| | | |
|
| 2007-09-20, 13:06
Jako dowódca stawię się z 6 -osobową świtą !/oczywiście biegających po Dolinie/
Ciutek, Kazim, Was również miło mi będzie spotkać na sobotnim browar-party.
Andrzej zastanawiam się, czy wiesz co zrobiłeś tym mianowaniem, radzę Ci na sobotę buty treningowe i dres:)) |
|
| | | |
|
| 2007-09-20, 17:26
2007-09-20, 13:06 - Ewa Bo napisał/-a:
Jako dowódca stawię się z 6 -osobową świtą !/oczywiście biegających po Dolinie/
Ciutek, Kazim, Was również miło mi będzie spotkać na sobotnim browar-party.
Andrzej zastanawiam się, czy wiesz co zrobiłeś tym mianowaniem, radzę Ci na sobotę buty treningowe i dres:)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-09-20, 21:18
Oj, zaczynam się obawiać! To jakie stroje mam ze sobą zabrać? |
|
| | | |
|
| 2007-09-21, 05:59
2007-09-20, 21:18 - ciutek napisał/-a:
Oj, zaczynam się obawiać! To jakie stroje mam ze sobą zabrać? |
Luźne. Spotkamy się na biegu już za 48 godzin a na imprezie sobotniej już jutro. Ciutku bądź zdrów.Co do stroju to Ewa sugerowała chyba aby panowie wystąpili w odcieniach koloru różowego. |
|
| | | |
|
| 2007-09-21, 14:29
Popłoch w mych myślach zagościł - nie mam nic różowego! Może zdążę jeszcze coś kupić ;)
|
|
| | | |
|
| 2007-09-21, 15:20
Ja z różu też nic nie mam, a tak w ogóle, to przecież ja nie będę mógł wystartować, to nie wiem, czy mnie Ewa weźmie na tą imprezę? |
|
| | | |
|
| 2007-09-21, 16:36
2007-09-21, 15:20 - ciutek napisał/-a:
Ja z różu też nic nie mam, a tak w ogóle, to przecież ja nie będę mógł wystartować, to nie wiem, czy mnie Ewa weźmie na tą imprezę? |
Weźmie, weźmie przecież jesteś z nami duchem. I ciałem na imprezie. Przybywaj. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-09-22, 04:54
2007-09-21, 14:29 - Kazim napisał/-a:
Popłoch w mych myślach zagościł - nie mam nic różowego! Może zdążę jeszcze coś kupić ;)
|
|
| | | |
|
| 2007-09-22, 05:08 Katariny urodziny.
Oj, joj zapomniałem w ferworze przedbiegowym o tej ważnej dacie korelującej z datą biegu.
Katarino oby pozytywne energie drzemiące w Twej osobie napędzały Twoją aktywność w stosownych kierunkach ( w tym w kierunku jurajskich imprez). Tego życzę ja i ekipa podkrakowska Tobie z okazji urodzin. |
|
| | | |
|
| 2007-09-22, 08:13
Też się przyłączam do życzeń.
100 lat biegania i nie tylko Izo!!!
To znowu osiemnastka taaaaak? |
|
| | | |
|
| 2007-09-22, 13:36
2007-09-22, 08:13 - Kazim napisał/-a:
Też się przyłączam do życzeń.
100 lat biegania i nie tylko Izo!!!
To znowu osiemnastka taaaaak? |
|
| | | |
|
| 2007-09-22, 23:07 Impreza przedbiegowa w Bolechowicach.
No co kurcze pieczone czy ktoś był w tych Bolechowicach i czy tam jakoś było? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-09-23, 00:01
2007-09-22, 23:07 - Andrzej Bukowczan napisał/-a:
No co kurcze pieczone czy ktoś był w tych Bolechowicach i czy tam jakoś było? |
Ach! Kogo w Bolechowicach nie było? Tak będzie łatwiej - nie było Izy, a myślałem, że będzie okazja złożyć jej życzenia osobiście - w takim razie tędy: IZA! WSZYSTKIEGO PRZEBIEGNIĘTEGO, PRZEPEDAŁOWANEGO I CO TAM CI JESZCZE POTRZEBA!
