|
"Sztandarową postacią i wizytówką dopingu jest oczywiście kanadyjski sprinter jamajskiego pochodzenia Ben Johnson. Musimy jednak wiedzieć iż miał on po prostu pecha. Był jednym z wielu zawodników bezkarnie zażywjących niedozwolone środki. W jednym z dodatków "Przeglądu Sportowego" (1998) określono Johnsona mianem "kozła ofiarnego". Całkowicie sie z tym zgadzam, był prekursorem dopingowego szlaku. Pierwszym zawodnikiem, o którym było tak głośno. Mógł być to każdy inny, akurat trafiło na niego. Mógł być to nawet Carl Lewis..."
|
|
| |
|