|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | henry (2006-10-07) | Ostatnio komentował | Basieczka (2006-10-10) | Aktywnosc | Komentowano 19 razy, czytano 522 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2006-10-07, 17:01 Ja najstarszy
Przejrzałem wszystkich zalogowanych i stwierdziłem , że jestem najstarszy. Nie wiem , teraz czy to powód do dumy czy do zmartwień. Jednak koledzy Heniu W. i Kaziu M. są tylko o rok młodsi odemnie a Wojtek G. o dwa lata. A wogóle cieszę się, że tak dużo dorosłych jest zalogowanych gdy nie było logowania wydawoło mi sie, że tylko młodzież dyskutuje. |
| | | | | |
| 2006-10-07, 18:20 Gratulacje!
2006-10-07, 17:01 - henry napisał/-a:
Przejrzałem wszystkich zalogowanych i stwierdziłem , że jestem najstarszy. Nie wiem , teraz czy to powód do dumy czy do zmartwień. Jednak koledzy Heniu W. i Kaziu M. są tylko o rok młodsi odemnie a Wojtek G. o dwa lata. A wogóle cieszę się, że tak dużo dorosłych jest zalogowanych gdy nie było logowania wydawoło mi sie, że tylko młodzież dyskutuje. |
Miło ... że osoby, których wydawałoby się technika omija z zasady dużym łukiem ... ciesza sie wolnością słowa w necie tak jak my -:)
Na prawdę nie wiele procent używa internetu co ty Henry ! cieszmy się więc że możemy liczyć na głos w dyskusjach >z innej doświadczonej, górnej półki<
ps. nie używam cudzysłowiu bo boję się że mi skasuje wypowiedź (mam nadzieję że tego wątku Admin nie czyta -:)
pzdrawiam |
| | | | |
| | | | | |
| 2006-10-07, 18:52 Gratulacje!
2006-10-07, 17:01 - henry napisał/-a:
Przejrzałem wszystkich zalogowanych i stwierdziłem , że jestem najstarszy. Nie wiem , teraz czy to powód do dumy czy do zmartwień. Jednak koledzy Heniu W. i Kaziu M. są tylko o rok młodsi odemnie a Wojtek G. o dwa lata. A wogóle cieszę się, że tak dużo dorosłych jest zalogowanych gdy nie było logowania wydawoło mi sie, że tylko młodzież dyskutuje. |
Heniu gratulacje!Dlaczego nie biegałeś w Turwi?Pozdrawiam! |
| | | | | |
| 2006-10-07, 18:57
Heniu!
Byle zdrówko nie zawiodło.Tego Ci życzę i pozdrawiam. |
| | | | | |
| 2006-10-08, 09:02 Do czasu Henryku.
Jak zaloguje się piszący tu czasem Andrzej Stepowski to będziesz młodzieniaszkiem. |
| | | | | |
| 2006-10-08, 09:26 Jak szybko mijają chwile...
Henio starszy jesteś także w uprawianiu joggingu.Ja od 01.06.1980r.walnąłem palenie na Pacyfiku w rejsie do Japonii.Tak wogóle to nie ma czym się chwalić-no ale szacunek wzajemny wskazany.Nadchodzi młodzież,wypiera nas chociaż w tej konkurencji-SZKODA ,ŻE NIE W POLITYCE!!!Pozdrawiam. |
| | | | | |
| 2006-10-08, 21:06
LINK: http://Szacunek | Szacunek, szacunek i jeszcze raz szacunek. Podziwiam, a tak naprawdę to kalendarz nie ma znaczenia, Widocznie jesteś młodszy duchem od wielu z nas. Powodzenia |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(iwa) | 2006-10-09, 09:06 Też dorosła.
