Czwarte zajęcia „Puma z biegiem Katowic” za nami. Pogoda na bieganie wspaniała. Ok. 15 stopni, bezwietrznie i bezchmurnie.
Niestety, kolejne zajęcia przypadają na świąteczny czas. Coraz więcej osób zaangażowanych jest w domowe porządki, przygotowania do Świąt i zamiast odpocząć biegając, uwija się pracując (usprawiedliwieni) lub odpoczywa leniuchując w domu (nieusprawiedliwieni – niech, żałują bo wiele tracą).
Tym razem najmniejsza, bo 5-osobowa grupa stawiła się na bieganie z Pumą. Tradycyjnie zaczęliśmy od rozgrzewki i pobiegliśmy na 5,5 km trasę.
Czuć było wiosenne przesilenie, a może po prostu wyczekiwanie na nadchodzące wolne dni. Rozmowa „nie kleiła się” dopóki prowadzący bieg nie poruszył tematu pumy. Tak, tej pisanej z małej litery która „grasuje” na Śląsku.
Kociak widziany był ostatnio niedaleko Gliwic, czyli ok. 30 km od centrum Katowic J. Nadal nie wiadomo co to za kot. Zwinny, szybki i wytrwale umykający … po prostu Puma.
Temat poruszył wyobraźnie i rozmowy nabrały tempa. Bieg na szczęście nie bo po pierwsze prowadzony jest przez doświadczonego biegacza, a po drugie na zajęciach pojawiają się nowe osoby – a ponieważ najważniejsza jest dobra zabawa, zadowolenie z wspólnego treningu to do mety trzeba dobiec wspólnie. Dzisiaj kolejna osoba po raz pierwszy przyszła na zajęcia, zobaczyć jak trening wygląda.
Szybko minęła godzina, wróciliśmy na miejsce zbiórki i porządnie „porozciągaliśmy” się po treningu.
Jeszcze tylko serdeczne, życzenia – pogodnych, rodzinnych Świąt Wielkiej Nocy i tradycyjne „do zobaczenia za tydzień.
W czwartkowy wieczór na cotygodniowym spotkaniu biegowym z PUMĄ zawitał u nas zwycięzca I edycji popularnego programu tanecznego „You Can Dance” – Maciej Florek znany jako „Gleba”.
Piękna bezwietrzna, idealna do biegania pogoda oraz obecność Maćka sprawiły, że na zajęciach stawiła się rekordowa liczba uczestników – 35, w przedziale wiekowym od 12 do 67 lat. Liczby te świadczą o popularności biegana zarówno wśród najmłodszych jak i najstarszych, gdzie tata z synem a także jak było w Gdyni dziadek z wnuczkiem krok w krok, ramię w ramię pokonywali wspólnie „bulwarowe” kilometry.
Po krótkiej ale dynamicznej rozgrzewce oraz rozdaniu nagród dla najstarszego uczestnika, najstarszej a także najmłodszej uczestniczki udaliśmy się w stronę Skweru Kościuszki, spokojnym truchtem. Jak to jeden z biegaczy stwierdził, stanowiliśmy „atrakcję turystyczną” ponieważ nasza liczebność przewyższająca dwie drużyny piłkarskie robiąc sporo zamieszania na bulwarowym szlaku.
Gdy dobiegliśmy na koniec Skweru Kościuszki, po krótkim odpoczynku przeszliśmy do kolejnego etapu ćwiczeń, mianowicie różnego rodzaju skipów, które sprawiły że na twarzach uczestników pojawiły się pierwsze kropelki potu.
To było znakiem, że nadszedł czas na wspólne zdjęcie na tle wód Zatoki Gdańskiej a także statków i nowego znaku Gdyni – budynków „Sea Towers”.
Po kilku zdjęciach „z nóżki na nóżkę, z uśmiechem na twarzy” wróciliśmy na miejsce zbiórki, gdzie pałeczkę prowadzenia zajęć przejął „Gleba”, prezentując uczestnikom szeroki wachlarz ćwiczeń rozciągających, relaksacyjnych a co najbardziej się wszystkim spodobało – akrobatycznych. Maciek prezentował różnego rodzaju figury, tak że niektórzy
z uczestników zaczęli wątpić w prawa fizyki a szczególnie grawitacji. Na zakończenie zajęć, nadszedł czas na wspólne zdjęcia z Maćkiem, a także życzenia Wielkanocne.
Kolejne spotkanie, na które już wszystkich serdecznie zapraszam odbędzie się w czwartek 16 kwietnia, tradycyjnie o godzinie 19:00.
Piotr Suchenia
Wielka nauka. Tak w skrócie można określić nasze spotkanie "PUMA z biegiem Poznania".
Pierwszym zaproszonym gościem był dr Sławomir Marszałek który nauczył nas technik rozciągania stosowanych u biegaczy i profilaktyki przed kontuzjami. Tak się zagadaliśmy że spotkanie trwało aż 1,5 h. Wesoła atmosfera, piękna pogoda no i gość, sprawiła że czwartowe wieczory weszły nam w nawyk.
Pojwawiło się kilka nowych osób, które uzupełniły braki w postaci studentów wyjeżdzających na święta do domów. Razem po ulicach Poznania biegało nas 15 osób (plus 6 dziewczyn które przebiegły z nami ostanie 700 m :))
Zapraszam po świętach na zgubienie kilogramów.
Dr Marszałek potwierdził że będzie naszym czestszym gościem :)
Kolejne spotkanie 16.04.2009.
Zapraszam Piotr Bętkowski
|