|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
ANONIM
(wojtek G) | 2004-09-01, 19:53 Brak odzewu.
Na forum bieganie.pl ktoś zadał takie pytanie?
Dziwi mnie taki pustostan w kwesti przekazywania jakichkolwiek informacji z tej kultowej imprezy.Moze ja tez odwolali jak wczesniejszy festiwal 48 h.Ja w tym jak i w poprzednim roku nie moglem jechac .Z zaciekawieniem poczytalbym relacje gropowiczow .Pozdrawiam
Tutaj też bez oddźwięku pozostał apel dyrektora \\\'Zamojskiej Setki\\\',aby podzielić się spostrzeżeniami z tego biegu.Przed imprezą było kilka wypowiedzi,ale dotyczyły w większości ile kto i z kim wypije piwa.Czyżby uczestnicy odsypiali jeszcze nocne balangi?
--------------------------------------------------------------------------------
|
| | | | | |
ANONIM
(Kamus) | 2004-09-01, 20:15 Może siedmiodniówka!!??
Szczepanik śpiewał.".żal nic tu nie pomoże,łzy moje i Twoj płacz.."Tak naprawdę to nie chce się wyjechać.Ludzie kochani,uprzejmi,nawet kierowca autobusu na 3-cim etapie mówi" siadaj pan podwiozę"-kiedy wytłumaczyłem po co się męczę i ,że nigdy nie wolno być podwożonym-zrozumiał i przeprosił-ale serce do pomocy chętne.Oj Zamościu,Zamościu,znowu za rok DOPIERO |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(T.Lizut) | 2004-09-01, 21:37 Dziękuję
Dla takich wypowiedzi i określeń chce się pracować.Nie szkoda nieprzespanych nocy,kilometrów pokonanych za sponsorami,pracy 50 osób przez ostatnie dni.Dziękuję!!!
|
| | | | | |
ANONIM
(Kamus) | 2004-09-03, 19:54 Szanowny Panie Dyrektorze!
Kiedy w starowaliśmy do Zmierzyńca -miałem telefon od mieszkańca tej miejscowości.Z daleka tam gdzie słońce zachodzi.Pozdrawiał łamiącym się głosem...potem przekazałem to zawodnikom i p.Sekretarz Gminy.Przez Pana bieg zazębiają się PRZYJAŻNIE moja do Państwa Kiecana Wioletty i Adasia do całego miasta i jego mieszkańców.Mam prośbę podam adres i proszę przesłac Imię i Nazwisko pana który jest jednym z tych dzieci Zamojszczyzny,prześlę książkę DZIĘKUJĘ kamusss@poczta.fm |
| | | | | |
ANONIM
(wojtek G) | 2004-09-03, 20:43 Robicie to ku przestrodze i pamięci.
Panie Tadeuszu.-Każdy ma jakieś swoje ulubione biegi w miastach,do których chętnie przyjeżdża.Mam ich conajmniej kilkanaście.Pokusiłem się o wybranie tych trzech,dla mnie najbiższych.Nie zamierzam się upierać i nie twierdzę,że są najlepiej zorganizowane,bo każdy może coś im wytknąć.Lubię być w Dębnie,Zamościu i Wrocławiu.Nie jest to tylko moja opinia,bo przecież te biegi zdobyły certyfikaty Złotych Biegów.Jednak z tych trzech, Zamość dźwiga pamięć Dzieci Zamojszczyzny i jest dla mnie gatunkowo najważniejszym.Dlatego tym 50-ciu osobom zatrudnionym przy organizacji Zamojskiej Setki, należą się słowa podziękowania i uznania za to co robią.Boję się tylko,że od mojego pierwszego startu w 1997 roku,zauważyłem, że cały czas ciężar organizacyjny dźwigają te same osoby.Co będzie jak część ich przejdzie na emeryturę?.Czy nie warto zadbać o nowy narybek i wciągać do komitetu organizacyjnego młodzieży? W tym roku nie brałem udziału, więc nie wiem, bo może już coś się zmieniło? |
| | | | | |
ANONIM
(T.Lizut) | 2004-09-04, 13:39 pamięć
Pamiętamy że My odejdziemy na emeryturę,chociaż Ja się tak szybko nie wybieram.Młodzież włączamy do organizacji Biegu,jednak idzie to dosyć ciężko.Mam nadzieję że do 20 Biegu damy radę(chcę w tym biegu wystartować,dobiec i na pewno nie będę ostatni)organizacyjnie i finansowo dobrnąć,a pózniej przekazać organizację innej instytucji lub osobie prywatnej.Może ktoś zrobi to jeszcze lepiej!!! |
|
|
|
| |
|