|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Wojtek G (2007-03-07) | Ostatnio komentował | Martix (2007-09-03) | Aktywnosc | Komentowano 18 razy, czytano 392 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2007-03-07, 09:28 Oferta wyjazdu na Praga Maraton i Berlin Maraton
Panie Henryku.- Jubileuszowy DZIESIĄTY wyjazd do Berlina z Panem. No może raczej z panem Andrzejem (my spotykamy się przeważnie już pod halą EXPO),ale od Was z Piły.Mimo,że jestem biegaczem bez tzw. nazwiska to za jubileusz należy się jakiś drobny upominek.Może być następny plecaczek.Już dwa wcześniej od Pana wycyganiłem (zabrała mi córka i przyszły zięć?.Czerwony Kapelusz. |
| | | | | |
| 2007-03-07, 11:23 z opisu wynika że ..
Są to takie "maratony turystyczne" - zamedlowanie sie w przeddzień startu (południe,popołudnie)- 1 NOCLEG - potem biegu i szybki powrót do domu - chyba że coś pominąłem w opisie pana Paskala. |
| | | | |
| | | | | |
| 2007-03-07, 12:14 "maratony turystyczne"
2007-03-07, 11:23 - Jans napisał/-a:
Są to takie "maratony turystyczne" - zamedlowanie sie w przeddzień startu (południe,popołudnie)- 1 NOCLEG - potem biegu i szybki powrót do domu - chyba że coś pominąłem w opisie pana Paskala. |
Niestety Jans tylko turystyczne - nie dyplomatyczne.Na zaproszenia jeździ tylko elita.W programie przejazd Piła Berlin i Berlin-Piła.Po drodze zabieranie bądź wysadzanie biegaczy w miastach skąd można uzyskać dogodne polączenia z ich miejscowościami.Można przed wizytą w Biurze Organizacyjnym i na EXPO zaliczyć Bieg Śniadaniowy (ma wielu zwolenników).Sobota to pobieranie nr startowych,zakupy sprzętu sportowego,pasta-party (za swoje).Po 16:00 zakwaterowanie,nocleg w budynku pod Stadionem Olimpijskim.W dniu maratonu śniadanie /stół szwedzki/ podjazd autokarem w miarę blisko mety.Po maratonie zbiórka na umówioną godzinę i powrót do Piły.Można w pojedynkę taniej,ale nie lubię dżwigać tego całego majdanu i zawracać sobie głowę myślami czy jak przyjdę to samochód będzie stał na swoim miejscu? A parkingi strzeżone to też koszt w Euro.Kto chce może popiwkować. |
| | | | | |
| 2007-03-07, 23:17 MARATON BERLIN 2007
| | | | | |
| 2007-03-07, 23:21 MARATON BERLIN 2007
2007-03-07, 23:17 - tato-basket napisał/-a:
JESTEM ZAINTERESOWANY WYJAZDEM NA MARATON DO BERLINA W 2007 ROKU. |
| | | | | |
| 2007-03-08, 18:21
2007-03-07, 12:14 - Wojtek G napisał/-a:
Niestety Jans tylko turystyczne - nie dyplomatyczne.Na zaproszenia jeździ tylko elita.W programie przejazd Piła Berlin i Berlin-Piła.Po drodze zabieranie bądź wysadzanie biegaczy w miastach skąd można uzyskać dogodne polączenia z ich miejscowościami.Można przed wizytą w Biurze Organizacyjnym i na EXPO zaliczyć Bieg Śniadaniowy (ma wielu zwolenników).Sobota to pobieranie nr startowych,zakupy sprzętu sportowego,pasta-party (za swoje).Po 16:00 zakwaterowanie,nocleg w budynku pod Stadionem Olimpijskim.W dniu maratonu śniadanie /stół szwedzki/ podjazd autokarem w miarę blisko mety.Po maratonie zbiórka na umówioną godzinę i powrót do Piły.Można w pojedynkę taniej,ale nie lubię dżwigać tego całego majdanu i zawracać sobie głowę myślami czy jak przyjdę to samochód będzie stał na swoim miejscu? A parkingi strzeżone to też koszt w Euro.Kto chce może popiwkować. |
Nie bądż Wojtek śmieszny!Dlaczego by miał ktoś okradać samochód z biednej Polski jak w Niemczech nie takie bryki stoją?Wystarczą dobre zabezpieczenia i nie zostawianie czegoś kuszącego na widoku.
