z Knurowa podchwycili nasz pomysł i wymyślili sztafetę biegową.
Nam jednak ciągle mało, więc w tym roku jedziemy rowerami, płyniemy kajakami i podróżujemy lotniami. Tak więc w tym roku kaliska sztafeta poruszać się będzie lądem, wodą i w powietrzu. |
Mirza - Na końcu strony sztafety maratońskiej Przystanek Woodstok Knurowa jest takie zastrzeżenie,a więc....
Do oscypka oprócz naszych górali przyznają się i Słowacy.
Trzeba było zgłosić patent, ale jako cykliści.
Po za tym Żory a Kostrzyn to dwie odrębne miejscowości.
A może przed wami ktoś już tam latał szybowcem
i też może mieć zastrzeżenia?
Pomysł zastrzeżony: Repertorium A numer 2155/2004 z dnia 14.05.2004 roku w Kancelarii Notarialnej w Knurowie. |
| | | | |
| | | | | |
| 2007-07-26, 11:24 nie mam patentu i zastrzeżeń (ale byliśmy pierwsi :))
Nie mam patentu i zastrzeżeń. Po prostu napisałem, ze biegowa sztafeta na Woodstock odbywa się już od kilku lat.
Co do naszej sztafety cyklistów z Kalisza: po pierwsze była to w ogóle pierwsza sztafeta na Przystanek i do Żar, i do Kostrzyna, a wcześniej na Finał WoŚP do Warszawy, a po drugie - nie rościmy sobie w związku z tym żadnych praw. Fajnie, że w nasze ślady poszli inni. |
| | | | | |
| 2007-07-26, 14:02 Gdy na Woodstock ruszaliśmy pół miliona nas tam było
Tak zaczyna się jedna ze starych hipisowskich piosenek. Kiedy zaczyna się jakaś nowa impreza, pojawia się nowy klub biegowy, czy choćby jakaś paczka biegających ludzi myślę sobie- fantastycznie że jest nas coraz więcej, witajcie. To takie trochę hipisowskie. Biegnąc na Woodstock warto poczytać początek "Mistyków narkomanów" Wojciecha "Tarzana" Michalewskiego- o tym jak powstawał w Polsce ruch hipisowski i o tym że kiedyś była to czysty ruch- bez alkoholu, narkotyków, nawet bez agresji. |
| | | | | |
| 2007-08-01, 18:42
Czy ktoś nie ma ochoty zacząć z nami trasy z Poznania w sobotę (ruszamy z Malty o 7.30)? Rozumiem że w piątek o 6.00 z Warszawy to raczej absrtakcja. |
| | | | | |
| 2007-08-08, 17:38 kilka fotek ze sztafety
Zamieszczam kilka fotek przesłanych przez organizatora sztafety - Bogdana Leśniowskiego.
CYTUJĘ: sztafeta biegowa z Knurowa na Przystanek Woodstock
zakończyła sie wspólnym sukcesem organizacyjnym z Fundacją Maraton Warszawski. Atmosfera jaka panowała wśród biegaczy można byłoby przyrównać do bardzo dobrze znających się osób, które w swoim towarzystwie lubią przebywać... Była to
sztafeta historyczna, bo ostatnia do miejscowości Kostrzyn n/Odrą, gdzie będziemy biegać w przyszłym roku? zapewne wyjaśni się to już niebawem... |
| | | | | |
| 2007-08-08, 17:39 Sprostowanie
Oczywiście zdjęcia pokazują sztafetę która wybiegła z Knurowa :-) |
| | | | |
| | | | | |
| 2007-08-08, 17:42 Kliknij
Na fotkę należy klinąć aby ją obejrzeć w powiększeniu |
| | | | | |
| 2007-08-08, 17:44 ostatnie
| | | | | |
| 2007-08-08, 23:30
2007-07-26, 11:24 - Mirza napisał/-a:
Nie mam patentu i zastrzeżeń. Po prostu napisałem, ze biegowa sztafeta na Woodstock odbywa się już od kilku lat.
Co do naszej sztafety cyklistów z Kalisza: po pierwsze była to w ogóle pierwsza sztafeta na Przystanek i do Żar, i do Kostrzyna, a wcześniej na Finał WoŚP do Warszawy, a po drugie - nie rościmy sobie w związku z tym żadnych praw. Fajnie, że w nasze ślady poszli inni. |
Widząc tą dyskusję, kto pierwszy był pomysłodawcą sztafety biegowej nie mogę nie zabrać głosu, (bo przecież o takiej mówimy) to chciałbym powiedzieć, że to Knurów był pierwszy! Nie było nic wzorowane na sztafecie cyklistów kaliskich, bo nic o Was wcześniej nie wiedzieliśmy. Pomysł narodził się samoistnie (możesz wierzyć lub nie) w głowie kolegi z Knurowa. Początkowo chcieliśmy biegać tylko i wyłącznie na Finały WOŚP, dopiero po namowie Jurka Owsiaka zdecydowaliśmy się na Woodstock... Jeżeli mnie jednak pamięć nie myli, to sztafeta cyklistów na Woodstocku była pięć razy (licząc tegoroczny Przystanek), a nie jak podajesz Mirza 7 razy... Sztafeta Nasza biega od czterech lat, na Finały i na Przystanki i pamiętam jak dziś, że w Fundacji Jurek powiedział mi, że przyjdzie taki moment, że znajdą się ojcowie tego pomysłu czytaj sztafety! To za jego namową pomysł ten został zastrzeżony, aby nikt inny nie mógł sobie do niego rościć praw. Ten moment widać teraz nadszedł, to może i dobrze, bo jak pisze Wojtek G, że do naszego ocypka przyznają się nawet słowacy...
Wielkością i sukcesem tej sztafety jest to, że udało się zrobić wspólne przedsięwzięcie z bliźniaczą sztafetą Fundacji Maraton Warszawski. Od początku stawiam na to, aby do sztafety przyłączały się kolejno "nowe" osoby lub grupy biegowe, powoli staje się to faktem i to cieszy i daje możliwość rozwijania się tej imprezie. W tym roku miałem wielką przyjemność biegać w gronie osób, które cieszą się bieganiem, propagując je swoją osobowością i swoim wysiłkiem...
Pozdrawiam Bodek - org.sztafety knurowskiej |
| | | | | |
| 2007-08-10, 11:36
Dla mnie było fantastyczne że kiedy już spotkaliśmy się w Słubicach, było tak jak byśmy od początku biegli razem. Chciałbym zeby w przyszłym roku wygladało to tak że w kolejne dni przyłączają się kolejne grupy (pierwszego dnia z Warszawki do Łodzi biegniemy solo, drugiego z Łodzi do Poznania już z ludźmi z Łodzi i ostatniego z Poznania na trzy sztafety) ale to już trudniejsze organizacyjnie przedsięwzięcie.
A kto był pierwszy? Nie wiem, wiem że nie my. |
|
|
|
| |
|