"Nie starzeje się ten, kto nie ma na to czasu". /B.Franklin/
Widać, że bedąc w wiecznym biegu, ludzie nie starzeją się wcale i do tego idą z postępem , mam tu na myśli m.in.organizację biegu, w którym są równe nagrody dla kobiet i mężczyzn. A tak na marginesie, w dyskusji na temat "Równości płci" zapowiedziałam, że w takim sprawiedliwym biegu, zjawię się na lini startu.Dopiero później spojrzałam na mapę (przepraszam, że wcześniej nie wiedziałam,gdzie jest Kołaczkowo) i zmartwiłam się.Przede mną nie tylko 10km, ale i niebotyczne góry, aby dotrzeć do Kołaczkowa. Jak sprawdziłam we Wrześni byłabym o 3-ciej w nocy i stamtąd na piechotkę do Kołaczkowa. Ile to km? muszę sprawdzić. Do tego okazało się, że moje dotychczasowe bieganie jest mizerne i mogę zjawić się na mecie jako ostatnia, a tego boję się najbardziej. No cóż, kilkanaście miesięcy przede mną.....
Serdecznie pozdrawiam!
"Młodość nie jest etapem życia, lecz stanem ducha" /Liv Ullman/ |
| | | | | |
| 2006-10-09, 09:13 Iwa nie bój się być ostatnią.
Ja bywałem ostatni i nic złego sie nie stało, najważniejsze to przebiec, wszyscy to szanują. |
| | | | | |
| 2006-10-09, 10:00 Można dojechać
2006-10-09, 09:06 - iwa napisał/-a:
"Nie starzeje się ten, kto nie ma na to czasu". /B.Franklin/
Widać, że bedąc w wiecznym biegu, ludzie nie starzeją się wcale i do tego idą z postępem , mam tu na myśli m.in.organizację biegu, w którym są równe nagrody dla kobiet i mężczyzn. A tak na marginesie, w dyskusji na temat "Równości płci" zapowiedziałam, że w takim sprawiedliwym biegu, zjawię się na lini startu.Dopiero później spojrzałam na mapę (przepraszam, że wcześniej nie wiedziałam,gdzie jest Kołaczkowo) i zmartwiłam się.Przede mną nie tylko 10km, ale i niebotyczne góry, aby dotrzeć do Kołaczkowa. Jak sprawdziłam we Wrześni byłabym o 3-ciej w nocy i stamtąd na piechotkę do Kołaczkowa. Ile to km? muszę sprawdzić. Do tego okazało się, że moje dotychczasowe bieganie jest mizerne i mogę zjawić się na mecie jako ostatnia, a tego boję się najbardziej. No cóż, kilkanaście miesięcy przede mną.....
Serdecznie pozdrawiam!
"Młodość nie jest etapem życia, lecz stanem ducha" /Liv Ullman/ |
Kołaczkowo leży w centrum Wielkopolski, tylko 11km od Wrześni i autostrady. Na nasz bieg przyjeżdża około 120 ( rekord był 141) biegaczek biegaczy tj. około 70 samochodów. Można sobie załatwić także przy pomocy tej strony dojazd z jakomś ekipą . Myślę, że ktoś chętnie Cię zabierze. Nie ma limitu czasu na przebiegnięcie trasy. Swoją drogą mogłabyś się zalogować . Chcemy Cię zobaczyć. |
| | | | | |
ANONIM
(iwona-iwa) | 2006-10-10, 08:33 Już niedługo zaloguję się poprawnie
2006-10-09, 10:00 - henry napisał/-a:
Kołaczkowo leży w centrum Wielkopolski, tylko 11km od Wrześni i autostrady. Na nasz bieg przyjeżdża około 120 ( rekord był 141) biegaczek biegaczy tj. około 70 samochodów. Można sobie załatwić także przy pomocy tej strony dojazd z jakomś ekipą . Myślę, że ktoś chętnie Cię zabierze. Nie ma limitu czasu na przebiegnięcie trasy. Swoją drogą mogłabyś się zalogować . Chcemy Cię zobaczyć. |
Nie logowałam się wcześniej, ponieważ niewiele mam do powiedzenia. Biegam od jakiegoś czasu, a mój udział w imprezach biegowych jest skromny - trzy biegi sylwestrowe na 5km, dwa razy "Maniacka Dziesiątka" i zeszłoroczny maraton w Poznaniu( niestety, w tym roku nie mogę przyjechać na ten maratom). Doświadczenia mam niewielkie, choć trochę kilometrów już przebiegłam.
