| | | |
|
| 2007-05-13, 10:46 2007 - 9 Bieg Europejski
Wczoraj brałem udział w Gdyni w szumnie nazywanym Biegu Europejskim może i jest on Europejski bo kilka osób było z zagranicy, ale organizacja biegu głównego wcale nie Europejska. Do Gdyni mam blisko więc od kilku lat biorę udział w biegu 10 km organizowanym na tej samej trasie i przez nie malże tych samych ludzi i od kilku lat organizatorzy nie potrafią od startu do samego końca poradzić sobie z tym biegiem. Największy problem dla nich to ustalenie kolejności na mecie i w kategoriach. To co zrobili wczoraj z dekoracją w kategoriach to już przechodzi ludzkie pojęcie. Nagrody wręczali jednym zachwilę odbierali je i wręczali innym. Niepełnosprawnych mieszali z pełnosprawnymi. Kolejność w M70 gdzie startowało 4 sł. czterech biegaczy ustalali chyba z półgodziny i na nic zdało się oświadczenie samych biegających jaka między nimi była kolejność, dopiero widząc że jednak sobie z tym problemem nie poradzą machnęli ręką i puchary wreczyli tak jak podali im sami zainteresowani. Słowem totalny bałagan. Aż strach pomyśleć co będzie się działo po Maratonie Świętojańskim. |
|
| | | |
|
| 2007-05-13, 16:16 Mały bałagan
Na maratonie musi być już tylko lepiej. Zawsze jest tak jak nie ma komputera i wszystko się zapisuje na kartkach papieru tak jak to było w dawnych czasach |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-05-14, 17:20
Nie było aż tak źle, choć przyznam, że mogło być lepiej. Wielki minus za tylko jedną toaletę i zamieszanie z linią mety (nie wiadomo było gdzie ona dokładnie jest, przez co straciłem kilka sekund). Poza tym nienajgorzej i z czasem myślę, że będzie lepiej. |
|
| | | |
|
| 2007-05-15, 14:47
2007-05-14, 17:20 - BULEE napisał/-a:
Nie było aż tak źle, choć przyznam, że mogło być lepiej. Wielki minus za tylko jedną toaletę i zamieszanie z linią mety (nie wiadomo było gdzie ona dokładnie jest, przez co straciłem kilka sekund). Poza tym nienajgorzej i z czasem myślę, że będzie lepiej. |
Dla Ciebie może nie było tak źle, ale co tam kilka sekund jakie to ma znaczenie prawda. Ja tam biegam trzy razy w roku od kilku lat i nie pamiętam aby coś tam nie było namieszane w jakimś starcie w którym brałem udział. Rocznie mam około 40 startów na różnych dystansach w różnych miescowościach i nigdzie nie jest tak źle jak w Gdyni. Proszę tylko nie myśleć, że się czepiam specjalnie Gdyni to nie to. |
|
| | | |
|
| 2007-05-15, 15:51
2007-05-15, 14:47 - borowion napisał/-a:
Dla Ciebie może nie było tak źle, ale co tam kilka sekund jakie to ma znaczenie prawda. Ja tam biegam trzy razy w roku od kilku lat i nie pamiętam aby coś tam nie było namieszane w jakimś starcie w którym brałem udział. Rocznie mam około 40 startów na różnych dystansach w różnych miescowościach i nigdzie nie jest tak źle jak w Gdyni. Proszę tylko nie myśleć, że się czepiam specjalnie Gdyni to nie to. |
Oczywiście ma to dla mnie znaczenie i to wielkie, bo wynik czasu idzie w świat :). A co się tyczy mojej opini, to nie uważam organizacji biegu w Gdyni za złą, ale może dlatego, że nie mam go zwyczajnie z czym porównywać (to mój dopiero drugi start w "poważnych" biegach). Po prostu w moim odczuciu nie mam się zbytnio do czego przyczepić, ale przypuszczam, że dla "starych wyjadaczy" faktycznie wiele rzeczy mogło się nie podobać. Pozdrawiam kolegę! |
|
| | | |
|
| 2007-05-16, 10:11
2007-05-15, 15:51 - BULEE napisał/-a:
Oczywiście ma to dla mnie znaczenie i to wielkie, bo wynik czasu idzie w świat :). A co się tyczy mojej opini, to nie uważam organizacji biegu w Gdyni za złą, ale może dlatego, że nie mam go zwyczajnie z czym porównywać (to mój dopiero drugi start w "poważnych" biegach). Po prostu w moim odczuciu nie mam się zbytnio do czego przyczepić, ale przypuszczam, że dla "starych wyjadaczy" faktycznie wiele rzeczy mogło się nie podobać. Pozdrawiam kolegę! |
A na wyniki z sobotniego biegu jeszcze nie trafiłem nawet na stronie organizatora www.gosirgdynia.pl nie ma tych wyników. |
|
| | | |
|
| 2007-05-16, 19:55
Zapewne już wkrótce się ukażą |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-05-17, 14:35 Wyniki
Wyniki są już dostępne w naszym serwisie ! |
|
| | | |
|
| 2007-05-17, 14:54 Kilka fotek...
|
| | | |
|
| 2007-05-17, 14:55 Biegi dzieci
|
| | | |
|
| 2007-05-17, 14:56 Jeszcze raz dzieci
|
| | | |
|
| 2007-05-17, 15:17
Przepraszam wszystkich za opoznienia w dekoracji oraz bledy wynikle z naszej strony, nikt nie jest doskonaly i kazdy moze sie pomylic a najlatwiej krytykowac. Przepraszam jeszcze raz wszystkich.
