2012-02-04
Dostęp do wpisu:
Przyjaciele
| Zimno (czytano: 67 razy) (POPRAW WPIS , ZMIEŃ ZDJĘCIE , USUŃ ZDJĘCIE)
Zimno. Zimnica straszna. A najgorszy wiatr. Biegałam wczoraj trochę wczesnym popołudniem, i niby na początku było dobrze, a słoneczko nawet dawało złudzenie ciepła. Ale kiedy dobiegłam do zalewu, tam wiatr po prostu dmuchnął mi całym swoim mroźnym zimnem w twarz i myślałam, że się popłaczę, bo aż mnie zabolało, jak ta zimna fala wiatru uderzyła wprost we mnie! Chroniłam twarz szalikiem, jak tylko mogłam. Ledwo wróciłam do domu. Długi, gorący prysznic był wybawieniem.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora Truskawa (2012-02-05,15:14): PO takim mrożącym treningu, gorący prysznic długo nie chce mi pomóc. Ja0306 (2012-02-06,22:53): Hm ja to teraz myśle że jak jest -15 i mniej to jest źle byc w stroju biegowym ale jak nie ma wiatru a człowiek biegnie a nie siedzi lub stoi to jest ok.
|