2014-03-31
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Ciężko zaczyna być. Ale ... (czytano: 1159 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: www.polmaratonhenrykowski.pl
... ale to dobrze, chyba :)
Wła¶nie rozpoczynam siódmy tydzień zaplanowanych zmagań, które maj± wynie¶ć mnie na szczyty formy w dzień Pólmaratonu Henrykowskiego, dla wielu z Was to zapewne nic takiego, ale mój organizm zaczyna się buntować i stan±łem przed murem.
O ile wybiegania s± równe i ciesz±, to interwały powoduj±, że w wł±cza się automatyczny wył±cznik pr±du i lecę na pysk. Próba wspomagania węglowodanami sprawiła, że po ich zażyciu nie mogłem "zarz±dzać" treningiem, czułem jak nogi rwały do przodu, dalej i dalej... Wniosek: węglowodany tylko na zawody.
No, to idę na następny trening wg planu, dzi¶ 15 minut spokojnie, siedem razy po trzy minuty z truchtaj±c± przerw± i 10 minut spokojnie. A potem do codzienno¶ci.
Ach, no i zapraszam tych co maja czas w niedzielę (06 kwietnia o jedenastej), bo np. do Dębna nie jad± na truchtanie po trasie Półmaratonu Henrykowskiego.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |