|
"Ale o czym pan chce pisać? To chyba normalne: mam dwie nogi, więc biegam – żartuje RYSZARD SAWA, który w dziewiątym roku życia stracił wzrok i prawą dłoń. 62-letni mężczyzna ukończył już kilkadziesiąt maratonów, a w jednym z nich osiągnął czas trzy godziny i jedenaście minut. Kiedyś, w Warszawie, zostawił za sobą dwa tysiące zdrowych biegaczy – To rozwiązało parę spraw, bo skoro ja jestem niepełnosprawny, to jak tamtych nazwać ?"
|
|
| |
|