Każdy sam decyduje z kim chce jechać.Każde wyjazdy i indywidualne i grupowe mają swe wady i zalety ale ja więcej zalet widzę po stronie indywidualnej choćby ze względu na koszty a wyjazdy grupowe preferuję dalej,jak już wspomniałem do Koloni,Frankfurtu,Barcelony ale nie tak jak do Berlina czy Pragi na krótki pobyt bez większych wygód w wersji skromnej jak u Henryka lecz z noclegami,zwiedzaniem,posiłkami.Dalsze odległości lepiej pokonywać grupowo,jest rażniej i lżej. |
| | | | | |
| 2007-03-12, 09:49 Berlin Maraton
2007-03-08, 18:21 - Martix napisał/-a:
Nie bądż Wojtek śmieszny!Dlaczego by miał ktoś okradać samochód z biednej Polski jak w Niemczech nie takie bryki stoją?Wystarczą dobre zabezpieczenia i nie zostawianie czegoś kuszącego na widoku.
Każdy sam decyduje z kim chce jechać.Każde wyjazdy i indywidualne i grupowe mają swe wady i zalety ale ja więcej zalet widzę po stronie indywidualnej choćby ze względu na koszty a wyjazdy grupowe preferuję dalej,jak już wspomniałem do Koloni,Frankfurtu,Barcelony ale nie tak jak do Berlina czy Pragi na krótki pobyt bez większych wygód w wersji skromnej jak u Henryka lecz z noclegami,zwiedzaniem,posiłkami.Dalsze odległości lepiej pokonywać grupowo,jest rażniej i lżej. |
LINK: http://www.onet.pl | O czym wy rozmawiacie. Wpisowe to już ok.220 zł, 55 euro.Pozostałe 400 zł to nocleg, przejazd i jakieś tam wyżywienie.Naprawdę warto jechać za te pieniądze.Wszędzie Was dowiozą.O stronie sportowej - to trzeba zobaczyć, tego się nie da opisać. W roku 2006 ukończyło maraton dokładnie 30.190.Jedynym minusem tego wyjazdu jest zbyt szybki powrót do domu.Wpisowe co roku jest coraz wyższe.Za kilka lat maraton może być dla nas niedostępny.Nic tylko jechać.Ja wybieram się też. Będę tam 17 raz.Do zobaczenia na trasie 34 BM. |
| | | | |
| | | | | |
| 2007-03-13, 10:33 34BERLIN MARATON
2007-03-12, 09:49 - kolejarz4 napisał/-a:
O czym wy rozmawiacie. Wpisowe to już ok.220 zł, 55 euro.Pozostałe 400 zł to nocleg, przejazd i jakieś tam wyżywienie.Naprawdę warto jechać za te pieniądze.Wszędzie Was dowiozą.O stronie sportowej - to trzeba zobaczyć, tego się nie da opisać. W roku 2006 ukończyło maraton dokładnie 30.190.Jedynym minusem tego wyjazdu jest zbyt szybki powrót do domu.Wpisowe co roku jest coraz wyższe.Za kilka lat maraton może być dla nas niedostępny.Nic tylko jechać.Ja wybieram się też. Będę tam 17 raz.Do zobaczenia na trasie 34 BM. |
LINK: http://www.onet.pl | Panie Henryku jak zauważyłem w folderze reklamowym to limit zawodników wynosi 40.000.Szkoda ze tak mało startuje tam Polaków w 2006- 187 ukończyło,więcej było Belgów,Szwedów,Finów,Szwajcarów,Holendrów,Włochów.Prawdziwą rewelacją są Duńczycy- 2389 w tym 577 kobiet.Z zawodnikami przyjeżdżają całe zorganizowane grupy kibiców,z flagami, ubrani w stroje reprezentacyjne, trąbki itp., kibicują wszystkim |
| | | | | |
| 2007-03-13, 10:43
2007-03-13, 10:33 - kolejarz4 napisał/-a:
Panie Henryku jak zauważyłem w folderze reklamowym to limit zawodników wynosi 40.000.Szkoda ze tak mało startuje tam Polaków w 2006- 187 ukończyło,więcej było Belgów,Szwedów,Finów,Szwajcarów,Holendrów,Włochów.Prawdziwą rewelacją są Duńczycy- 2389 w tym 577 kobiet.Z zawodnikami przyjeżdżają całe zorganizowane grupy kibiców,z flagami, ubrani w stroje reprezentacyjne, trąbki itp., kibicują wszystkim |
Mimo wzrostu frekwencji joggerów w Polsce to nadal znacznie odbiegamy do Niemców czy Francuzów gdzie na renomowanych biegach jest ich kilkatysięcy. Ponadto jest tydzień pomiędzy Berlinem a maratonem Warszawskim, więc my rodacy wolimy biegać w naszej stolicy co przy naszych dochodach wynosi to znacznie taniej. |
| | | | | |
| 2007-03-13, 15:25
Porównując Maraton Warszawski do Berlińskiego to tak jak byś porównał Poloneza do Volkswagena.Tam się płaci nie tak mało w stosunku do Warszawki ale doznania są nieporównywalnie lepsze.Kibice,muzycy,po drodze aż huczy i dudni i to powoduje że cię niesie do mety nawet gdybyś miał z powodu gorszego samopoczucia prawie że zejść z trasy to maraton ukończysz.Bolączką jest to,że nas tam faktycznie za dużo nie jest w porównaniu z Olsenami czy innymi narodami zarówno startujących jak i kibiców.Gdy biegłem w ub.roku tylko dwa razy na trasie widziałem naszych i tylko jedną naszą flagę.Aż dziwi ten fakt,przecież Polska jest niedaleko,polaków w Niemczech nie brakuje,a może wstydzą niektórzy się naszej flagi?.
