Na zdjęciu: Zdjęcia w artykule: Magdalena Potulska
Uczestnicy trzeciej edycji Półmaratonu Grudziądz – Rulewo Śladami Bronka Malinowskiego złożyli godny hołd mistrzowi olimpijskiemu z Moskwy ’80. Impreza, która w kalendarzu imprez biegowych znalazła się dopiero przed dwoma laty, ma już swoje tradycje i niepowtarzalną atmosferę.
Podniosły nastrój towarzyszył zawodnikom jeszcze na długo przed oficjalnym sygnałem do rozpoczęcia rywalizacji sportowej. W wieczór poprzedzający półmaratońskie zmagania, biegacze odbierający pakiety startowe w biurze zawodów udali się na godzinę… do roku 1980! Uściślając – zgromadzili się w sali konferencyjnej gdzie po raz drugi w historii grudziądzko – rulewskiej imprezy odbył się wieczór pamięci Bronisława Malinowskiego. Mistrzowską oprawę zapewnili zaproszeni goście, wśród których znalazły się same znakomitości:
- Ryszard Szczepański – trener Bronka Malinowskiego.
- Małgorzata Wieliczko – wicemistrzyni olimpijska z Moskwy ’80 w wioślarstwie.
- Zenon Licznerski – wicemistrz olimpijski z Moskwy ’80 w sztafecie 4x100m.
- Grzegorz Gajdus – olimpijczyk z Atlanty, były rekordzista Polski w maratonie (2:09:23).
Spotkanie zapoczątkowała projekcja filmu z finałowego biegu po złoto podczas moskiewskiej szarży Malinowskiego. Film skutecznie przeniósł widzów 35 lat wstecz. Wywołał najprawdziwsze emocje jakie zwykle towarzyszą relacjom transmitowanym na żywo! Po triumfalnym przekroczeniu mety przez Bronka, na sali rozległy się gromkie brawa, które trwały kilkadziesiąt sekund! Gdy emocje sportowe opadły, w realia tamtych lat wprowadził nas Ryszard Szczepański opowiadając o taktyce i założeniach na moskiewski finał, których Bronek trzymał się z żelazną konsekwencją.
Małgosia Wieliczko o igrzyskach olimpijskich opowiadała z perspektywy debiutantki, jakże innej od zaprawionego od 8 lat w olimpijskich bojach Malinowskiego. Grzegorz Gajdus mówił o swojej inspiracji Bronkiem, o planie spotkania z Malinowskim, które niestety nie doszło do skutku oraz o perspektywach Bronka w kontekście jego ewentualnej kariery maratońskiej. Niezwykle ciekawymi anegdotami i materiałami na temat Mistrza podzielił się ze zgromadzonymi na spotkaniu – Zenon Licznerski. Opowiadał o wielu latach startów w tych samych imprezach międzynarodowych oraz realiach ówczesnego wyczynu sportowego. Udostępnił również nagranie z oryginalnym głosem Bronka Malinowskiego po Mistrzostwach Europy w Pradze 1978 roku.
Sobotni wieczór wywołał kalejdoskop emocji – od wzruszenia, poprzez śmiech wywołany anegdotami gości po smutek i zadumę, którą ostatnimi słowami uruchomił w sercach uczestników spotkania Zenon Licznerski. Biegacze opuszczali biuro zawodów jakby inni, w zupełnie odmiennym nastroju niż ten, który towarzyszy wyłącznie formalnemu pobraniu numerów startowych...
301
542
569
2013
2014
2015
+80%
+5%
Historia frekwencji OPEN
041
090
133
2013
2014
2015
+120%
+48%
Historia frekwencji KOBIETY
Kilkanaście godzin później niedzielny poranek przywitał zawodników idealną pogodą na majówkę – czyste niebo, lśniące słońce i początkowo brak wiatru. Później ten ostatni czynnik nieco się wzmógł. Uczestnicy półmaratonu oceniali kierunek tego zjawiska pogodowego co w przypadku Półnaratonu Grudziądz – Rulewo jest elementem bardzo istotnym. Trasa poprowadzona jest ze stadionu grudziądzkiej „Olimpii” do Rulewa – rodzinnej miejscowości Malinowskiego. Jej przebieg zawarty jest więc w formule „z punktu do punktu”, zatem jeżeli wiatr wieje z zachodu, zawodnicy mają dodatkowe utrudnienie.
W tym roku wszystko jednak sprzyjało biegaczom i niemal całą trasę wiatr był sprzymierzeńcem. Miasteczko maratońskie zorganizowane zostało tuż za domem rodzinnym Bronka Malinowskiego. Doskonałą lokalizację grudziądzko – rulewski półmaraton zawdzięcza hojnemu sponsorowi, którym jest Hotel Pałac Hanza Rulewo. Właśnie na terenie odremontowanego, poniemieckiego pałacyku finiszowali, odpoczywali i celebrowali sukcesy zawodnicy. Tym najszybszym w trzeciej edycji imprezy okazał się Marcin Zagórny. Oto jak skomentował swój triumf:
Jestem bardzo zadowolony ze zwycięstwa. Biegło się wyśmienicie, sprzyjała pogoda, wiatr był tym razem korzystny. Zupełnie inaczej było w poprzedniej edycji kiedy zająłem drugie miejsce. Wówczas oprócz walki z rywalami i trudami trasy doszedł utrudniający, przeciwny kierunek wiatru. Dziś zachowałem zimną krew, „odpuszczając” Jacka Wichowskiego, który pierwsze 2km pokonał w 6:10. Wiedziałem, że jest to prędkość, na którą aktualnie nie byłem przygotowany. Realizowałem swoje założenia, biegłem własnym rytmem i forsowałem najbardziej odpowiednie dla mnie tempo. Siły rozłożyłem idealnie, zaprocentowało to w drugiej części dystansu. Dogoniłem rywala, który jednak do 17km dzielnie „trzymał”. Wynik 1:11:09 na niełatwej technicznie trasie oceniam jako naprawdę dobry.
Na drugiej pozycji uplasował się wspomniany Jacek Wichowski - akademicki wicemistrz Polski sprzed pięciu lat na 1500m. Jacek jako „przedłużony” średniodystansowiec coraz lepiej radzący sobie na trasach biegów długich.
Wysokie 10-te miejsce zajął prezes Akademii Biegania Grudziądz - Andrzej Dolewski. W znacznym stopniu, dzięki Andrzejowi, Grudziądz stał się miastem rozbieganym. Miastem, którego przedstawiciele reprezentujący wspomnianą Akademię rozsławiają je na mapie całej biegowej Polski.
Najszybszą w gronie pań była Krystyna Kuta. Dwukrotna mistrzyni Polski w maratonie z lat 1990 i 2006 zadziwia swoją sportową długowiecznością. Przed tygodniem w Orlen Warsaw Marathon osiągnęła rezultat na poziomie 2:57:59. Przypomnijmy, że rekord życiowy Krysi z 1997 roku wynosi 2:32, a średnia dziesięciu najlepszych wyników to 2:35.
Medale czekające na kończących rywalizację zawodników wręczały legendarne i niezwykle zasłużone dla polskiej lekkiej atletyki osobistości, wspomniane wcześniej – Ryszard Szczepański, Zenon Licznerski i Grzegorz Gajdus.
Wyniki III Półmaratonu Grudziądz - Rulewo - Mężczyźni:
1. ZAGÓRNY Marcin, POL - 01:11:09
2. WICHOWSKI Jacek, POL - 01:13:14
3. DEMBOWSKI Mariusz, POL - 01:15:40
4. CHMARZYŃSKI Jerzy, POL - 01:16:47
5. DULSKI Daniel, POL - 01:17:23
6. LESZCZYŃSKI Łukasz, POL - 01:18:04
7. PETELSKI Mateusz, POL - 01:18:26
8. GÓRNY Maciej, POL - 01:20:08
Wyniki III Półmaratonu Grudziądz - Rulewo - Kobiety:
1. KUTA Krystyna, POL - 01:27:23
2. BĄCZEK-MOTAŁA Barbara, POL - 01:28:09
3. DOBROWOLSKA Joanna, POL - 01:31:42
4. WILBIK Joanna, POL - 01:35:03
5. ŻUKOTYŃSKA Julita, POL - 01:35:32
6. DEPUTAT Joanna, POL - 01:35:40
7. TARKOWSKA Monika, POL - 01:39:21
8. GRABOWSKA Maria, POL - 01:41:11
Metę w Rulewie osiągnęło 569 zawodników, którzy w pełni zdrowia zmieścili się w standardowym, półmaratońskim limicie czasu 3 godzin. Oznacza to dokładnie tyle, że padł nowy rekord frekwencji. W ubiegłym roku bieg ukończyło 27 zawodników mniej. O tym, że warto czekać do samego końca imprezy sportowej przekonała się dwójka uczestników finiszujących na pozycjach numer 508 i 534. Pierwszą z tej dwójki okazała się Natalia, która otrzymała rower ufundowany przez markę Peugeot, dodajmy rower firmowany znakiem tejże właśnie firmy motoryzacyjnej. Z racji promowania modelu „508” rower otrzymała pięćset ósma osoba na mecie. Pan Mietek kończący rywalizację na 534 pozycji zajął 35 miejsce licząc od drugiej strony. Gmina Warlubie na 35-lecie zdobycia złotego medalu olimpijskiego przez Bronka ufundowała telewizor właśnie dla zawodnika plasującego się na 35 miejscu od końca.
Słoneczna, majowa pogoda zakończyła trzecią odsłonę Półmaratonu Grudziądz – Rulewo Śladami Bronka Malinowskiego. Ekipa organizacyjna pod wodzą dyrektor Izabelli Piwowarskiej, wspomaganej doświadczeniem firmy Race Consulting Mariusza Giżyńskiego spisała się na medal. Jak to ktoś ładnie określił przed dwoma laty – impreza dla biegaczy, organizowana przez biegaczy”. Nic dodać, nic ująć. Do zobaczenia w przyszłym roku!