Zaczęłam się logować, ale chyba namieszałam za bardzo (czasami proste rzeczy są najtrudniejsze), tak więc muszę poczekać na córkę, bo komputerowe "machinacje" są mi całkowicie obce.
Do Kołaczkowa mam nadzieję, że jakoś dotrę, w razie czego będę stała na trasie z transparentem "Złoty Kłos" i może ktoś mnie zauważy - to tak pół żartem, pół serio. Akurat spośród moich znajomych nikt nie biega i mogę liczyć tylko na mojego psa, ale jego na bieg raczej nie zabiorę.
|
| | | | | |
ANONIM
(iwona-iwa) | 2006-10-10, 08:39 Pobiegnę z zamkniętymi oczami...
2006-10-09, 09:13 - Henryk W. napisał/-a:
Ja bywałem ostatni i nic złego sie nie stało, najważniejsze to przebiec, wszyscy to szanują. |
Dzięki za słowa otuchy! W razie czego, gdy będę ostatnia, zamknę oczy, aby tego nie widzieć. A tak serio, to ja też szanuję ostatnich, że są wytrwali i biegną do końca, choćby to właśnie było ostatnie miejsce.
Pozdrawiam. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(Alfred) | 2006-10-10, 09:03
2006-10-10, 08:39 - iwona-iwa napisał/-a:
Dzięki za słowa otuchy! W razie czego, gdy będę ostatnia, zamknę oczy, aby tego nie widzieć. A tak serio, to ja też szanuję ostatnich, że są wytrwali i biegną do końca, choćby to właśnie było ostatnie miejsce.
Pozdrawiam. |
Ja prawie zawsze jestem ostatni ale jeszcze nigdy nie zszedłem z trasy. Jestem zdrowy i zadowolony. Pozdrawiam. Ja sie nie zaloguje bo nie potrafie. |
| | | | | |
| 2006-10-10, 09:26
2006-10-10, 08:33 - iwona-iwa napisał/-a:
Nie logowałam się wcześniej, ponieważ niewiele mam do powiedzenia. Biegam od jakiegoś czasu, a mój udział w imprezach biegowych jest skromny - trzy biegi sylwestrowe na 5km, dwa razy "Maniacka Dziesiątka" i zeszłoroczny maraton w Poznaniu( niestety, w tym roku nie mogę przyjechać na ten maratom). Doświadczenia mam niewielkie, choć trochę kilometrów już przebiegłam.
Zaczęłam się logować, ale chyba namieszałam za bardzo (czasami proste rzeczy są najtrudniejsze), tak więc muszę poczekać na córkę, bo komputerowe "machinacje" są mi całkowicie obce.
Do Kołaczkowa mam nadzieję, że jakoś dotrę, w razie czego będę stała na trasie z transparentem "Złoty Kłos" i może ktoś mnie zauważy - to tak pół żartem, pół serio. Akurat spośród moich znajomych nikt nie biega i mogę liczyć tylko na mojego psa, ale jego na bieg raczej nie zabiorę.
|
Hej Iwona! Coś taka skromna. Przebiegłaś maraton i twierdzisz,że niewiele masz do powiedzenia. Przecież tylko o maratonie można opowiadac cały dzień. Jesli przebiegłaś ten dystans to jestes doświadczoną biegaczką.Rejestruj sie jak najszybciej, na pewno właczę Cię do grona moich przyjaciół.
|
| | | | | |
ANONIM
(iwona-iwa) | 2006-10-10, 09:56 Miło mi!
2006-10-10, 09:26 - zyga napisał/-a:
Hej Iwona! Coś taka skromna. Przebiegłaś maraton i twierdzisz,że niewiele masz do powiedzenia. Przecież tylko o maratonie można opowiadac cały dzień. Jesli przebiegłaś ten dystans to jestes doświadczoną biegaczką.Rejestruj sie jak najszybciej, na pewno właczę Cię do grona moich przyjaciół.
|
To prawda, o maratonie można opowiadać i opowiadać, i w ogóle "biegi", to temat rzeka.