Fakt,że Warszawa jest tydzień przed ale i w Warszawie nie ma nas kilku tysięcy ale najwyżej do 2 tysięcy.I tu wychodzi podejście Polaków do sportu.Za to w naszych parkach więcej widzę porozrzucanych butelek po piwie.Żałosne i smutne.Ale ktoś znany powiedział kiedyś:róbmy swoje.Biegajmy i pokazujmy że to wspaniały sposób na życie. |
| | | | | |
| 2007-08-21, 16:00 Z innej beczki.....
2007-03-12, 09:49 - kolejarz4 napisał/-a:
O czym wy rozmawiacie. Wpisowe to już ok.220 zł, 55 euro.Pozostałe 400 zł to nocleg, przejazd i jakieś tam wyżywienie.Naprawdę warto jechać za te pieniądze.Wszędzie Was dowiozą.O stronie sportowej - to trzeba zobaczyć, tego się nie da opisać. W roku 2006 ukończyło maraton dokładnie 30.190.Jedynym minusem tego wyjazdu jest zbyt szybki powrót do domu.Wpisowe co roku jest coraz wyższe.Za kilka lat maraton może być dla nas niedostępny.Nic tylko jechać.Ja wybieram się też. Będę tam 17 raz.Do zobaczenia na trasie 34 BM. |
Wiam, a może byś sprawdził swoją skrzynkę e-mail, bo wysłałem Tobie zdjęcie z Kowalewa Pomorskiego i nie wiem, czy dotarło i czy wogóle ten Twój adres jest aktualny.
Pozdrawiam i życzę sukcesów w Berlinie! |
| | | | | |
| 2007-08-22, 10:48 może w telewizji
ja na bank wiem że nie pojadę ale bardzo chętnie obejrze go w telewizji - pytanie brzmi - czy ktoś już wie na jakiej stacji będzie bezpośrednia transmisja tego biegu - może być obojętnie na którym bo raczej mam wszystkie??? |
| | | | |
| | | | | |
| 2007-08-26, 11:57 34 Berlin Maraton
LINK: http://www.ah | Pytanie do Wojtka G.Kolega jedzie na maraton i ma problem z noclegiem. Jaki jest koszt noclegu na stadionie Olimpijskim i gdzie się to załatwia? |
| | | | | |
| 2007-08-26, 13:40 Barlin Maraton.
2007-08-26, 11:57 - kolejarz4 napisał/-a:
Pytanie do Wojtka G.Kolega jedzie na maraton i ma problem z noclegiem. Jaki jest koszt noclegu na stadionie Olimpijskim i gdzie się to załatwia? |
Janusz - właśnie,żeby nie mieć takich i innych problemów jak twój kolega,już dziesiąty raz do Berlina jadę z panem Paskalem i dlatego mam ten komfort,że chodzę sobie tylko z plecaczkiem i polską chorągiewką po Berlinie i EXPO,wyspany,nakarmiony i na czas odwieziony na start i domu.I niech to nawet kosztuje 100 zł drożej (o ile tak jest)niż bym miał zaoszczędzić jadąc sam,to płacę za tą wygodę bez mrugnięcia okiem.Nocleg nie jest na samym stadionie tylko obok w jakimś hoteliku studenckim,czy coś takiego.Namiarów nie mam bo płacąc panu Paskalowi,on to za mnie załatwia ku zadowoleniu nas obu.Kiedyś ktoś tu podniósł larum,że jadąc z Piły to za drogo,i sam niezadowolony spał pod halą w ciasnym samochodzie, a potem narzekał,że niewyspany,stłamszony stając na starcie nie zrobił wyniku jaki by chciał.Ale miał taniej.Ja ciebie Janusz widzę zawsze przed startem jak dokumentujecie swoje starty aparatem fotograficznym.Macie zawsze POLSKĄ flagę i to się chwali.Ja chodzę wcześniej na start kibicować wózkowiczom dlatego Was spotykam.W sprawie noclegu nic nie pomogę bo ja go nie załatwiam. |
| | | | | |
| 2007-08-26, 18:20 Berlin Maraton
LINK: http://www.ah | dzięki Wojtek .Ja sam zawsze polecam Piłę bo to naprawdę tanio
Ja jeżdżę solo od 1989rbo mam takie możliwości. Nie raz jeszcze pomagam przy wyjazdach niektórym maratończykom.Ale 30 dni przed maratonem miejsc do spania już naprawdę nie ma.