Czy jakoś tam było? Było cudownie, chyba nikt nie spodziewał się tak fantastycznej imprezy. Tańce, hulanki, swawole, jedzenia i picia do woli, jak w sarmackich czasach. Trzeba przyznać, że Gospodarz Andrzej potrafi zadbać o swoich gości, nawet wymarzony przez Agnieszkę tort dla nas zdobył!!! Dziękuję i życzę wszystkim powodzenia w jutrzejszych startach :) |
|
| | | |
|
| 2007-09-23, 05:01
2007-09-23, 00:01 - ciutek napisał/-a:
Ach! Kogo w Bolechowicach nie było? Tak będzie łatwiej - nie było Izy, a myślałem, że będzie okazja złożyć jej życzenia osobiście - w takim razie tędy: IZA! WSZYSTKIEGO PRZEBIEGNIĘTEGO, PRZEPEDAŁOWANEGO I CO TAM CI JESZCZE POTRZEBA!
Czy jakoś tam było? Było cudownie, chyba nikt nie spodziewał się tak fantastycznej imprezy. Tańce, hulanki, swawole, jedzenia i picia do woli, jak w sarmackich czasach. Trzeba przyznać, że Gospodarz Andrzej potrafi zadbać o swoich gości, nawet wymarzony przez Agnieszkę tort dla nas zdobył!!! Dziękuję i życzę wszystkim powodzenia w jutrzejszych startach :) |
No to dobrze że jakoś było. Juz za chwileczkę spotkamy sie w Dolinie. Pa |
|
| | | |
|
| 2007-09-23, 08:42 :-)
|
| | | |
|
| 2007-09-23, 08:44
2007-09-23, 05:01 - Andrzej Bukowczan napisał/-a:
No to dobrze że jakoś było. Juz za chwileczkę spotkamy sie w Dolinie. Pa |
Andrzeju! Jak Ty to robisz? Wczoraj do późna szalejesz na imprezie, a dziś o 5 już wypowiedź na forum! Masz zdrowie! Bawcie się tam dobrze, a ja do pracy. Pogoda nam sprzyja :) |
|
| | | |
|
| 2007-09-23, 18:26
Ach! co to był za weekend!
Wczorajszy wieczór w karczmie niezapomniany. Zostaliśmy ugoszczeni przez Andrzeja, po królewsku. Czuliśmy sie jak najważniejsi VIP-owie ! Dziękujemy, Andrzej, jesteś niesamowity. Oprócz jadła i picia, którego było pod dostatkiem, były też inne atrakcje,przepiękny pokaz sztucznych ogni, dziewczyny w piórach tańczące kankana, super kapela. Bawiliśmy się świetnie.
A dzisiaj bieg po Dolinie. Okolice przepiękne, trasa świetnie wytyczona, poprzez lasek, pod górkę,to w stromo w dół, ale bardzo malownicza. O organizacji nie ma co mówić.Po prostu perfekt. Atmosfera doskonała, jak na rodzinnym pikniku. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-09-23, 19:50
Panie Andrzeju szacun wielki za taką imprezę.
Nie zapomniana atmosferka stworzona przez organizatorów, biegaczy, rowerzystów. Bawiłem się przednio.
Gdzie są zapisy na przyszły rok ?
Kto nie był ma czego żałować. |
|
| | | |
|
| 2007-09-23, 21:05
Imprezki były super . Myślę ,że należy dodać poza brawami dla organizatora ,że Ewa Bo i Andrzej M zostali zwycięzcami w konkursie tanecznym , wykonując tango własnej aranżacji , z czteropakiem piwa trzymanym brzuchami i kilkoma elementami. Jeżeli te imprezy odbędą się za rok , piszę się na nie już dzisiaj .Było super . |
|
| | | |
|
| 2007-09-23, 21:36
Troszkę Wam zazdroszczę tych startów, choć i mój dzień był piękny, a rozpoczął się od biegu, który zgodnie z obietnicą daną Kazimowi, miałem odbyć w ramach solidarności z tymi, co potem będę biegać. Po porannym bieganiu jeszcze trochę pojeździłem na rowerze(znów w ramach solidarności), a potem jeszcze dorzuciłem godzinkę na koniu, ale to już tak dla przyjemności(taka ciężka ta moja praca). Ale opowiadajcie jak Wam poszło! Czy Ewa z Andrzejem poszli za ciosem i po wygraniu konkursu tańca, wygrali również konkurencję biegową? A jak było tym, co na rowerach? I kto skuterem odjechał? ;) |
|