Taka mala wzmianka...
Szczegolnie zenujace bylo zachowanie jednego biegacza, bedacego pod wplywem alkoholu, (imie i nazwisko do mojej wiadomosci)ktory zaczal sie wyklocac i obrazac mnie oraz GOSiR i miasto, "im wieksze miasto - tym wiekszy burdel" - to jeden z cytatow najmniej wulgarnych. Mam nadzieje, ze ten zawodnik nie bedzie juz u nas startowal, bo jego zachowanie bylo zenujace i kompromitujace... mam nadzieje ze bede mial sie z nim okazje poscigac na ulicy... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-05-17, 18:04
2007-05-17, 15:17 - suchy napisał/-a:
Przepraszam wszystkich za opoznienia w dekoracji oraz bledy wynikle z naszej strony, nikt nie jest doskonaly i kazdy moze sie pomylic a najlatwiej krytykowac. Przepraszam jeszcze raz wszystkich.
Taka mala wzmianka...
Szczegolnie zenujace bylo zachowanie jednego biegacza, bedacego pod wplywem alkoholu, (imie i nazwisko do mojej wiadomosci)ktory zaczal sie wyklocac i obrazac mnie oraz GOSiR i miasto, "im wieksze miasto - tym wiekszy burdel" - to jeden z cytatow najmniej wulgarnych. Mam nadzieje, ze ten zawodnik nie bedzie juz u nas startowal, bo jego zachowanie bylo zenujace i kompromitujace... mam nadzieje ze bede mial sie z nim okazje poscigac na ulicy... |
Moim zdaniem trzeba było poprzestać na przeprosinach. |
|
| | | |
|
| 2007-05-17, 18:05 zaskakjuące czasy
Zastanawia mnie bardzo, jak był liczony czas. Według mojego zegarka miałem czas dokładnie 49:00:5, a w oficjalnych wynikach mam podane 49 minut i 21 sekund. Jak już wspominałem, było zamieszanie z metą, ale z pewnością nie minąłem jej o 21 sekund później! A może tam, gdzie miała być rzekomo meta, to również nie była ona? Może linia końcowa była dopiero tam, gdzie wręczano medale? A może jeszcze dalej - gdzieś na peryferiach Sopotu? Wiem, że przemawia przeze mnie sarkazm, ale muszę przyznać rację jednemu z moich przedmówców - organizacja nie do końca zapięta na ostatni guzik... Czy komuś również nie zgadzają się czasy - a jeśli tak, to czy ma również taką samą dużą rozbieżność? |
|
| | | |
|
| 2007-05-17, 18:21
2007-05-17, 18:05 - BULEE napisał/-a:
Zastanawia mnie bardzo, jak był liczony czas. Według mojego zegarka miałem czas dokładnie 49:00:5, a w oficjalnych wynikach mam podane 49 minut i 21 sekund. Jak już wspominałem, było zamieszanie z metą, ale z pewnością nie minąłem jej o 21 sekund później! A może tam, gdzie miała być rzekomo meta, to również nie była ona? Może linia końcowa była dopiero tam, gdzie wręczano medale? A może jeszcze dalej - gdzieś na peryferiach Sopotu? Wiem, że przemawia przeze mnie sarkazm, ale muszę przyznać rację jednemu z moich przedmówców - organizacja nie do końca zapięta na ostatni guzik... Czy komuś również nie zgadzają się czasy - a jeśli tak, to czy ma również taką samą dużą rozbieżność? |
Nie ma co się zastanawiać jak był mierzony czas, chyba wyciagany z kapelusza, najlepiej jest go nie porównywać, w statystykach swoich zapisać czas jaki sobie zmierzyłeś i wszystko. Napewno nikt Twojego przypadku Ci nie wytłumaczy jak również to, że drugi w kat. M70 będący rzeczywiście drugim w komunikacie jest wymieniony przed pierwszym i to sporo miejsc. No ale to już historia za dwa dni nowa sobota i nowy start. |
|
| | | |
|
| 2007-05-18, 08:03 Sukces.
Uważam, że impreza jest głownie dla szkół i dlatego udział 900 osobowej grupy młodzieży jest wielkim sukcesem tych zawodów. |
|
| | | |
|
| 2007-05-22, 19:34 Niestety
mój czas był niezgodny o ponad 3 minuty. Jakos wolę wierzyć
Forerunnerowi niż dziwnemu pomiarowi organizatorów. Ale to był mój debiut - nie ma co narzekać. Pozdrawiam. |
|