Po raz 17-ty w tym roku, to dokładnie połowa Berlińskich Maratonów.Do zobaczenia na trasie |
| | | | | |
| 2007-09-01, 17:56
2007-08-26, 13:40 - Wojtek G napisał/-a:
Janusz - właśnie,żeby nie mieć takich i innych problemów jak twój kolega,już dziesiąty raz do Berlina jadę z panem Paskalem i dlatego mam ten komfort,że chodzę sobie tylko z plecaczkiem i polską chorągiewką po Berlinie i EXPO,wyspany,nakarmiony i na czas odwieziony na start i domu.I niech to nawet kosztuje 100 zł drożej (o ile tak jest)niż bym miał zaoszczędzić jadąc sam,to płacę za tą wygodę bez mrugnięcia okiem.Nocleg nie jest na samym stadionie tylko obok w jakimś hoteliku studenckim,czy coś takiego.Namiarów nie mam bo płacąc panu Paskalowi,on to za mnie załatwia ku zadowoleniu nas obu.Kiedyś ktoś tu podniósł larum,że jadąc z Piły to za drogo,i sam niezadowolony spał pod halą w ciasnym samochodzie, a potem narzekał,że niewyspany,stłamszony stając na starcie nie zrobił wyniku jaki by chciał.Ale miał taniej.Ja ciebie Janusz widzę zawsze przed startem jak dokumentujecie swoje starty aparatem fotograficznym.Macie zawsze POLSKĄ flagę i to się chwali.Ja chodzę wcześniej na start kibicować wózkowiczom dlatego Was spotykam.W sprawie noclegu nic nie pomogę bo ja go nie załatwiam. |
Tak pisałem i ja.Ale to mnie nauczyło i teraz będę już gościć po raz drugi w niezłym hosteliku za 13,50 EURO gdzieś 5 km od mety.Takie eksperymenty jak spanie w samochodzie przed tak świetnym maratonem jak tu w Berlinie są zbyt stresujące i na dobre nie wychodzą. |
| | | | | |
| 2007-09-01, 20:32
2007-09-01, 17:56 - Martix napisał/-a:
Tak pisałem i ja.Ale to mnie nauczyło i teraz będę już gościć po raz drugi w niezłym hosteliku za 13,50 EURO gdzieś 5 km od mety.Takie eksperymenty jak spanie w samochodzie przed tak świetnym maratonem jak tu w Berlinie są zbyt stresujące i na dobre nie wychodzą. |
No widzisz Marcin.W ub. roku próbowałeś nas przekonać do swoich racji.To co proponowałeś można robić np. przed maratonem Szczytnie,ale nie przez Świętem Biegowym jakim jest maraton w Berlinie.Znam kilku maratończyków z Polski (w tym i ja),którzy pod ten maraton podporządkowują swoje plany i fundusze.Życzę dobrego wyniku i może się spotkamy przy wahadle jak w ub. roku.Na pewno będę po biegu zaliczał piwko przy jednym ze stoisk.Rozglądaj się to może wypijemy browarka razem. |
| | | | |
| | | | | |
| 2007-09-03, 19:18
2007-09-01, 20:32 - Wojtek G napisał/-a:
No widzisz Marcin.W ub. roku próbowałeś nas przekonać do swoich racji.To co proponowałeś można robić np. przed maratonem Szczytnie,ale nie przez Świętem Biegowym jakim jest maraton w Berlinie.Znam kilku maratończyków z Polski (w tym i ja),którzy pod ten maraton podporządkowują swoje plany i fundusze.Życzę dobrego wyniku i może się spotkamy przy wahadle jak w ub. roku.Na pewno będę po biegu zaliczał piwko przy jednym ze stoisk.Rozglądaj się to może wypijemy browarka razem. |
Planuję zachaczyć po maratonie jeszcze jedną noc,więc nie będę musiał wracać w tym dniu samochodem i piwko mogę wypić.W ub.tygodniu przyszły z Berlina karata meldunkowa wraz z niezłym katalogiem.Dostałem numer 12 384,oby szczęśliwy!W tym katalogu Niemcy na zdjęciach znakomicie pokazują jak ten maraton jest wielkim biegowym świętem i jednocześnie znakomitą zabawą.Widać to po uśmiechniętych twarzach.Im bliżej tego maratonu tym więcej o nim myślę,nawet daje o sobie znać w snach co świadczy o stopniowej mobilizacji.Chociaż nie zawsze są to sny przyjemne,np. że nie ukańczam maratonu ale to są tylko sny a ważne co przyniesie życie. |
|
|
|
| |
|