Bardzo mi miło, że chcesz mnie włączyć do grona swoich przyjaciół. Gdy już z moim logowaniem będzie wszystko w porządku,miejsce na mojej liście przyjaiół będziesz miał pierwsze. Szczerze mówiąc, ta rejestracja nie była trudna, tylko zamiast wypełnić ankietę w trzecim etapie i "wkleić" zdjęcie (a to dopiero dla mnie czarna magia), postanowiłam poczekać na córkę, coś tam nacisnęłam i chyba jestem zarejestrowana bez danych, więc będę jeszcze raz się logowała, mam nadzieję z lepszym skutkiem. |
| | | | | |
| 2006-10-10, 10:10 Spróbuj!
2006-10-10, 09:03 - Alfred napisał/-a:
Ja prawie zawsze jestem ostatni ale jeszcze nigdy nie zszedłem z trasy. Jestem zdrowy i zadowolony. Pozdrawiam. Ja sie nie zaloguje bo nie potrafie. |
Brawo za wytrwałość!!!
Ps.
Spróbuj sie zalogować, może to nie będzie dla Ciebie takie trudne, jak myślisz. Naciśnij "zaloguj się", następnie "rejestracja" i tam wypełnij wolne pola, a później dostaniesz dalsze instrukcje. Jak postąpić, żeby zamieścić swoje zdjecie, tego nie wiem.
Pozdrawiam. |
| | | | | |
| 2006-10-10, 10:11
2006-10-10, 09:56 - iwona-iwa napisał/-a:
To prawda, o maratonie można opowiadać i opowiadać, i w ogóle "biegi", to temat rzeka.
Bardzo mi miło, że chcesz mnie włączyć do grona swoich przyjaciół. Gdy już z moim logowaniem będzie wszystko w porządku,miejsce na mojej liście przyjaiół będziesz miał pierwsze. Szczerze mówiąc, ta rejestracja nie była trudna, tylko zamiast wypełnić ankietę w trzecim etapie i "wkleić" zdjęcie (a to dopiero dla mnie czarna magia), postanowiłam poczekać na córkę, coś tam nacisnęłam i chyba jestem zarejestrowana bez danych, więc będę jeszcze raz się logowała, mam nadzieję z lepszym skutkiem. |
Widziałem Twoja wizytówkę, nie za wiele z niej wynika, ale czy jesteś pewna, ze jesteś mężczyzną?:):):) |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(iwona-iwa) | 2006-10-10, 10:19 zdrowo się uśmiałam1
2006-10-10, 10:11 - zyga napisał/-a:
Widziałem Twoja wizytówkę, nie za wiele z niej wynika, ale czy jesteś pewna, ze jesteś mężczyzną?:):):) |
Dlatego właśnie będę się logowała jeszcze raz, bo mężczyzną na pewno nie jestem! A jeśli córce uda się zamieścić moje zdjęcie, to będzie czarno na białym, o przepraszam, na kolorowo, że jestem kobietą. Hej! |
| | | | | |
| 2006-10-10, 12:17 I tu sie
2006-10-10, 09:03 - Alfred napisał/-a:
Ja prawie zawsze jestem ostatni ale jeszcze nigdy nie zszedłem z trasy. Jestem zdrowy i zadowolony. Pozdrawiam. Ja sie nie zaloguje bo nie potrafie. |
z Toba nie zgadzam, bo ostatnia bywam najczęsciej ja. nawet w tym roku w Biegu Beskidzkim na 15 km dostałam puchar za zajęcie ostatniego miejsca, hahaha. Mozesz sie tez czyms takim pochwalić? A tak serio to bieganie to świetna zabawa i super spędzony czas, wiec miejsce nadal dla mnie nie ma znaczenia.... no moze kiedys zmienię zdanie (co do zajętego miejsca) |
|
|
|
| |
|